W pierwszym meczu półfinałowym na Ramon Sanchez Pizjuan Sevilla pewnie wygrała 2-0 i to oni są zdecydowanie bliżej finału tych rozgrywek. Nie należy jednak lekceważyć przed potyczką rewanżową drużyny Valencii, tym bardziej, że ta ekipa pokazała, że potrafi nie takie straty odrabiać grając na własnym boisku. Przypomnę bowiem, że ekipa Unaia Emery'ego w ćwierćfinale miała jeszcze cięższe zadanie bowiem musieli odrobić 0-3 z Basel i jak pamiętamy ta sztuka im się udała, kto wie może i dziś będą potrafili odrobić straty z pierwszego meczu. Aby odrobić jednak straty z pierwszego meczu Valencia będzie musiała zagrać dość ryzykownie z przodu, bowiem Sevilla to drużyna, która w ostatnich tygodnia może się podobać przede wszystkim jeśli chodzi o atak. W ostatnim czasie nie licząc porażki z Bilbao (1-3), piłkarze Sevilli w 5 kolejnych spotkaniach strzelali 2 lub więcej bramek (3x po 4 gole). Atutem Sevilli jest więc atak, w samej Premiera Division do tej pory strzelili 66 goli co jest 4 wynikiem w lidze, warto przy tym zwrócić uwagę na trójkę graczy z przodu : Gameiro, Bacca, Rakitić, którzy w samych rozgrywkach ligowych do tej pory strzelili 41 goli dla swojego zespołu. Ponadto grając tutaj over, warto pamiętać, że Sevilla w tym sezonie w rozgrywkach ligowych to drużyna, która dość często notuje wyniki overowe, 24 z 35 spotkań z ich udziałem kończyło się overem 2.5, a średnia bramek w meczach Sevilli wynosi 3.3 gola na mecz. Valencia jest w tej statystyce nieco gorsza, ale również nie można powiedzieć, że overy w spotkaniach z ich udziałem to rzadkość, otóż 21 z 35 spotkań Valencii w tym sezonie ligowych kończyło się overem 2.5 gola, a średnia bramek w meczach z udziałem ekipy "Nietoperzy" wynosi 2.70 gola na mecz. Statystyki więc jednych i drugich wyglądają dość zachęcająco jeśli chodzi o grę w tym spotkaniu na overem bramkowy. Oprócz tego pamiętajmy, że mecz powinien być dość otwarty bowiem Valencia tutaj nie ma czego bronić i musi odrabiać straty z pierwszego spotkania, Sevilla natomiast nie jest drużyną, która będzie się bronić całą drużyną, jest to raczej ekipa, która sama woli atakować. Zapowiada się więc naprawdę ciekawe spotkanie rewanżowe, myślę, że emocji i bramek w tym meczu nie zabraknie, a mój typ (over 2.5) jest w tym wypadku niezłym rozwiązaniem.
Dziś rewanżowe spotkanie płfinału Ligi Europejskiej, pomiędzy dwoma Hiszpańskimi zespołami FC Valencji i FC Sevilli. Pierwsze spotkanie wygrali piłkarze Sevilli którzy pewnie wygrali 2:0, mimo że jedna z bramek nie powinna zostać uznana, gdyż padła z podwójnego spalonego. Baskowie do Valencji przyjeżdzają bronić rezultat i z pewnością będą wyprowadzać groźne kontry. Sevilla patrząc pod kątem Primiera Division jest zespołem lepszym zdobyli do tej pory 59 punktów i mają już zapewniony udział w Europejskich Pucharach w przyszłym sezonie, natomiast Valencja w tym sezonie zdobyła 45 oczek i o puchary będzie nim niezwykle ciężko. Gospodarze dzisiejszego spotkania grają przed własną publicznością w kratke i z 18 spotkań tylko 3 zremisowali, Sevilla w 18 wyjazdach 5 razy dzieliła się punktami z rywalami. Obecny sezon w Lidze Europy Baskowie zaczeli o fazy eliminacyjnej w której ograli Czarnogórski FK Mladost 3:0 i 6:1. W kolejnej rundzie rywalizowali z Polskim Śląskiem Wrocław z którym wygrali 4:1 i 5:0. Po czym trafili do grupy H, gdzie wywalizowali z Slovanem Liberec, SC Freiburgiem i Estoril Praia. Zajeli pierwsze miejsce nie przegrywając spotkania, notując tylko trzy remisy. W 1/16 trafiająna Słoweński Maribor, z ktorym wygrywają w dwumeczu 4:3, kolejny rywal to sąsiad Real Betis, który niespodziewanie wygrał pierwsze spotkanie, a w rewanżu do wyłonienia zwyciężcy potrzebne były rzuty karne. W ćwierćfinale rywalizują z FC Porto z którym przegrali pierwszy mecz, ale w rewanżu wygrali wysoko 4:1. Valencja zaczeła rywalizacje od fazy grupowej w której występowali w grupie A z Swansea City, Kubaniem Krasnodar i Sankt Gallen. Zajelipierwsze miejsce raz remisujac i raz przegrywając. W 1/16 tafiają na Dynami Kijów które ogrywają 2:0 w dwumeczu, w 1/8 trafili na Bułgarski Łudogorec Razgrad który ograli 3:0 i 1:0, a w 1/4 rywalem był Szwajcarski FC Basel który pierwszy mecz wygrał 3:0 i nikt nie wierzył w awans Hiszpanów, ale udało nim się odrobić straty, a w dogrywce zadać dwa ostateczne ciosy. Uważam że dziś spotkanie zakączy się podziałem punktów, gdyż dwa Hiszpanskie zespoły wydają się być na równym poziomie a wygrana 2:0 Sevilli w pierwszym spotkaniu, była tylko i wyłącznie dziełem sędziów.