Szlagier w 28 kolejce ekstraklasy, w którym mierzą się odwieczni rywale walczący i w obecnym sezonie bezpośrednio o tytuł mistrzowski. Legia w tabeli jest aktualnie 2ga z 51 zebranymi punktami, a Lech mając tylko 2 punkty mniej, jest tuż za nią. Obie drużyny są też najlepiej punktującymi w tym roku w lidze. Lech do tej pory wygrał 5 spotkań i 2 zremisował, a Legia tyle samo wygrała, notując dodatkowo remis i porażkę. Istotne tutaj jest to, że Legia notowała wpadki na początku roku gdy grała jeszcze w lidze europejskiej, a ostatnio kontynuuje serię 4 kolejnych zwycięstw. Lech z drugiej strony dostał zadyszki remisując ostatnie 2 mecze i nie strzelając w nich nawet bramki. Poza formą, za Legią przemawia to, że ma cały tydzień na przygotowania, a Lech w środę gra rewanż w pucharze polski i to na pewno trochę zakłóci przygotowania oraz doda zmęczenia zawodnikom. Ostatecznie uważam, że jak zwykle po zaciętym spotkaniu, komplet punktów pojedzie do stolicy.
Bez wątpienia hitem tej kolejki Ekstraklasy jest spotkanie Lecha z Legią. Nie dość, że rywalizują ze sobą dwie nienawidzące się drużyny, to jeszcze obie są w czubie tabeli i walczą o mistrzostwo Polski. Moim zdaniem po wyrównanym pojedynku zwycięstwo odniesie Kolejorz. Mimo że Lech zremisował 2 ostatnie mecze, to patrząc na całokształt tej drużyny, to od naprawdę długiego czasu nie przytrafił im się żaden - nawet krótkotrwały - kryzys. Ostatnia taka sytuacja, kiedy poznaniacy prezentowali się słabo przez kilka meczów z rzędu to okres lipiec-początek sierpnia, gdy za sterami Jana Urbana na grę Lecha nie dało się na trzeźwo patrzeć. Od kompromitującej porażki 1-4 w Kielcach, gdy było już wiadomo, że Urban zostanie zwolniony, Lech w 22 meczach przegrał tylko 3 razy i były to wyjazdowe porażki z najlepszymi drużynami w lidze, z czego 2 niezasłużone (z Lechią po świetnej grze i pechowej interwencji Wilusza w końcówce, z Legią w ostatniej akcji meczu, dzięki uprzejmości sędziego). Lech ponadto 5 razy zremisował i zwyciężył w pozostałych 17 meczach z rozpatrywanego okresu czasu. U siebie ostatnio przegrał pod koniec lipca za Urbana. Na wiosnę wygrał 7 na 9 spotkań, w których w większości prezentował się bardzo efektownie i efektywnie. Remis z Łęczną wynikał raczej ze zlekceważenia przeciwnika po serii zwycięstw, a podział punktów z krakowską Wisłą w ostatniej kolejce wynikał z tego, że drużyna ta gra bardzo dobrze na własnym terenie i zagrali bardzo uważanie w obronie przez co Lechowi było trudno o bramkę. Kolejorz grał w tygodniu rewanżowe spotkanie o finał Pucharu Polski, jednak dzięki zaliczce 3-0 z pierwszego meczu w rewanżu mógł sobie pozwolić na "luźne" podejście do meczu i grę jak najmniejszym nakładem sił, dlatego nie sądzę, żeby byli zmęczeni przed niedzielnym meczem. Co do Legii to ta drużyna oczywiście jest w formie i wygrała 4 mecze z rzędu. Jednak jej gra nie jest zbytnio przekonująca, w ostatnim spotkaniu z Pogonią zespół z Warszawy mimo zwycięstwa grał dość przeciętnie, a z Lechią przegrywali 0-1 i zwyciężyli nieco szczęśliwie i to w końcówce. Na wiosnę mieli też takie wpadki jak 1-3 z Ruchem czy 1-1 z Termalicą. Kolejorz nie tak dawno poradził sobie u siebie z czołową drużyną, wygrywając z Lechią 1-0. Oczywiście nie twierdzę, że Legia będzie jakimś łatwym przeciwnikiem dla Lecha i mecz ten może właśnie przypominać pojedynek poznaniaków z gdańszczanami. Jednak sądzę, że na obecną chwilę to Kolejorz jest drużyną lepszą, która ze wsparciem całego stadionu minimalnie pokona stołeczną ekipę.
Bardzo ważne spotkanie w samej końcówce Lotto ekstraklasy w którym to Lech Poznań podejmować będzie przy Bułgarskiej zespół Legii Warszawa. Spotkanie może przesądzić o walce o mistrzostwo. W gorszej sytuacji są piłkarze Kolejirza którzy zajmują miejsce trzecie z dorobkiem 49 punktów. Warto dodać że u siebie Lech stracił tylko 7 bramek. Legia w tabeli jest druga na 51 punktów i w tym sezonie gra lepiej na wyjeździe gdzie zdobyła 28 oczek. Ponad to wygrała 4 ostatnie spotkania ligowe. Kolejorz ostatni mecz wygrał w pucharze ale wcześniej dwa zremisowal w lidze. W bezpośrednich pojedynkach ostatni remis padł w 2014 roku 11 spotkań temu. Kokalowic to jedyny zawodnik który nie może dziś wystąpić. Moim zdaniem większe szanse dziś mają piłkarze Lecha ale ostatcznie postawie na remis w tych derbach Polski. Mimo że Kolejorz zremisował dwa poprzednie spotkania w tej kolejce jeszcze podziału punktów nie mieliśmy a w każdym meczu padło parę bramek.
O godzinie 18:00 w Ekstraklasie czeka nas ligowy klasyk pomiędzy zespołami Lecha Poznań i Legii Warszawa. Starcie to zapowiada się nam niezwykle emocjonująco i na pewno warto go obejrzeć. Spotkanie to co prawda nie przesądzi jeszcze o losach mistrzostwa, ale na pewno oba zespoły zrobią wszystko by dzisiaj sięgnąć po pełną pulę. Lech wiosnę rozpoczął od mocnego uderzenia, gdyż wygrał 5 kolejnych spotkań strzelając swoim rywalom wiele bramek. Ostatnio w maszynce trenera Bjelicy coś się jednak zacieło i Kolejorz zremisował dwukrotnie po 0-0 z Górnikiem Łęczna i Wisłą Kraków. Lech ma dzisiaj atut własnego boiska i niesamowitą publikę, która wykupiła wszystkie bilety na to starcie. Legia w tych pierwszych spotkaniach tej rundy wyglądała dużo gorzej, ale trzeba przyznać, że rozkręcała się z meczu na mecz. Przed tą kolejką ekipa z Warszawy zajmowała 2 miejsce ze stratą zaledwie 1 punktu do liderującej Jagiellonii. Drużyna Michała Probierza wygrała znów w tej kolejce więc aby zachować status quo trzeba tutaj wygrać. Ja dzisiaj w tym meczu spodziewam się tradycyjnie bardzo zaciętego spotkania pełnego walki. Myślę, że remis jest tutaj bardzo prawdopodobnym scenariuszem. Nie było podziału punktów w ostatnich 5 spotkaniach przy Bułgarskiej wiec liczę dzisiaj na taki wynik.