Mecz tylko z pewnym faworytem - Bate Borysow. Drużyna z Białorusi, jak wiele innych przystępowała do dwumeczu w roli faworyta jednak zawaliła swój pierwszy mecz i do tego na własnym boisku, gdzie jedynie zremisowała 1:1. Wynik jednak całkowicie nie odzwierciedla gry, całkowitej przewagi w meczu Bate i tylko pechowa bramka samobójcza w końcówce meczu spowodowała, że skończył się on remisem. Statystyki z tego meczu są bowiem niezwykle przemawiające na rzecz Białorusinów i moim zdaniem całkowicie wskazują faworyta dzisiejszego rewanżu - sytuacje bramkowe 19:9, strzały 18:7, celne na bramkę 9:0, przy co ciekawe równym posiadaniu piłki. Bate w swojej lidze po 15 kolejkach jest wiceliderem, gra bardzo dobrze 10 wygranych, 3 remisy i 2 porażki. Dodatkowym atutem jest ich doświadczenie pucharowe, również w Lidze Mistrzów i nie wyobrażam sobie żeby nie wygrali tego meczu. Ich przeciwnicy, drużyna Alashkert z Armeni to nie doświadczona drużyna, ze słabszej ligi. Swoją pierwszą rundę pucharową przeszli wygrywając dwumecz z drużyną Andory, wygrywając u siebie 1:0 i remisując na wyjeździe 1:1, co pokazuje jak słaby jest potencjał tej drużyny. W tym dwumeczu oddali oni 10 strzałów celnych przy 4 przeciwników, co również wskazywało, że ta przewaga nie była taka przekonywująca. W składzie tej drużyny znajdują się praktycznie sami Armeńcy, 2 Serbów i 1 Ukrainiec. Generalnie nie daje im praktycznie żadnych szans, mimo że mecz będzie rozgrywany na ich boisku.
Mecz rewanżowy tych drużyn będzie przebiegać całkowicie inaczej, w szczególności patrząc na faworytów tego dwumeczu - drużynę z Malmo. Ich pierwsze spotkanie, w którym mieli ogromną przewagę w konsekwencji nie wypadł dobrze i szczęśliwie uratowali remis. Posiadanie piłki 59:41, sytuacje bramkowe 28:4, strzały ogólnie na bramkę 20:4, rożne 13:1 to daje już obraz meczu, na korzyść szwedzkiej drużyny. Najprawdopodobniej jednak drużyna ze Szwecji zlekceważyła swojego przeciwnika w tym meczu i teraz muszą wspiąć się na wyżyny swoich możliwości aby awansować do dalszej rundy, bowiem wynik 1:1 z pierwszego meczu w lepszej sytuacji stawia drużynę Vardaru Skopie z Macedonii. Moim zdaniem nadal jednak faworytem do awansu jest Malmo, która to drużyna jest w grze - w trakcie rozgrywanego sezonu, gdzie spisuje bardzo dobrze - lider po 15 kolejkach z bilansem bramkowym 34:15, co daje im średnio ponad 2 bramki zdobywane i 1 traconą na mecz. Wiemy jak ciężko się gra na boiskach z państw byłej Jugosławii, ale Vardar ten mecz będzie rozgrywał nie na swoim stadionie i tutaj też jest dodatkowa szansa dla Malmo. Macedończycy pokazali jednak, że mają charakter i myślę, że w rewanżu też będą w stanie strzelić minimum 1 bramkę, natomiast Malmo musi ten mecz wygrać a przynajmniej też strzelić gola aby myśleć o ewentualnej dogrywce, gdyż już bramkę u siebie stracili. Ofensywa Malmo otworzy szansę właśnie dla Vardaru, który nie może pozwolić sobie na obronę wyniki, gdyż 1 bramka może tutaj zadecydować o awansie. Typ - dużo bramek, czyli + 2,5.
