Kiepski bilans spotkań z rywalami z Włoch będą starali się podreperować w czwartek zawodnicy Sportingu Lizbona, na których boisko przyjedzie rozczarowujące na starcie sezonu Lazio Rzym. Rzymianie wygrali tylko jedno z ostatnich pięciu oficjalnych spotkań, na dodatek zaledwie remisując na swoim terenie z rumuńskim Vaslui w pierwszym starciu w fazie grupowej Ligi Europejskiej. A wszystko zaczęło się dość obiecująco, gdy drużyna w eliminacjach z łatwością wyeliminowała macedońskiego Rabotnickiego Skopje. Jak się jednak okazało zwycięstwa z tym rywalem były dwoma z zaledwie trzech odniesionych przez Lazio w całym obecnym sezonie. Najbliższy rywal rzymian, Sporting Lizbona nabiera tymczasem rozpędu. Po dość przeciętnym starcie sezonu i trzech kolejnych remisach, w następnych tygodniach lizbończycy radzili sobie już o wiele lepiej, o czym świadczyć może choćby bilans sześciu ostatnich spotkań, z których aż pięć kończyło się ich zwycięstwami. Sporting zresztą już w poprzedniej edycji Ligi Europejskiej pokazał, że w fazie grupowej czuje się wyśmienicie. Gracze ze stolicy Portugalii wygrali wtedy trzy pierwsze mecze i dopiero mając już niemal pewny awans do fazy pucharowej spuścili nieco z tonu, ostatecznie kończąc zmagania z czterema zwycięstwami na sześć możliwych. Nie mieli jednak wtedy w grupie rywala z Włoch, a ci wyjątkowo Lwom nie leżą. Przedstawiciele Serie A mają wprawdzie ujemny bilans meczów wyjazdowych z tym rywalem - dwa zwycięstwa, siedem remisów i trzy porażki, ale już ogólny dorobek Sportingu w meczach z ekipami z Półwyspu Apenińskiego wypada blado: cztery zwycięstwa, jedenaście remisów i dziesięć porażek. Wiele wskazuje jednak na to, że w czwartek bilans ten zostanie delikatnie poprawiony. Sporting znajduje się w bardzo dobrej formie i choć jak twierdzi trener Reja, w Lazio wszystko zmierza w odpowiednim kierunku, to zapewne zajmie jeszcze trochę czasu, nim rzymianie rzeczywiście będą prezentować poziom przynajmniej zbliżony do tego z najlepszych fragmentów poprzedniego sezonu. Stawiam na wygraną miejscowych.