Nie widzę za bardzo w tym meczu innej możliwości, jak pewne zwycięstwo bydgoskiego Zawiszy. Podopieczni Jurija Szatałowa może ostatnio troszkę zawodzą, ale cały czas są w wysokiej formie. Ostatnio przegrali w Krakowie z Cracovią, ale nie zaprezentowali się tam źle. Teraz przed własną widownią podejmą Bogdankę Łęczną. W tym sezonie Zawisza grał łącznie już 11 razy. 7 razy wygrał, 3 razy zremisował i tylko raz przegrał. To daje razem 24 punkty i obecnie 2 miejsce w ligowej tabeli. Zawisza ma szansę odskoczyć od goniących ją ekip i wywrzeć lekką presję na grającej jutro Flocie. Musi tylko wygrać, ale moim zdaniem to będzie formalność. W tym sezonie bydgoszczanie już 5 razy grali przed własną widownią i wygrali 3 spotkania, oraz 2 zremisowali. Bilans bramkowy to 9 goli strzelonych i 2 stracone. Zawisza Bydgoszcz ma tą przewagę nad innymi ekipami, że ma bardzo szeroką kadrę. Nawet jak ktoś z pierwszego składu jest w gorszej formie, to zaraz ma go kto godnie zastąpić z rezerwy. Dzisiaj rywalem Zawiszy będzie Bogdanka. Zespół, który sezon zaczął fatalnie trochę złapał ostatnio oddech, ale nadal to nie jest to, czego mogliby się dzisiaj obawiać kibice klubu z Bydgoszczy. Bogdanka aktualnie zajmuje 10 miejsce w lidze. Po 11 kolejkach mają na swoim koncie tylko 15 punktów. Na wyjazdach idzie im bardzo słabo. Jak na razie Bogdanka aż 6 razy grała na wyjazdach i zdobyła w tych potyczkach tylko 3 punkty (3 remisy i 3 porażki). W poprzednim sezonie Zawisza pokonał u siebie Bogdankę 3-2. Teraz Zawisza jest mocniejszy kadrowo, a Bogdanka słabsza. Dlatego kurs na wgraną gospodarzy jest moim zdaniem warty gry.