Wynik z pierwszego meczu (5-1 dla Barcelony) sprawia, że rewanż wydaje się formalnością, bo mało prawdopodobne jest by Barca mogła przegrać 4 bramkami, mimo, to Pep Guardiola zabiera do Doniecka możliwie najsilniejszy skład uważającą, że mecz nie będzie tylko formalnością i będą starali się go wygrać. Według mnie jest to zasłona przed El Clasico, które odbędzie się już w ten weekend. Nie wyobrażam sobie by np. Messi, Xavi czy Villa grali w Doniecku całe spotkanie, według mnie będzie tutaj sporo zmian i kto wie czy Pep Guardiola nie zdecyduje się dać pograć w tym meczu takim zawodnikom jak Thiago, Dos Santosa czy Fontasa, którzy w znaleźli się w kadrze na ten mecz. Brakuje natomiast Puyola, Abidala, Bojana i Iniesty. Dla Barcelony jest to więc formalność i jakby nie mówił trener Dumy Katalonii spotkanie zostanie potraktowane ulgowo z naciskiem na to by nikt nie doznał jakiejś niepotrzebnej kontuzji. Jak natomiast w Doniecku podchodzą do tego meczu? Oczywiście wiedzą, że szansę na awans spadły niemal do zera po pierwszym meczu ale mając sporą przewagę nad Dynamo Kijów w lidze ukraińskiej skupiają się właśnie na rewanżu z Barceloną. Ten mecz jest bowiem zapowiadany jako walka o honor lubu, miasta oraz kibiców więc na pewno Szachtar będzie chciał tu wygrać i według mnie dokona tego wygrywając np. 2-1. Nie wiadomo natomiast czy na mecz będą gotowi Dmytro Czyhryński i Darijo Srna, podobno zależy to jedynie od decyzji Mirceę Lucescu czy zdecyduje się ich wystawić od pierwszej minuty czy nie. Według mnie będzie można obejrzeć ich obu dzisiaj w akcji co na pewno pomoże Szachtarowi odnieść zwycięstwo. Od razu jednak zaznaczę, że zwycięstwo będzie minimalne i nawet przez chwilę awans Barcelony nie będzie zagrożony.