Obydwa zespoły mają problemy, bo i Wisła i Piast nie mają najlepszych tygodni. Wydawało się, że dla krakowian nadejdą lepsze czasy, bo zimą dokonali kilku wzmocnień, przyszedł trener Pawłowski, który zdążył już zostać "urlopowanym" i w jego miejsce przyszedł, a w zasadzie wrócił Marcin Broniszewski, który jako dotychczasowy trener nie wygrał ani jednego spotkania. Wisła w chwili obecnej zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Wisła nie wygrała spotkania od 6 listopada ub.r gdy pokonali na wyjeździe Zagłębie Lubin 3:1. Bilans ich ostatnich 8 spotkań to 0-1-7. Strzeliła 30 bramek, a straciła 27. W meczach przy Reymonta rozegrali 12 spotkań z których wygrali 2, 6 zremisowali i 4 przegrali. Strzelili 13 bramek, a stracili 14. Ich rywal z nieodległych Gliwic gra bardzo dobry sezon, bo zajmuje 2 miejsce. Jednak ostatnie tygodnie to przede wszystkim brak zwycięstw, bo w 3 meczach po przerwie zimowej zgromadzili tylko 2 punkty, strzelając tylko 1 bramkę, w ostatnim spotkaniu w Gdańsku z Lechią. W 12 meczach wyjazdowych Piast wygrał 5 meczów, 3 zremisował i 4 przegrał. Moim zdaniem to będzie spotkanie w którym nie padnie wiele bramek, ale to Piast wygląda trochę lepiej niż Wisła i jest wyżej w tabeli i wygra to spotkanie