O godzinie 17 czeka nas spotkanie pomiędzy reprezentacjami Danii i Australii. Jak wszyscy wiemy Dania wystąpi w finałach Euro w grupie B razem z ekipami Holandii , Niemiec i Portugalii tworzą zdecydowanie najmocniejsza grupę. Oglądałem ostanie 2 spotkania Duńczyków i wyglądali naprawdę słabo może to przyczyna ciężkich treningów bo jak z Rosją tak i z Brazylią ustępowali swoim przeciwnikom w pojedynkach szybkościowych Hulk i Lucas wygrywali ponad 80% swoich pojedynków. Gdyby nie pobłażliwość Brazylii mecz mógł się skończyć dużo gorszym wynikiem. Jednak najważniejszy mecz jest dzisiaj będzie to główny test przed Euro i dlatego jestem w 100% przekonany, że chłopaki pokarzą wole walki , trener Morten Olsen wystawi już wyjściowy skład który będzie toczył boje w swojej grupie. Uważam, że napastnicy będą na tyle zdeterminowani by wygrać dzisiejszy mecz a Dennis Rommedahl i Nicklas Bendtner powinni dziś coś ustrzelić. Australia przecież nie jest żadnym potentatem futbolu i chodź wygrała 3 ostatnie swoje spotkania z takimi drużynami jak Arabia Saudyjska 4-2 , Tajlandia 0-1 i Filipiny 0-1 to jednak nie są to jakieś rewelacyjne wyniki z tak słabymi rywalami. Kurs na Danie jest bardzo atrakcyjny i nie ma dzisiaj innej opcji jak wygrana podopiecznych Morten Olsen.
Ostatni mecz Duńczyków przed Euro. Trudno powiedzieć z jakim nastawieniem zagrają z Australią. Faworytem tego spotkania są piłkarze z Europy. Ostatni raz obie drużyny zagrały ze sobą w 2010 roku, kiedy wówczas wygrali Australijczycy 1:0. Trzy lata wcześniej górą byli Duńczycy, który zwyciężyli 3:1. W tym roku Duńczycy zagrali pięć spotkań. Wpier 2-krotnie zremisowali, dzieląc się punktami z Norwegią (1:1) i Koreą Południową (0:0). Póżniej 3:1 pokonali Tajlandię. W okresie przygotowawczym do Euro jednak grali słabiej i przegrali zarówno z Brazylią (1:3) jak i z Rosją (0:2). Australijczycy swoją reprezentację w dużej mierze opierają o piłkarzy z Wysp Brytyjskich. Obecnie są na etapie gry w eliminacjach do Mistrzistw Świata w Brazylii. W tym roku rozegrali dwa spotkania zakończone ich zwycięstwami (1:0 z Filipinami i 4:2 z Arabią Saudyjską). nATOmiast od połody poprzedniego roku zanotowali pięć zwycięstw z rzędu, a ich passę zakończyła niespodziewanie listopadowa porażka z Omanem. Dziś więc możemy oczekiwać bardzo ciekawego widowiska, które moim zdaniem zakończy się gradem goli i zwycięstwem Danii.