Pojedynek Sochaux z Rennes powinien zapewnić kibicom sporo emocji i być może sporo bramek. W spotkaniach tych zespołów w obecnym sezonie padały średnio ponad trzy gole. Bardzo dobrze spisują napastnicy obydwu ekip, co szczególnie dotyczy gości. Trio - Victor Montano, Razak Boukari i Jonathan Pitroipa - strzeliło już 13 bramek w lidze i pucharach, i to na nich najbardziej muszą uważać obrońcy gospodarzy, w tym reprezentant Polski Damien Perquis. Les Lionceaux do tej pory nie zachwycali w defensywie, czego dowodem są chociażby ostatni mecz z Lille (2:2), czy pojedynek z Metalistem Charków (0:4). W tym sezonie gospodarze ponieśli w lidze tylko jedną porażkę - u siebie z Caen (1:2) 13 sierpnia. Na ich korzyść przemawia jednak bilans bezpośrednich spotkań z Rennes. Na Stade Auguste Bonal Sochaux nie przegrało z Les Rouges et Noirs dziesięciu kolejnych meczów, a w ostatnich dziewięciu stracili zaledwie dwa gole. W poprzednim sezonie odnieśli też rekordowe zwycięstwo nad tym rywalem - 5:1. Rennes w Sochaux po raz ostatnio tryumfowało w kwietniu 1999 roku (3:0). Goście zagrają bez kontuzjowanych Boukariego, Onyekachiego Apama, Kadera Mangane, Stephane'a Dalmata i Chrisa Mavingi. Gospodarze będą osłabieni brakiem Jeremiego Brecheta i Carlao.