Dzisiejsze spotkanie to rozpoczęcie ligi duńskiej i mecz ligowca Odense i beniaminka Nordsjaelland. Dla mnie osobiście duża niewiadoma i nauczony startami ligowymi myślę, że może tutaj dojść do jakiejś niespodzianki a pewny jestem, że padnie mało bramek. Mój typ na ten mecz - 2,5 bramki, choć w analizie nie ma zbytnio na czym polegać, bowiem jedynie zostały nam sparingi obu drużyn. Tutaj gospodarze mają słabe statystyki bowiem 1 remis i 2 porażki, przy bilansie bramkowym 2:5, czyli średnio poniżej 1 zdobywanej a ponad 2 tracone bramki z drużynami przeciętnymi Koge, Kiel i jedynym ciekawym Szachtar Donieck - przegrany 3:2. Myślę, że na własnym boisku Odense może strzeli bramkę, ale jak to będzie w praktyce z ambitnym jak zawsze beniaminkiem zobaczymy. Goście rozegrali 4 sparingi, 3 remisy i przegrana przy bilansie bramkowym 4:5, też nie wystawia im dobrej laurki. Średnio około 2 bramek na mecz a grali z drużynami duńskimi i holenderskimi, które również są w okresie przygotowawczym, więc nadal wielka niewiadoma. Odense zeszły sezon zasadniczy po 26 kolejkach 26 bramek zdobytych i 33 straconych, gdzie u siebie po 13 meczach 14 zdobytych i 11 straconych goli, z 5 zwycięstwami, 2 remisami i 6 porażkami - z ogólnym słabym wynikiem 11 miejsce w tabeli na 14 drużyn. Jeszcze raz ciężki mecz, ale analizowany przeze mnie z uwagi na wydaje się pewny typ - 2,5 bramki.
Dzisiejszy mecz, to spotkanie drużyn grających ofensywnie i nie spodziewam się tutaj żadnych specjalnych taktyk a tym samym wskazywania faworyta. Mój typ na to spotkanie to dużo bramek, czyli + 2,5. Gospodarze są drużyną typowo własnego boiska, w zeszłym sezonie odnieśli na nim 11 zwycięstw, 2 remisy i tylko 5 porażek, przy bilansie bramkowym 33:20, prawie 2 strzelonych i nieco ponad 1 traconą bramkę. Dwa mecze tych drużyn, z poprzedniego sezonu to 4:0 dla Zagłębia w Lubinie i 2:1 dla Korony w Kielcach, co również wskazuje na dużą ilość padających w ich meczach bramek oraz atut Korony - swojego boiska. Kielczanie w sparingach nie błyszczeli 1 remis i 1 porażka przy bilansie bramkowym 0:1 nie opiewa optymizmem ale jestem pewien, że przed własną publicznością spokojnie dzisiaj strzelą 1-2 bramki, choć może to nie starczyć do wygranej. Składy obu drużyn również zbytnio się nie zmieniły więc jest to ich dużym plusem, gdyż zawodnicy bardzo dobrze się znają i rozumieją na boisku, teraz już tylko realizacja prawidłowa pomysłów trenerskich. Lubinianie sparingów rozegrali 5 - 1 zwycięstwo, 2 remisy i 2 porażki, przy bilansie bramkowym 5:5, to też nie są rewelacyjne wyniki, ale to tylko sparingi często rozgrywane podczas różnych turniejów wyjazdowych a tutaj w Polsce będą to już całkowicie inne drużyny - zobaczymy dzisiaj dużo bramek.
Dzisiejsze spotkanie będzie moim zdaniem opiewać w dużą liczbę bramek, dlatego mój typ + 2,5. Obie drużyny są w trakcie okresu przygotowawczego, przed rozpoczęciem sezonów ligowych a ich statystyki dotyczą jedynie sparingów i już rozegranych dwumeczów w ramach kwalifikacji pucharowych. Gospodarze - Ferencvaros Budapest nie jest faworytem tego meczu jednak z uwagi, iż grają na własnym boisku muszą strzelać bramki chcąc liczyć się w dalszej walce o awans. Po zakończonym sezonie ligowym rozegrali oficjalnie 1 sparing, który wygrali skromnie 1:0 z Beitarem Jerozolima. Dwumecz pucharowy z Jelgavą z Łotwy wygrali 2:0 u siebie i 1:0 na wyjeździe, oddając łącznie 11 strzałów na bramkę i 13 niecelnych, co pokazuje że grają ofensywnie i stwarzają sobie dużo sytuacji bramkowych. Ich przeciwnik tym razem jest mocniejszy. Drużyna Midtjylland z Dani również gra piłkę ofensywną a w ich meczach pada dużo bramek, więc nie kalkulują. Ostatnie 4 mecze to 3 zwycięstwa i 1 porażka, przy bilansie bramkowym 11:3. Swój dwumecz pucharowy wygrali z drużyną Derry City 6:1 u siebie i 4:1 na wyjeździe, więc można się bać ich ofensywy, jednak bramki też tracą. Niewątpliwie czeka nas mecz bramkowy, w którym najprawdopodobniej obie drużyny strzelą gole a wynik dwumeczu będzie cały czas otwarty i może zaważyć na zdobyczach bramkowych odniesionych właśnie na wyjazdach.
