W jednym ze spotkaniach rozgrywanych dzisiaj w ramach eliminacji Euro 2016 Luksemburg zagra z Macedonią. Zagrają ze sobą tym samym szósta z piątą drużyną grupy C. Luksemburg z dorobkiem 1 pkt, po remisie z Białorusią, pozostałe spotkania piłkarze outsidera przegrali. Macedonia punktowa również tylko raz, na własnym terenie Macedonia pokonała Luksemburg właśnie 3:2. Obie drużyny grają już tylko o lokaty 4-6 na zakończenie eliminacji. Luksemburg w dotychczasowych meczach zdobył 3 gole, tracąc 17. Macedonia z bilansem 6-14. Wg bukmacherów faworytem tego spotkania są goście, jednak u siebie Luksemburg postawi z pewnością twarde warunki. Najpewniejszym rozwiązaniem wydaje się więc typ na over 2,5. W pierwszym spotkaniu obu drużyn padło aż 5 bramek. W tamtym meczu mimo tego, że to Macedonia pierwsza strzeliła gola, to do przerwy wygrywali gracze Luksemburga. Dopiero w drugiej odsłonie spotkania Macedonia wyrównała, a szalę zwycięstwa w doliczonym czasie gry przechylił na stronę gospodarzy Abdurahimi. Liczę dzisiaj na otwarte, ofensywne spotkanie i minimum 3 bramki. Typ over 2,5.
W jednym ze spotkań rozgrywanych w ten weekend w ramach eliminacji Euro 2016, Estonia zagra z Litwą. Zagrają ze sobą tym samym, czwarta z piątą drużyną grupy E. W meczu rozgrywanym na Litwie to gospodarze byli górą i zwyciężyli 1:0. Litwa wygrała z San Marino w pierwszej kolejce, pozostałe cztery spotkania Litwini przegrali: z Anglią, Słowenią i dwukrotnie ze Szwajcarią. Estonia wygrała ze Słowenią, z San Marino oraz zremisowała w drugim spotkaniu z San Marino, ponadto porażki z Anglią, Szwajcarią oraz Litwą właśnie. Estonia zaprezentowała się w swoich spotkaniach iście defensywnie, zaledwie 5 straconych goli przy 3 zdobytych. Litwa strzeliła 4 gole, a straciła aż 12. Obie drużyny zachowały jeszcze realne szanse na zajęcie 3 miejsca w grupie i grę w barażach o Mistrzostwa Europy. Można więc spodziewać się dzisiaj sporej determinacji z obu stron i raczej ofensywnej postawy. Ciężko jednak jednoznacznie wskazać drużynę, która byłaby dzisiaj faworytem konfrontacji. Dlatego też osobiście stawiam na over 2,5, myślę że na tym etapie eliminacji takie rozstrzygnięcie jest dość prawdopodobne.
4 września o godzinie 20:45 w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy zagrają ze sobą Grecja i Finlandia. Tym samym zagrają ze sobą 6 z 5 drużyny grupy F. O ile lokata Finów może nie wzbudzać większych emocji to ostatnie miejsce Grecji to już jednak sensacja. A sensacje były dwie... Grecja dwukrotnie uległa Wyspom Owczym, 0:1 u siebie i 1:2 na wyjeździe. Grecja pogrążona w kryzysie również jeśli chodzi i piłkę nożną. Grecja potrafiła wygrać Mistrzostwa Europy, wychodzić z grupy Mistrzostw Świata, a tu taki blamaż. W 6 spotkaniach Grecja dwa razy remisowa, raz z Węgrami 0:0 i na wyjeździe 1:1 z Finlandią. Dwie porażki z Wyspami Owczymi, porażką z Irlandią Północną i Rumunią. Czas najwyższy na pierwsze zwycięstwo. Na własnym terenie, ze słabą Finlandią, prawdopodobnie mocno zdeterminowani Grecy powinni w końcu się przełamać. Finlandia w sześciu rozegranych spotkaniach, raz remisowała z Grecją właśnie, zwycięstwo z Wyspami Owczymi i 4 spotkania przegrane. Reasumując, mecz wyłącznie o honor, mecz o póki co 5 pozycję w tabeli eliminacyjnej. Więcej do udowodnienia mają jednak gospodarze i to na nich zdecydowanie stawiam w tym meczu. Jeszcze rok temu, gdybyśmy spojrzeli na to z kim gra Grecja i jaki jest kurs na ich wygraną czulibyśmy z pewnością niezłą okazję. Taką okazję wyczuwam i teraz. Grecja win.
