We wtorkowy wieczór na stadionie Camp Nou w Barcelonie zmierzą się jedenastki Barcelony oraz Celticu Glasgow. Piłkarze Barcelony znakomicie rozpoczeli rozgrywki zarówno w Lidze mistrzów jak i Primera Division, jak do tej pory nie przegrali meczu o punkty praktycznie wszystkie mecze wygrywali oprócz Gran Derbi gdzie padł remis. Piłkarze Celticu też doskonale radzą sobie w Lidze Mistrzów oraz w swojej rodzimej lidze gdzie obecnie zajmują pierwsze miejsce w Champions League zajmują miejsce za Barcą z dorobkiem czterech punktów za remis z Benfiką i zwycięstwo ze Spartakiem 2:3 na wyjeździe. Wydawałoby się ,że ten mecz to będzie spacerek dla Barcelony, ale niestety Barcelona boryka się z dużymi problemami kadrowymi w tym meczu lista nieobecnych jest długa zabraknie Sergio Busquetsa, ukaranego czerwoną kartką w spotkaniu z Benficą. Z powodu kontuzji nie wystąpią też Alves, Piqué, Puyol, Thiago, Cuenca i Muniesa. Widać szczególnie ,że Barca ma wielkie problemy zwłaszcza w defensywie gdzie brakuje trzech podstawowych graczy, potwierdzeniem tego jest strata aż czterech bramek przez Barce w ostatnim meczu .Ponadto piłkarze Celticu jako nieliczni mają całkiem niezłe statystyki bezpośrednich spotkań z Dumą Katalonii. Starsi kibice znakomicie pamiętają dwumecz sprzed ośmiu lat, gdy Celtic eliminował Barcę z Pucharu UEFA. Już po kilku miesiącach (listopad 2004 roku) kluby te spotkały się także w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Wówczas - za sprawą trafienia Johna Hartsona - mecz na Camp Nou zakończył się remisem 1:1 ostatnio drużyny spotkały się cztery lata temu wówczas wygrała Barcelona 1:0. Ja dziś podpieram się handicapem choć uważam ,że przy obecnych problemach kadrowych Barcy piłkarze gości mogą pokusić się nawet o zwycięstwo.
W kolejnym meczu Ligi Mistrzów n Camp Nou wicemistrz Hiszpanii FC Barcelona zagra z mistrzem Szkocji Celtikiem Glasgow. Oczywiście kursy na zwycięstwo gospodarzy są śmiesznie małe. Trudno się temu dziwić patrząc na potencjał obu zespołów. Stawiam w tym meczu na łatwe zwycięstwo Katalończyków. Barcelona u siebie jest bardzo mocna. W tym sezonie w lidze zespół Tito Villanovy jest niepokonany. Tylko Realowi udało się z Camp Nou wywieźć 1 pkt. Dziś Celticowi o wywiezienie choćby 1 pkt będzie bardzo ciężko. Zwłaszcza że Szkoci wyrastają na poważnych kandydatów do awansu, zatem o lekceważeniu przeciwnika przez gospodarzy nie może być mowy o czym powiedział w wywiadzie Messi. Messiemu ostatnio urodził się syn i Argentyńczyk będzie chciał uczcić to zdobyciem bramki. Można przewidzieć taktykę Celniku na ten mecz. Obrona, obrona i jeszcze raz obrona, Barcelona będzie zapewne atakować a Szkoci będą próbowali zamurować bramkę i będą liczyć na jakieś kontry. Taka taktyka raczej jest skazana na niepowodzenie Z przodu tylko 1 napastnik Hooper to chyba za mało żeby nawet strzelić jedną bramkę. Choć nawet zdobycie 4 bramek nie gwarantuje zdobycia choćby jednego punktu o czym przekonało się kilka dni temu Deportivo. Jak Barcelona szybko zdobędzie 1 bramkę to o wysokie zwycięstwo jestem spokojny.