Dziś w Bukareszcie spotykają się dwie overowe drużyny. Często odpuszczam takie spotkania, gdyż kończą się underem, ale nie w takim meczu więc obok kursu 2.35 nie mogłem przejść obojętnie. Dla mnie to spotkanie nie ma wyraźnego faworyta, a znając Bułgarów będą chcieli coś wbić i powinni to zrobić. Steaua nie powinna być dłużna bo przegrywając u siebie stawia się w trudnej sytuacji przed rewanżem na Bałkanach. W lipcu, w spotkaniu towarzyskim na neutralnym boisku Ludo ograł mistrzów Rumunii 4:2. Bułgarzy w poprzedniej rundzie (podobnie jak w poprzednim sezonie) ograli Partizan choć tylko dzięki bramkom na wyjeździe, które zdobyli w pierwszych 20 minutach! W lidze po średnim początku teraz już grają swoje. W składzie jest rotacja, a zawodnicy mogli odpocząć w ostatnim spotkaniu przeciwko CSKA Sofia. Steaua jest w bardzo podobnym położeniu. W lidze nie ma sobie równych, a w ostatnim spotkaniu podstawowi zawodnicy również mogli odpocząć. Nie zagra co prawda Tanase, ale i bez niego Steaua ma spory potencjał ofensywny. Błysnął ostatnio Keseru, który strzelił Pandurii wszystkie 6 bramek. Jest Chipciu, Popa czy Stanciu, a oni gwarantują nękanie bramki rywali. Nie wiem w jakim składzie wyjdą goście, ale również posiadają potencjał i mają zawodników, którzy powinni zagrozić Arlauskisowi. Mam tu na myśli głównie Marcelinho i Bezjaka, ale jest także Vura, Juninho Quixado czy Younes. Gracze Ludogorets od czasu awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej w Bułgarii rokrocznie zdobywają trofeum i rok w rok pokonują drugą drużynę jednym punktem. W Lidze Mistrzów jeszcze nie zagrali, a w tym sezonie mają jedną z lepszych okazji, gdyż mogli trafić na rywala z dużo wyższej półki. Steaua to solidny zespół, w poprzednim sezonie tą "okazję" miała Legia, ale jak się skończyło wszyscy wiemy. Trudno mi wskazać faworyta, ale jeśli chodzi o bramki to over po takim kursie przyjmuję z pocałowaniem ręki.