W 34 kolejce hiszpańskiej Primera Division zagrają ze sobą zespoły Villarreal i Atletico Madryt. Uważam, że goście są dzisiaj zdecydowanym faworytem i wobec tak wysokiego kursu nie da się przejść obojętnie. Villarreal z dorobkiem 53 punktów zajmuje 6 lokatę, natomiast drużyna D. Simeone jest na 3 pozycji ze stratą 7 oczek do zajmującego 2 miejsce Realu, ale co również jest ważne ma tylko 4 punkty przewagi nad Valencią, zatem w żadnym razie nie może sobie pozwolić na utratę punktów. Villarreal dzięki wcześniejszemu okresowi, gdy byli w bardzo dobrej dyspozycji zawdzięczają, że cały czas zajmują miejsce umożliwiające udział w kwalifikacjach do LE. Jednak od momentu odpadnięcia z tegorocznej edycji LE zupełnie stracił formę. W lidze nie wygrali od 7 kolejek, a w ostatnich 3 zanotowali 3 remisy. Natomiast Atletico cały czas gra swoje, a po odpadnięciu z LM ich celem jest już tylko jak najwyższe miejsce na podium. Nie wierzę, żeby dzisiaj Villarreal nagle się przebudził i zagroził gościom, którzy w tym momencie są zdecydowanie mocniejszą ekipą, a poza tym są bardziej zmotywowani. Ważnym argumentem przemawiającym na korzyść piłkarzy z Madrytu są również osłabienia kadrowe gospodarzy. W ich składzie zabraknie m.in: Vieto (29/12), J. Dos Santos (26/2), Cheryshew (26/4), G. Dos Santos (24/1), Uche (23/6).