W 4 kolejce Premier League Newcastle zagra z Arsenalem Londyn. Faworyta tego spotkania łatwo wskazać. Jest nim drużyna gości. Kanonierzy nie mogą początku sezonu zaliczyć do udanych. Zgromadzili jak na 3 siłę ubiegłego sezonu jedynie 4 oczka. Najbardziej zaskakująca była porażka na inaugurację 2-0 z West Ham. Później była wygrana z Crystal Palace 2-1 i remis z Liverpoolem, w którym po słabej 1 połowie Arsenal potrafił w 2 stworzyć sobie kilka sytuacji. Na pochwałę w tym meczu zasługuje Čech, będący mocnym punktem zespołu. Aby wrócić na właściwe tory podopieczni Wengera muszą wygrać z Newcastle. Posiadają zdecydowanie lepszych zawodników a ich celem na pewno jest pierwsza czwórka, dająca prawo w grze do ligi mistrzów. Mają doskonałą okazję na zwycięstwo gdyż ich rywale nie są w najlepszej formie. Do tej pory zdobyli zaledwie 2 punkty i zajmują odległe 17 miejsce. W pojedynku z Arsenalem pozostają bez większych szans. Sroki będą musiały szukać punktów z niżej notowanymi rywalami, do których z pewnością nie zaliczają się zawodnicy z Londynu.
W sobotę 29 sierpnia 2015 roku w meczu rozpoczynającym czwartą kolejkę Premier League, w Newcastle, gospodarze podejmą Arsenal Londyn. Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji jest zespół Kanonierów. Newcastle w lidze zanotowało jak na razie dwa remisy, wyjazdowe w Manchesterze i domowe z Southampton oraz wyjazdową porażkę ze Swansea. Arsenal po blamażu w pierwszej kolejce i porażce 0:2 w Londynie z West Ham zaczął grać swoje. Najpierw wyjazdowa wygrana 2:1 z Crystal Palace, później po ciekawym meczu bezbramkowy remis w Londynie z mocnym Liverpoolem. Arsenal powinien zdobywać punkty, w końcu jest jedną z drużyn, które zapewne włączą się o walkę o czołowe lokaty na zakończenie sezonu. Newcastle zapewne, podobnie jak w poprzednim sezonie, do końca walczyć będzie o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na papierze Arsenal bije składem gospodarzy o głowę. W minionym sezonie, na wlasnym terenie, Newcastle grało w kratkę, bilans 7-5-7, bramki 26-27. Arsenal na wyjazdach zanotował 10 wygranych przy 4 remisach i 5 porażkach, bramki 30-22. Typuję wygrana Arsenalu.
Czwartą kolejkę angielskiej Premier League rozpoczniemy na St. James’ Park gdzie miejscowa ekipa Newcastle będzie podejmować Arsenal Londyn. Newcastle po tragicznym poprzednim sezonie w którym było o krok od spadku, z nowym trenerem chce wrócić na właściwe tory a tymi na pewno jest miejsce w 10 Premier League. Po trzech kolejkach jak na razie dwa punkty ale trudne mecze za nimi. Na inaugurację remis z „Świętymi” 2:2, następnie porażka z Swansea 2:0 no i bezbramkowy remis na Old Trafford. Oglądałem spotkanie z Czerwonymi Diabłami i grali bardzo dobre zawody, tylko początek meczu oraz końcówka były bardzo słabe. To co najważniejsze było widać w tej ekipie walę o każdy centymetr boisk a to był problem w poprzednim roku. Wydaje mi się że grają trochę odważniej w przodu szczególnie u siebie tak to wyglądało z Southampton, na pewno druga linia na brak kreatywności nie może narzekać Wijnaldum, Perez to świetni technicznie gracze. Defensywa w której jest na pewno lepiej patrząc na poprzedni rok nie jest jednak zaporą nie do przejścia a trzeba przyznać że w końcówce z Manu bardzo się gubili broniąc rozpaczliwie wyniku. Dziś myślę że defensywnej taktyki nie będzie mimo że rywal z czołówki bo po pierwsze grają u siebie, po drugie czas na pierwsze zwycięstwo w sezonie. Arsenal po raz kolejny nie potrafił wykorzystać atutu własnego stadionu i znowu nie udało się też pokonać rywala w walce o najwyższe cele, hit z Liverpoolem zakończył się podziałem punktów po bezbramkowym remisie. Był to bardzo dobry mecz w którym zabrakło tylko bramek ale fantastyczny dzień mieli obaj bramkarze którzy popisywali się świetnymi interwencjami. Jeśli chodzi o Kanonierów to widać że forma w ofensywie idzie w górę patrząc przez pryzmat pierwszej kolejki. Sanchez dużo tracił w starciu z Liverpoolem ale też z drugiej strony dużo mieszał, z każdym tygodniem powinno w jego przypadku być lepiej. Najbardziej martwi forma Ozila który jest mało widoczny ale wiadomo jak to piłkarz może nic nie grać a wystarczy jedna akcja, podanie – Cazorla, Ramsey, Coquelin trzymają wysoką formę. Problemem po raz kolejny jest defensywa tym bardziej że niedysponowany jest Per Mertesacker a ciągle niepewny występu jest Kościelny a więc dwójka podstawowych defensorów i ich brak był ogromne zauważalny z Liverpoolem – Chambers strasznie się mylił, lepiej zagrał Gabriel ale było widać że ta defensywa nie jest w takim ustawieniu ze sobą zgrana. Kanonierzy mają w ostatnich latach patent na Newcastle, a patrząc na początek sezonu w wykonaniu obu ekip na pewno formacja defensywa jest dużym problemem obu ekip, dlatego stawiam tutaj na bramki.
W jednym z sobotnich spotkań angielskiej Premier League na boisku zobaczymy jedenastki Newcastle oraz Arsenalu Londyn.Moim zdaniem zdecydowanym faworytem tej konfrontacji są gracze Kanonierów,którzy powinni dzisiaj zainkasować kolejne 3 pkt.Zespół Arsenalu po falstarcie rozgrywek i przegraniu u siebie z WHU,wygrali następnie z Crystal Palace oraz zremisowali z mającym duże aspiracje Liverpoolem,a ich gra według mnie wygląda coraz lepiej.Z kolei dla Newcastle ten sezon zapowiada się równie ciężko jak sezon ubiegły,gdzie zespół ten dopiero w końcówce zapewnił sobie utrzymanie i uważam że teraz może być podobnie.Newcastle bardzo słabo rozpoczął ten sezon,nie potrafiąc wygrać żadnego z 3 rozegranych spotkań,zdobywając w nich zaledwie 2 punkty,prezentując się słabo zwłaszcza w ofensywie.Dużym atutem Kanonierów będzie z pewnością występ w dzisiejszym spotkaniu Giroud,który z Newcastle w ostatnich 7 występach zdobył z tym klubem aż 8 bramek,a więc zawodnik ten ma patent na ekipę gospodarzy,dlatego też jestem przekonany że dzisiaj również strzeli kolejne bramki ekipie Newcastle.Za Kanonierami przemawiają również statystyki ostatnich meczów pomiędzy tymi ekipami,gdyż ostatnie 7 spotkań wygrywali zawodnicy Arsenalu i patrząc na ich potencjał to dzisiaj również są faworytami.