W dzień po Swiętach Bożego Narodzenia w Belgii czeka nas dokończenie 22 kolejki Jupiler League. W Liege miejscowy Standard zmierzy się z Beerschot, i jasnym jest, że to gospodarze są tu megafaworytem. Co ciekawe Standrad jeszcze niegdy nie przegrał u siebie z Beerschot, a w poprzednim sezonie rozbił ich nawet 6:1. W rundzie jesiennej to jednak Germinal było górą wygrywając 3:2. Gospodarze z 35 punktami plasują się na 6 lokacie, co daje im grę w grupie mistrzowskiej. W ostatniej kolejce, po serii bardzo dobrych występów Standard przegrał u siebie 1:3 z Club Brugge. Wcześniej zaliczyli zwycięstwa w Mechelen 2:0, w Liege z Charleroi 6:1 i w Beeveren 2:0. Standard na własnym terenie jest jedną z najlepiej grających drużyn, gdzie zdobył 21 punktów (7 zwycięstw i 3 porażki), i co ważne w ostatnich 10 meczach przed własną publicznością kibice aż 8 razy ujrzeli więcej niż 2 gole. Można więc się spodziewać, że i dziś, ze słabym przeciwnikiem Standard urządzi sobie strzelanie. Trzeba pamiętać, że Standard we wszystkich ostatnie 6 wygranych meczach notował handicup co najmniej -1. Goście to 14 drużyna w tabeli z 18 punktami. Do tego przegrała 3 ostatnie mecze, 0:2 z Mechelen, 0/:1 z Charleroi i 1:7 z Club Brugge, a w ostatnich 6 kolejkach zdobyła tylko 1 punkt. Wyjazday nie są ich mocną stroną, gdyż zdobyli tam w 10 meczach tylko 7 punktów. W tym czasie strzelili 7 goli tracąc 14. Choć w 10 ostatnich spotkaniach z ich udziałem tylko 6 razy padało więcej niż 2 gole. Moim zdaniem dziś Standard urządzi sobie festiwal strzelecki, a mecz zakończy się ich zwycięstwem z handicupem -1. Typuję 3:1 dla Liege.