4 września o godzinie 20:45, w ramach eliminacji do Mistrzostwa Europy 2016, Dania podejmie na własnym terenie Albanię. Zagrają tym samym ze sobą druga z trzecią drużyną grupy I. Obie drużyny zagrały już ze sobą w Albanii, wówczas padł remis 1:1. Albania pozostałe swoje trzy spotkania wygrała, u siebie 2:1 z Armenią oraz na wyjeździe 1:0 z Portugalią i 3:0 z Serbią. Strach się nie bać Albanii, ale i Duńczycy nieźle rozpoczęli te eliminacje. Również wygrana z Armenią, dwa razy zostawiona w tyle Serbia i porażka 0:1 z Portugalią. W tej grupie walczyć o pierwsze dwa miejsca i bezpośredni awans do Mistrzostw Europy walczyć będą właśnie drużyny Portugalii, Danii i Albanii. Wydaje się więc że dość kluczowym dla układu tabeli będzie właśnie dzisiejsze spotkanie, ewentualny zwycięzca mocno przybliży się do awansu, drużyna przegrana bardzo mocno skomplikuje sobie sytuacje. Myślę, że więcej argumentów przemawia w tym spotkaniu za gospodarzami. Dania ma mocniejszy skład i własną publiczność. Albania sprawiła już nazbyt wiele niespodzianek i kontynuacji się nie spodziewam. Dania będzie ostrożna po wpadkach, choćby z Armenią z poprzednich eliminacji kiedy to ulegli na własnym terenie Armenii 0:3. Reasumując, z pewnością mecz walki, o wielką stawkę, ale patrząc na same nazwy Państw i kursy ciężko nie pokusić się o postawienie na zwycięstwo Danii.
Dzisiaj o godzinie 20:45, w jednym ze spotkań drugiej kolejki włoskiej Serie A, Torino podejmie na własnym stadionie Fiorentine. Torino w pierwszej kolejce spisało się doskonale wywożąc komplet punktów ze stadionu beniaminka Frosinone Calcio, gracze Torino wygrali ten mecz 2:1. Fiorentina równie udanie rozpoczeła sezon, od zwycięstwa na własnym obiekcie 2:0 z Milanem. W kim upatrywać faworyta dzisiejszej konfrontacji? Kursy faworyzują gospodarzy, co myślę jest dobra okazją zagrania na gości. Fiorentina to w końcu czwarta siła ubiegłego sezonu. Torino w sezonie 2014/2015 zakończyło natomiast rozgrywki ligowe na 9 lokacie. Fiorentina w poprzednich latach może odczuwać jednak niedosyt, tylko w ostatnich dwóch sezonach rzutem na taśmę kończą sezon tuż za miejscem gwarantującym grę w Champions League czyli na pechowym czwartym. Fiorentina na wyjazdach grać potrafi, w minionym sezonie dodatni bilans gier wyjazdowych, 9-4-6, bramki 31-29. Torino u siebie również groźne, rzadko przegrywa. Jak będzie dzisiaj? zapowiada się wyrównane spotkanie, patrząc jednak na skład obu drużyn oraz na realne możliwości to ciężko nie dojść do konkluzji, że zdecydowanie na więcej stać w tym sezonie Fiorentine właśnie. Być może to jest właśnie ten sezon, kiedy Fiorentina włączy się w walkę o mistrzostwo? Żeby tak się jednak stało trzeba wygrywać takie mecze jak dzisiejszy. Reasumując, z racji przeszacowanego wg mnie kursu na Fiorentine, warto zagrać 2. Mój typ wygrana Fiorentiny.
