Spotkanie kończące zmagania w 6 kolejce polskiej ekstraklasy. Korona od początku sezonu nie prezentuje wybitnej formy, ale poza klęską na inauguracją sezonu z Zagłębiem 0:4 na wyjeździe, nie wygląda najgorzej. W następnych spotkaniach zremisowała po 1:1 z Pogonią i Piastem, wygrała 4:1 z Lechem u siebie i przegrała po dobrym meczu z Lechią 2:3 w Gdańsku, a należy pamiętać, że Lechia jest aktualnie zdecydowanie najmocniejszym domowym zespołem. Wisła natomiast wygląda na kompletnie rozbitą. Poza domowym zwycięstwem 2:1 na inaugurację z Pogonią, zanotowała 4 kolejne porażki (wyjazdowe z Arką 0:3, Lechią 1:3, Cracovią 1:2 i ostatnio z Ruchem u siebie 1:2). H2H od 2014 roku to 2 zwycięstwa Korony, 2 remisy i 1 zwycięstwo Wisły, z tego w tym roku zespoły te grały ze sobą w Kielcach i raz wygrali gospodarze, a raz padł remis. Korona wygląda do tej pory lepiej i przede wszystkim na bardziej zmotywowaną, zdeterminowaną, dlatego stawiam na jej zwycięstwo.
W dniu dzisiejszym ostatni mecz, zakańczający kolejkę piłkarskiej ekstraklasy, a zmierzą się w nim Korona Kielce i Wisła Kraków. Mój typ na ten mecz - dużo bramek, więc + 3,5 co uzasadniam: Gospodarze podnoszą się z kolan po słabym początku sezonu, kiedy przegrali w Lubinie 4:0. Od tamtego meczu rozegrali już 5 meczów 4 ligowe i 1 w pucharze polski i zdobywali zawsze przynajmniej 1 bramkę w meczu. Poza wspomnianym meczem, od tamtej pory 1 raz wygrali, 3 remisy i 1 porażka przy bilansie bramkowym 9:8, co daje średnią prawie 2 bramki zdobyte na mecz i ponad 1,5 straconych. Atutem w dniu dzisiejszym gospodarzy, choć u bukmacherów nie są pewnym faworytem, powinien być fakt, że grają przed własną publicznością, gdzie ostatni raz pokonali w tym sezonie Lecha Poznań 4:1. Ich przeciwnik Wisła, drużyna niewątpliwie z dużym potencjałem, również jest bramkostrzelna i należy spodziewać się z ich strony 1 - 2 bramek w tym meczu. W 6 meczach tego sezonu - 5 ligowych i 1 pucharowym, osiągnęli bilans strzelecki ujemny 9:14. średnia z ich meczów to 1,5 zdobytej bramki i ponad 2 stracone, co w pełni pokrywa się ze statystykami Korony Kielce. W jakiejkolwiek konfiguracji, nawet minimalnie odmiennej u ww. drużyn, bramek w tym meczu powinniśmy obejrzeć minimum 4, więc mój typ jak najbardziej trafny. ;) zobaczymy jutro
W Wiśle źle się dzieje, dziś doszło do kolejnej zmiany właściciela, jest totalny chaos w sprawach organizacyjnych tego klubu i to przekłada się na grę ekipy i zawodników, o czym wspomniał Wdowczyk. Zespół ma mnóstwo problemów na boisku, brakuje stabilizacji bo są fragmenty czy nawet połowy z których potrafią dominować, po czym jest mega zastój a raczej koszmarne błędy w defensywie. Za nami pięć kolejek i nie było spotkania w którym zagrali by bez tak ogromnych baboli na tyłach, stąd nie dziwi 11 bramek straconych, w tym 8 - iem w trzech spotkaniach wyjazdowych, a jeśli dodamy do tego kolejny trzy stracone w starciu Pucharu Polski to widzimy mizerny obraz. Wiele też jest zastrzeżeń do ofensywa która właśnie w tych dobrych momentach nie potrafi udokumentować tego bramkami bo sytuacje są tylko skuteczności brak. Wisła defensywnie nie zagra, takie gry nie preferują mimo wyników, to wykończone w końcu musi być lepsze bo na lepszą postawę w destrukcji nie liczę. Korona bardzo dobrze wygląda, podoba mi się że ten zespół nie muruje bramki, gra naprawdę bardzo odważnie do przodu, tutaj potrafili wypunktować świetnie Lecha aplikując im cztery bramki mimo że przegrywali 0:1. Jakości w ofensywie nie widziałem tylko w Lubinie, gdzie były akcje ale nie tak płynne jak w następnych sezonach. Kolejny atut pokazujący naprawdę dobrą grę w ataku do potrafią gonić wyniki, przed tygodniem nie udało się z Lechią w Gdańsku ale zrobili ze stanu 2:0 remis, w pozostałych spotkaniach też gonili skutecznie wyniki, widać że ten zespół zmuszony do ataku czuje się bardzo dobrze. Brakuje tej jakości w defensywie wszystkie mecze do tej pory z jakąś bramką straconą, no i po Ruchu i dzisiejszym rywalu to najgorsze defensywy na ten moment. Dwie ekipy z wieloma problemami w defensywie, ich największym atutem to to na pewno nie jest, nie spodziewam się tutaj w wykonaniu obu ekip jakiś defensywnych wariantów gry, powinien to być mecz na wymianę ciosów, coś w stylu tego co ostatnio tutaj się działo a mianowicie kibice zobaczyli pięć bramek i zwycięstwo gospodarzy 3:2 – to może dziś pójść w tą stronę.
Dzisiaj o godzinie 18:00 odbędzie się ostatnie spotkanie 6 kolejki Ekstraklasy w którym Korona Kielce zagra z Wisłą Kraków. Myślę, że będzie to ciekawe widowisko, ponieważ obie drużyny są zainteresowane kolejnymi punktami. Obie drużyny początku tego sezonu nie zaliczą do udanych, gdyż zajmuje miejsca w dolnej części tabeli. Korona Kielce po 5 kolejkach ma na swoim koncie 5 punktów co daje im aktualnie 13 miejsce a Wisła Kraków zamyka ligową tabelę z 3 oczkami. Przed sezonem w zespole gospodarzy znów doszło do wielu zmian i zapowiada się, że zespół będzie walczył jedynie o utrzymanie. Zakontraktowano między innymi Możdzenia, Kiełba czy Palankę, ale osobiście nie wiem czy te nazwiska zagwarantują bezpieczne miejsce na koniec rozgrywek. Wisła rozpoczęła sezon od wygranej, ale w kolejnych 4 spotkaniach przegrywała w fatalnym stylu. W klubie panuje duży bałagan w związku ze zmianami właścicieli co nie wpływa dobrze na zawodników. Korona jest bardzo niewygodnym rywalem dla Wisły. Biała Gwiazda nie wygrała żadnego z trzech pojedynków obu drużyn w poprzednim sezonie. W trakcie rundy zasadniczej dwa razy padł remis, natomiast w rundzie finałowej Korona u siebie wygrała 3:2. Dzisiaj moim zdaniem czeka nas wyrównane spotkanie a wynik powinien oscylować w granicach remisu. W ostatnich 10 spotkaniach tych drużyn na boisku w Kielcach aż 6 razy padał podział punktów.