Ostatnie dwa tygodnie były w wykonaniu Jagiellonii katastrofalne. Białostoczanie stoczyli w tym czasie trzy wyjazdowe pojedynki. Po żadnych z nich nie mieli powodów do radości. Najpierw Jagiellonia wysoko 1:4 przegrała w Poznaniu z tamtejszym Lechem, następnie zaliczyła fatalny występ w Pucharze Polski z drugioligowym Ruchem Zdzieszowice. Przed tygodniem nie udało jej sie zrehabilitować za te niepowodzenia, bowiem przegrała 2:4 z Widzewem AÂódź. Tym samym w klubie zapanowała dość nerwowa atmosfera. Teraz nikt nie dopuszcza do siebie myśli o kolejnej wpadce i możliwej stracie punktów w konfrontacji u siebie z Zagłębiem. U siebie zespół Jagiellonii spisywał się dotychczas bardzo dobrze. Podopieczni Czesława Michniewicza przed własną publicznością rozegrali w lidze cztery spotkania i zdobyli w nich dziesięć punktów. Jedynym zespołem, który zdołał wywieźć jedno oczko z Białegostoku była Korona Kielce. Teraz z takim zamiarem na Podlasie przyjeżdża Zagłębie Lubin. Miedziowi długo czekali na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Odnieśli je dopiero w ostatniej kolejce, wygrywając u siebie 2:1 z AÂódzkim KS. we wcześniejszych sześciu meczach zapisali na swoje konto tylko cztery punkty. Drużynie Jana Urbana z dotychczasowych trzech wyjazdów udało jej się przywieźć zaledwie jeden punkt. Teraz o poprawienie tego osiągnięcia będzie bardzo trudno. Zagłębie optymizmem może napawać bilans dotychczasowych spotkań z Jagiellonią. Obie drużyny na boiskach Ekstraklasy mierzyły się dwanaście razy. Sześć z tych meczów wygrało Zagłębie. Jagiellonia ze zdobycia kompletu punktów cieszyła się tylko dwukrotnie, ale oba zwycięstwa odniosła w poprzednim sezonie. Zagłębie w Białymstoku będzie musiał sobie poradzić bez czterech zawodników. Za cztery żółte kartki pauzować musi Patryk Rachwał, natomiast kontuzje wyeliminowały z gry Macieja Małkowskiego, Mouhamadou Traore i Dominykasa Galkeviciusa. Jagiellonia również wystąpi poważnie osłabiona. Na boisku na pewno zabraknie Grzegorza Bartczaka i Roberta Arzumanjana. Do kolejnej zmiany prawdopodobnie dojdzie także w bramce. Szansę występu powinien otrzymać Tomasz Ptak, który obecny sezon rozpoczynał jako czwarty bramkarz w zespole. Niewykluczone, że w barwach Jagiellonii zadebiutuje również Grzegorz Rasiak, który w tygodniu podpisał kontrakt z klubem.