W sobotę 29 sierpnia o 16, w jednym ze spotkań czwartek kolejki Premier League, w Stoke, miejscowi zagrają z będącym w kryzysie formy West Bromwich Albion. Zagrają tym samym ze sobą 13 z 9 drużyny ubiegłego sezonu. Jak sytuacja klaruje się w obecnym sezonie? Słabo dla gości dzisiejszego spotkania, porażki u siebie 0:3 z Manchesterem City i 2:3 z Chelsea oraz wyjazdowy, bezbramkowy remis z FC Watford. Stoke z kolei w pierwszej kolejce uległo u siebie z Liverpoolem 0:1 tracąc bramkę w końcówce spotkania. Później przyszły remisy, dwa wyjazdowe 1:1 zNorwich oraz 2:2 z Tottenhamem. Właśnie w meczu z Tottenhamem, piłkarze Stoke, pokazali swój charakter, przegrywali bowiem już 0:2 by ostatecznie sięgnąć po zdobycz punktową. Reasumując, zdecydowanym faworytem dzisiejszej konfrontacji wydają się gracze gospodarzy. Atut własnego boiska, mimo braku wygranej, leszy start w lidze od gości. Ponadto w minionym sezonie gracze Stoke prezentowali solidniejszy poziom od WBA. Stawiam na wygrana Stoke.
W sobotę 29 sierpnia 2015 roku w meczu rozpoczynającym czwartą kolejkę Premier League, w Newcastle, gospodarze podejmą Arsenal Londyn. Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji jest zespół Kanonierów. Newcastle w lidze zanotowało jak na razie dwa remisy, wyjazdowe w Manchesterze i domowe z Southampton oraz wyjazdową porażkę ze Swansea. Arsenal po blamażu w pierwszej kolejce i porażce 0:2 w Londynie z West Ham zaczął grać swoje. Najpierw wyjazdowa wygrana 2:1 z Crystal Palace, później po ciekawym meczu bezbramkowy remis w Londynie z mocnym Liverpoolem. Arsenal powinien zdobywać punkty, w końcu jest jedną z drużyn, które zapewne włączą się o walkę o czołowe lokaty na zakończenie sezonu. Newcastle zapewne, podobnie jak w poprzednim sezonie, do końca walczyć będzie o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na papierze Arsenal bije składem gospodarzy o głowę. W minionym sezonie, na wlasnym terenie, Newcastle grało w kratkę, bilans 7-5-7, bramki 26-27. Arsenal na wyjazdach zanotował 10 wygranych przy 4 remisach i 5 porażkach, bramki 30-22. Typuję wygrana Arsenalu.
Dzisiaj o godzinie 21 w Warszawie, Legia zagra z ukraińską Zorią Ługańsk, o przypieczętowanie awansu do Ligi Europy. Po wyjazdowym zwycięstwie 1:0, stołeczny klub jest jedną nogą w rozgrywkach grupowych. W spotkaniu na Ukrainie, 1:0 to najmniejszy wymiar kary, Legia mogła to spotkanie wygrać co najmniej różnicą dwóch trafień. Zoria, nie mająca nic do stracenia, z pewnością będzie próbowała odrobić stratę, a co za tym idzie Legia powinna mieć swoje sytuacje bramkowe. Większe doświadczenie na arenie międzynarodowej to z pewnością atut Legii. Własne boisko i doping kibiców, jak również mocniejszy na papierze skład. Legia, co prawda, po dobrym początku sezonu, zaczęła gubić punkty w lidze, myślę jednak że na mecz pucharowy wyjdą zmotywowani oraz z chęcią rehabilitacji za niedzielną wpadkę z Koroną. Legia zagra bez Żyry, Masłowskiego i Vrdoljaka. Ukraińcy bez większych zmartwień kadrowych. Podsumowując, stawiam na wygraną Legii Warszawa. Typ 1.
