Dzisiaj rozegrany zostanie kolejny mecz Pucharu Konfederacji, tym razem zmierzą się ze sobą drużyny Tahiti oraz Nigerii. Zdecydowanymi faworytami tego spotkania są piłkarze z Afryki, którzy są zdecydowanie bardziej doświadczeni niż Tahiti, nazywane przez niektórych "San Marino z Oceanii". Według mnie, "gospodarze" są jednak za bardzo niedoceniani. Co prawda to Nigeria lepiej się prezentuje na międzynarodowej arenie, ale to właśnie Tahiti będzie chciało pokazać się jak z najlepszej strony. Dla obu drużyn będzie to również pierwsze spotkanie w tegorocznym Pucharze Konfederacji. W ich grupie do tej pory Hiszpania pokonała 2:1 Urugwaj. Tahiti ma za sobą eliminacje do Mistrzostw Świata, w których specjalnie się nie popisało, zbierając zaledwie 3 punkty w 6 spotkaniach (1 zwycięstwo i 5 porażek). Mimo to rzadko kiedy z lepszymi nawet rywalami notowali spotkania bogate w bramki, czego jest dowód statystyka z eliminacji: 5 spotkań z 6, kończyło się poniżej 3,5 bramki. Z pewnością Nigeria tego spotkania nie przegra i co ciekawe, zawodnicy z Afryki międzynarodowego spotkania nie przegrali od 24 maja ubiegłego roku! W każdym bądź razie "goście" mając do rozegrania jeszcze 1 spotkanie, prowadzą w grupie eliminacyjnej do Mistrzostw Świata mając po 5 potyczkach na swoim koncie 9 oczek (2 zwycięstwa i 3 remisy). Jakby tego było mało, każde z dotychczasowych spotkań eliminacyjnych Nigeria kończyło nie tylko poniżej 3,5, ale nawet 2,5 bramki! Jakby tego było mało w ciągu roku Nigeria tylko cztery razy, na 21 spotkań zanotowała pojedynki powyżej 3,5 bramki. Obie drużyny do tej pory ze sobą nie grały, tak więc trudno wytypować dokładny przebieg i wynik meczu, tym bardziej, że Nigeria potrafi lekceważyć słabszych rywali, zaś trener Tahiti zapowiada walkę w każdym meczu. Mój typ to under 3,5 bramki.