W dzisiejszym meczu rewanżowym Pucharu Anglii drużyna Curzon Ashton podejmie na swoim boisku drużynę Westfields. W meczu rozegranym na początku listopada padł bramkowy remis 1-1 i dziś zdecydowanym faworytem są gospodarze do awansu do dalszych rozgrywek tego Pucharu. Aktualnie gospodarze grają w Vanarama National League North gdzie po 17 kolejkach zajmują 18 miejsce mając na koncie 4 zwycięstwa, 5 remisów i 8 porażek a ich bilans bramkowy to 22-35. Drużyna Curzon Ashton na 10 ostatnich meczy tylko raz nie strzeliła bramki i 3 razy zachowali czyste konto. Goście drużyna Westfields ma serię 5 kolejnych meczy bez porażki i przeważnie w tych meczach padło powyżej 2.5 bramki. Mecz zapowiada się interesująco, ponieważ zazwyczaj w spotkaniach z niższych pada sporo bramek bo nikt nie muruje bramki i gra się otwartą piłkę a co za tym idzie można zaobserwować sporo goli i tym razem będzie podobnie ja osobiście liczę na 4 bramki minimum. Po bramkowym remisie goście muszą w tym pojedynku zaatakować i zdobyć przynajmniej bramkę a że ich siła ofensywna ( patrząc po ich ostatnich wynikach) jest spora to liczę na kilka goli,natomiast gospodarze są faworytem i też strzelą to mam nadzieję na przynajmniej 4 bramki.
Ponieważ pierwsze spotkanie sprzed tygodnia w 1/128 pucharu FA między tymi zespołami zakończyło się remisem to dzisiaj jesteśmy świadkami rewanżu. Już w pierwszym meczu mimo gry na wyjeździe, wskazywany na zdecydowanego faworyta był zespół Curzon Ashton. Jednak tamten mecz zakończył się niskim remisem 1:1, a faworyt uratował remis dopiero w 81 minucie. Poza tym Curzon ostatnio nie znajduje się w najlepszej formie i przede wszystkim notuje niskie wyniki. Z 5 ostatnich meczów wygrał tylko jeden. W żadnym z tych spotkań nie padły co najmniej 4 bramki, a tylko raz 3. Z drugiej strony underdog tego meczu w ostatnich 5 meczach miał 3 razy over 3,5, ale wszystkie te wyniki wygenerował sam strzelając totalnym amatorom po 4 gole i to wszystko przed własną publicznością. Mimo, że zdecydowanym faworytem jest tutaj Curzon to pierwszy mecz pokazał, że wielkiej różnicy klas nie ma. Moim zdaniem będzie to zacięty ale też defensywny mecz, w którym nie padnie za wiele bramek.