Meczem kończącym zmagania w 33 kolejce ligi hiszpańskiej będzie starcie pomiędzy Valencią i Granadą. Będzie to pojedynek 5 z 19 zespołem w lidze a faworyt w tym meczu jest tylko jeden i jest nim zespół gospodarzy. Valencia z Sevillą prawdopodobnie do końca rozgrywek toczyć będzie walkę o miejsce 4 które jest bezpośrednią przepustką do startu w kolejnej edycji LM. Niedzielna wygrana Sevilli oznacza nie mniej ni więcej tylko konieczność osiągnięcia podobnego wyniku przez zespół Nietoperzy. Szansa na taki wynik na szczęście dla nich jest spora ponieważ grają z teoretycznie słabszym przeciwnikiem a do tego aktualna forma zespołu pozwala optymistycznie patrzeć na zakończenie obecnego sezonu. Valencia grając u siebie jest jedną z najlepszych ekip w całej lidze. Wystarczy napisać, że na 16 rozegranych spotkań na Mestalla aż 13 zakończyło się ich zwycięstwem ze średnią nieco ponad 2 strzelonych bramek w każdym ze spotkań. Warto odnotować, że w ostatnich 6 domowych spotkaniach Valencia nie straciła bramki strzelając ich 10 i to nie zapowiada niczego dobrego dla zespołu gości. Granada przyjedzie do Valencii szukać punktów ponieważ już w tej chwili tracą do pierwszego bezpiecznego miejsca w lidze 6 pkt. Niestety aktualna dyspozycja zespołu ni daje im większych szans w poniedziałkowym spotkaniu. Ostatnie 10 spotkań wyjazdowych to aż 8 porażek, 2 remisy i stracone 29 bramek. W całym sezonie zawodnicy Granady pozwoli strzelić swoim przeciwnikom aż 57 bramek co jest drugim najsłabszym wynikiem w lidze a wydaje mi się, że po meczu poniedziałkowym statystyka to może ulec znacznemu pogorszeniu. Ostatnie 3 bezpośrednie mecze na Mestalla wygrali gospodarze. Tym razem będzie podobnie a jaką różnicą wygrają tym razem zależeć będzie jedynie od ich skuteczności pod bramką przeciwnika.