Mecz z dużą ilością bramek, czyli typ + 2,5 ponieważ: gospodarze Slovan Bratysława, forma strzelecka nadal godna pozazdroszczenia. Analizując ich ostanie 6 meczów o superpuchar, sparingowych i dwumecz w lidze europejskiej tego sezonu to 3 zwycięstwa, 1 remis i 2 przegrane przy bilansie bramkowym i tutaj uwaga - 16:9, co daje średnią prawie 3 zdobywanych i tylko nieco ponad 1 traconą bramkę. Pierwszy dwumecz w kwalifikacjach ligi europejskiej z Pyunikiem z Armenii to bilans bramkowy 9:1 ! Grają równo, ich forma się stabilizuje i niewątpliwie są faworytem dzisiejszego meczu, choć nie przekreślam ich przeciwników. Duńskie Lyngby jest w trakcie rozgrywek przedsezonowych, choć o ich sparingach nie znalazłem danych. Jedyna statystyką do analizy jest dwumecz również z już rozegranych kwalifikacji pucharowych z Bangorem z Walii, w którym wygrali oba mecze z bilansem bramkowym 4:0. Niewątpliwie są w stanie strzelić na Słowacji minimum 1 bramkę, która da im dobrą pozycję wyjściową przed rewanżem na własnym boisku. Ich wspaniała ofensywa przedstawia się również w statystykach z tego dwumeczu 27 strzałów na bramkę w tym 17 celnych, więc stwarzają bardzo dużo sytuacji bramkowych, które potrafią zamieniać na gole.
Ciekawe spotkanie z dużą ilością bramek + 2,5, taki właśnie jest mój typ. Gospodarze, drużyna Ruzomberok charakteryzuje się bardzo dobrą skutecznością, jak pozostałe słowackie drużyny walczące w pucharach. Aktualnie są na etapie przygotowań do rozpoczęcia nowego sezonu, jednak ich sparingi potwierdzają dobrą formę, którą prezentowali w zeszłym sezonie. 9 ostatnich meczów rozgrywanych na własnym boisku - w lidze i pucharach tego roku, to 8 zwycięstw i 1 remis, w którym tylko raz nie zdobyli bramki. Tylko 2 razy w 8 zwycięskich meczach zdobywali mniej niż 2 bramki. W meczach pucharowych już tej edycji odnieśli zwycięstwo w dwumeczu z Vojvodiną Nowy Sad, przy bramkach 3:2 - 2 strzelone u siebie i 1 na wyjeździe w przegranym pierwszym meczu 1:2. Widać, że strzelają u siebie i na wyjazdach i są drużyną groźną na własnym boisku, co potwierdzą strzeleniem minimum 2 bramek również w dzisiejszym meczu. Ich przeciwnicy, drużyna z Norwegii jest w trakcie sezonu, nie dość, że są aktualnym wiceliderem norweskiej ligi to jeszcze są w tzw. grze - aktualnie trwającym już sezonie i jest to ich atut. Skandynawskie drużyny nie kalkulują i dzisiaj Brann Bergen na pewno będzie chciało strzelić minimum 1 bramkę nawet licząc się z możliwością niewielkiej porażki. W lidze po 16 kolejkach mają bilans bramkowy 30:13, co daje im średnią prawie 2 zdobywane i 1 traconą bramkę, co również daje + 2,5 bramki na mecz. Na wyjazdach również potrafią grać, gdyż na 8 meczów zdobyli 8 goli, więc średnia 1 bramki ponownie przemawia za moim typem. Ten mecz będzie rozpoczęciem ich rozgrywek pucharowych w tym sezonie i na pewno poważnie do tego są przygotowani.
