Jako drugą analizę wybrałem spotkanie również z T-Mobile Ekstraklasy i hit tej kolejki czyli pojedynek AÅ¡ląska Wrocław z Wisłą Kraków. Niewątpliwie mecz ten interesuje wszystkich tych lubiących nasza ligę. Dziś może się okazać że ewentualna wygrana AÅ¡ląska znacznie przybliży Wrocławian do tytułu mistrza Polski a zarazem oddali szanse na obronę tytułu przez Wisłę Kraków. Ale po kolei. AÅ¡ląsk Wrocław to drużyna którą w poprzednim sezonu z dna wyciągnął Orest Leńczyk. Doprowadził on drużynę gospodarzy tspotkania do tytułu wicemistrza Polski. W tym sezonie AÅ¡ląsk nie zwalnia tempa. Na chwile obecną po 14 kolejkach zajmują pierwsze miejsce w lidze. Kluczem tak dobrej gry Wrocławian jest dobry i w miarę równy skład nie bazujący na jednym zawodniku jak np w Jagiellonii Frankowski w Lechu Rudnevs czy Melikson w Wiśle. Słaba dyspozycja lub ewentualna kontuzja jednego z wyżej wymienionych graczy to poważny problem dla całego zespołu. Szansa no wygranie tego spotkania jest spora. Ponieważ Wisła Kraków znajduje się w wyraźnymi kryzysie, który swój początek swój miał w pucharach europejskich a później przerzucił się na formę w lidze krajowej. Głównym powodem tej słabej formy jest bardzo słaba postawa formacji defensywnej jak i kontuzje które nawiedziły krakowski zespół. Brak Meliksona czy Małeckiego jest bardzo widoczny. Dziś ten drugi znajduje się w szerokiej kadrze na ten mecz ale czy wybiegnie pewności nie ma. Z drużyną po porażce z Cracovią pożegnał się szkoleniowiec Robert Maaskat. Moim zdaniem była to zbyt pochopna decyzja, która może spowodować że Krakowianie już w tej rundzie mogą pożegnać się z obroną tytułu. Nie wierze że Kazimierz Moskal jest na tyle dobrym trenerem aby podnieść Wisłę z tego dołka.