27 sierpnia o godzinie 20:30 w Salzburgu, miejscowy Red Bull zagra z białoruskim Dynamem Mińsk. Po pechowej porażce w Mińsku 0:2, gospodarze zrobią dziś wszystko by odrobić stratę i zagrać w Lidze Europy. W pierwszym meczu Dynamo oddało dwa celne strzały na bramkę mistrza Austrii, dwa strzały i dwa gole z czego jeden w doliczonym czasie gry. Kilkanaście strzałów na bramkę Dinamo oddali w tamtym meczu gracze Salzburga, bezowocnie, 60% posiadania piłki, 8 rzutów rożnych przy 1 Dynama. Statystyki pierwszego spotkania jasno pokazują kto prowadził grę. Salzburg grał jednak nieskutecznie. Nie zmienia jednak to faktu, że w dzisiejszym spotkaniu to gospodarze są faworytem, a odrobienie dwubramkowej straty i awans wciąż jest jak najbardziej realny. Salzburg odpadł z walki o Ligę Mistrzów z Malmo i Liga Europy wydaje się być obowiązkiem. Mińsk w poprzednich rundach kwalifikacyjnych uporało się z Chermomorcem i Zurichem. Wicelider białoruskiej Premier League na wyjazdach nie zachwyca, bilans 4-3-2. Salzburg u siebie mocny. W minionym sezonie ligowym w meczach u siebie Salzburg zanotował bilans gier: 13-1-4, bramki 59-19. Reasumując, dzisiaj pewne zwycięstwo Salzburga i awans, a w meczu over 2,5.
26 sierpnia o godzinie 20:45 w cypryjskiej Nikozji, w jednym z rewanżowych meczów czwartej rundy kwalifikacyjnej do tegorocznej Champions League, zmierzą się ze sobą zespoły Apoelu oraz kazachskiej FC Astany. Po pierwszym meczu i chyba dość niespodziewanym 1:0 dla Astany ciężko jednoznacznie wskazać faworyta do awansu. Z drugiej strony Apoel na własnym terenie potrafi być niezwykle groźny a goście z Astany doszli już wystarczająco daleko jak na ten zespół. Astana w Lidze Mistrzów? Jakoś ciężko to sobie wyobrazić, natomiast cypryjskie kluby od dobrych kilku lat goszczą w miare regularnie w elicie. Kilka lat temu, w analogicznym spotkaniu do dzisiejszego, Apoel na własnym terenie odrabiał 0:1 w meczu z Krakowską Wisłą. Jak to się skończyło doskonale pamiętamy. Zakładam, że w dzisiejszym meczu, podobnie jak w tym z Wisłą, Apoel od samego początku rzuci się na przeciwnika. W trzeciej rundzie kwalifikacyjnej Apoel wyeliminował mistrz Danii, Midtylland. Wcześniej w drugiej rundzie ledwo co uporał się z macedońskim Vardarem Skopje. Kazachowie wyeliminowali natomiast w drugiej rundzie Maribor, w trzeciej po horrorze HJK Helsinki. Na Apoel umiejętności Astanie może już braknąć. Apoel u siebie gra solidny futbol. W poprzednim sezonie na własnym terenie, w meczach ligowych, Apoel zanotował 9 zwycięstw i 7 remisów nie przegrywając ani razu. Apoel nie strzela u siebie jakoś wyjątkowo dużo, ale i mało bramek traci. Myślę że rozważni od początku cypryjczycy wygrają dzisiejsze spotkanie do zera, dość prawdopodobnym scenariuszem jest wynik 1:0 i dalsze emocje w dogrywce. Ja jednak stawiam zdecydowanie na wygraną Apoelu w regulaminowym czasie gry. W miniony weekend, Apoel potwierdził formę wygrywając 5:1 w wyjazdowym, inauguracyjnym spotkaniu ligowym aż 5:1. Reasumując, Apoel win.