Ten mecz niewątpliwie moim zdaniem będzie opiewał dużą ilość bramek, czyli typ + 2,5 patrząc na drużyny, ich możliwości i statystyki. MSK Zilina drużyna ze Słowacji grająca ofensywnie i rozgrywająca pierwszy mecz na własnym boisku nie może liczyć na rewanż, gdyż nie jest faworytem tego dwumeczu. Musi zagrać u siebie odważnie i pokazać swoją formę strzelecką z okresu przygotowawczego, gdzie w 4 meczach - 1 zwycięstwo, 1 remis i 2 porażki, uzyskała bilans bramkowy 12:13, co daje średnią 3 zdobywane i tracone gole na mecz. Mają więc dobry materiał do wyciągania wniosków ze swojej gry obronnej i pociechę z ofensywy. Ich przeciwnicy, drużyna z Danii z przeszłością w Lidze Mistrzów niewątpliwie tutaj również będzie chciała uzyskać dobry rezultat a przede wszystkim strzelić gola, który nawet przy minimalnej ich porażce da przewagę w dwumeczu, przed meczem rewanżowym rozgrywanym na własnym boisku. Duńczycy również są drużyną ofensywną a w ich meczach pada często dużo bramek. Okres przygotowawczy sprawdzili się 3 razy osiągając 2 remisy i porażkę, przy bilansie bramkowym 3:4, jednak grali z takimi drużynami jak Partizan Belgrad, Sturm Graz czy rosyjski Krasnodar. W ostatnich 7 meczach ubiegłego sezonu zawsze strzelali minimum 1 bramkę, z czego 3 razy na wyjazdach więc nie są drużyną typowo "swojego" boiska i tutaj dzisiaj też strzelą. Jak wynika z analizy mój typ wydaje się bardzo wiarygodny.
Mecz z niewątpliwym faworytem w postaci drużyny z Cypru jednak myślę, że dużo bramek w nim nie zobaczymy - dlatego mój typ to - 2,5 gola. Tak na prawdę to obie drużyny możemy na chwilę obecną oceniać tylko po okresie przygotowawczym, bowiem jeszcze nie rozpoczęły rozgrywek w swoich ligach. Apoel rozegrał 5 meczów z czego 3 wygrał, 2 remisy, przy dobrym bilansie bramkowym 10:5, co daje im średnio 2 strzelone i 1 traconą bramkę. Przeciwnicy jednak nie byli z najwyższej półki a wręcz porównywalni z ich dzisiejszym przeciwnikiem - Dudelange z Luxemburga. Sandecja Nowy Sącz, Arka Gdynia, Spartakas z Łotwy, Panionios z Grecji i Doxa z Cypru to ich przeciwnicy nie budzący respektu. Pierwszy mecz będzie bardzo ważnym spotkaniem dla drużyny z Luxemburga, która tutaj na pewno się nie otworzy bo każda nawet minimalna porażka da im szansę na walkę o awans. Drużyny z Luxemburga już dawno nie są typowymi do ogrywania o czym świadczą ich coraz lepsze wyniki. Dudelange pod wodzą niemieckiego trenera, ma w składzie zawodników z Niemiec, Francji, Portugalii czy Francji, którzy potrafią grać w piłkę a przede wszystkim nie tracą dużo bramek. Drużyna ta w ostatnich swoich 9 meczach ligowych zeszłego sezonu straciła tylko 5 bramek a do tego wypadła bardzo dobrze w swoim meczu sparingowym tego sezonu - remisując 2:2 ze Standardem Liege, gdzie bramkę na remis stracili dopiero w 91 minucie z karnego. Są w stanie moim zdaniem powstrzymać drużynę z Cypru na maksymalnie 2 bramkach i raczej nie liczę na ich bramki w tym meczu, więc mój typ jw.
Mniej niż 2,5 bramki taki typ mam na dzisiejsze spotkanie. Ciężko wypowiadać się an temat formy aktualnej, przed sezonem obu drużyn jednak faworytem wydaje się być faktycznie drużyna z Warszawy. Legioniści po dwóch wygranych sparingach z Wisła Płock 3:0 i Radomiakiem 2:0 pokazali się z dobrej strony, choćby z tego faktu, że nawet nie stracili gola. Niewątpliwie jednak dzisiaj ich gra może się troszeczkę zmienić, choćby przez zawirowania transferowe i kontuzje. Bez Vaidsa, z kontuzjowanym Radoviciem i Jodłowcem ich gra niewątpliwie się zmieni, choć przeciwnik wydaje się na ten moment bardzo słaby. W Gdyni również zawirowania klubowe, nowy właściciel i słabe wyniki w meczach sparingowych. Arka w 3 meczach - 1 remis i porażki, przy bilansie bramkowym 2:5, nic dobrego dla nich nie wróży. Puchar Polski również rządzi się swoimi prawami, jednak na tym etapie sezonu, krótkiej przerwie dla zawodników myślę, że jeszcze drużyny z Gdyni nie stać na podjęcie równorzędnej walki z Mistrzem Polski, gdzie skład jest dość stabilny i długa ławka rezerwowych. Jedna lub dwie strzelone bramki Legii w tym meczu dadzą zwycięstwo, bo Arki nie stać na zdobycie bramki dlatego taki właśnie jest mój typ.