Najlepsze obok meczu Interu spotkanie 2 kolejki włoskiej Serie A. Do Udine przyjeżdża dość mocno faworyzowany przez bukmacherów Juventus. Jak dla mnie jest to w pełni uzasadnione. Sam trener Udinese otwarcie wypowiada się o swoim zespole, że nie jest to już tak jakościowo dobra ekipa jak chociażby rok temu. W drużynie gospodarzy doszło do wielu zawirowań transferowych. Odeszło kilku dobrych zawodników Handanovic, Isla czy Asamoah. Na ich miejsce sprowadzono nowe nazwiska, ale oczywiste jest to, że jeśli wymienia się pół drużyny, to musi minąć trochę czasu zanim stworzą oni prawdziwy, dobrze funkcjonujący kolektyw. Juve natomiast w letnik okienku transferowym dokonało kilku ciekawych wzmocnień i uzupełnień składu. Stara Dama praktycznie nie straciła żadnego istotnego dla siebie zawodnika. Teoretycznie więc są jeszcze silniejsi niż w poprzednim sezonie. Udinese dodatkowo jest zapewne podmęczone po 120 minutach gry we wtorkowym meczu z Bragą, które rozstrzygnęły dopiero rzuty karne. Nawet same dotychczasowe wyniki gospodarzy mówią same za siebie - to póki co nie jest ta drużyna, na której tle mizernie wypadał nawet Arsenal. W tym spotkaniu upatruje pewne zwycięstwo gości z Turynu.