Czarne chmury po raz kolejny zbierają się nad menedżerem Newcastle United Alanem Pardew. Po porażce i dwóch remisach na starcie nowego sezonu Premier League w mediach pojawiła się informacja o możliwym zwolnieniu szkoleniowca. Jego podopieczni mogą pomóc mu uratować posadę już w sobotę. Zmierzą się wówczas z Southampton na terenie rywala. Początek pojedynku został zaplanowany na godzinę 16:00. O skali zadania, przed jakim staną Sroki świadczy fakt, że przegrały one na St. Mary’s Stadium dwa ostatnie pojedynki ze Świętymi, kolejno 0:2 i 0:4. Pardew będzie musiał więc mocno modlić się o korzystny rezultat. Sześć straconych i zero zdobytych goli nie jest dobrym prognostykiem przed pierwszym gwizdkiem sobotniej potyczki. Coraz lepsze nastroje dopisują za to piłkarzom Southampton. Choć po licznych roszadach kadrowych wielu ekspertów spisało drużynę Ronalda Koemana na straty, z meczu na mecz prezentuje się ona o niebo lepiej. Święci rozpoczęli zmagania ligowe od porażki z Liverpoolem 1:2, by następnie zremisować bezbramkowo z West Bromwich Albion i w ostatniej kolejce pokonać West Ham United 3:1. Sternik gospodarzy Ronald Koeman nie będzie mógł liczyć na Jay’a Rodrigueza, którzy przechodzi rekonwalescencję. Pod znakiem zapytania z powodu problemów zdrowotnych stoi z kolei występ Lloyda Isgrove’a i Sama Gallaghera. Znacznie większy problem ze skompletowaniem podstawowej jedenastki będzie miał Pardew. Z kontuzją zmaga się bowiem Davide Santon, Rolando Aarons, Siem de Jong, Papiss Cisse iRyan Taylor. Dobrą wiadomością jest powrót do zdrowiaJacka Colbacka i Cheika Tiote.Faworytem sobotniego pojedynku będą bez wątpienia gospodarze, którzy z upływem czasu nabierają wiatru w żagle. Na porażkę Newcastle wskazują statystki. Na sześć ostatnich meczów wyjazdowych aż w pięciu nie zdołali nawet trafić do siatki rywali.