Pierwszy mecz tych ekip na Stadion Giuseppe Meazzy zakończył się zwycięstwem Interu (1-0) co sprawiło, że Nerazzurri zdobyli pierwsze punkty w Lidze Europy w tym sezonie i zachowali szansę na wyjście z grupy. Czy jednak te szansę są realne? Inter w tym sezonie prezentuje się fatalnie, mimo dużych transferów latem zespół w Serie A zajmuje odległe 12.miejsce. Z szatni co róż słychać o kłótniach zawodników czy też słabych morale w drużynie to wszystko sprawiło, że zespół opuścił Frank de Boer, a jego następcą został Stefano Vecchi. Dziś przed nim pierwsze trudne zadanie bowiem na St Maryâs Stadium powalczą o zachowanie szans na wyjście z grupy do fazy play-off. Moim faworytem w tym starciu są jednak gospodarze. Southampton może nie jest zaliczany do czołówki w Premier League ale (9.miejsce) ale jest to solidnie grająca drużyna, która potrafi napsuć krwi najlepszym (nie tak dawno zremisowali na wyjeździe z Manchesterem City 1:1). Wydaje się, że dziś grając przed własną publicznością podejdą do meczu zupełnie inaczej niż przed dwoma tygodniami i postarają się o komplet punktów. Tym bardziej, że problemy Interu (według mnie) wcale się nie zakończyły na zmianie trenera i będzie to widoczne dziś na boisku. Jeśli chodzi o sytuację kadrową to Inter dziś oprócz nie zgłoszonych do rozgrywek Kondogbii, Joao Mario, Jovetića i Barbosy to do Anglii nie polecieli również Melo, Palacio (kontuzja) i Brozović (zawieszenie). Jeśli chodzi o Southampton to Claude Puel nie może skorzystać z usług Pieda, Soaresa, Targetta, Gardosa i Longa. Myślę, że mimo tych osłabień to jednak Święci okażą się lepszą drużyną i 3 punkty pozostaną na St Maryâs Stadium.