Drużyna gospodarzy już od dawna jest pewna mistrzostwa. Taki stan rzeczy pozwala im na spokojne dogranie sezonu do końca, poprzez rotowanie składem, a co za tym idzie danie możliwości gry zawodnikom rezerwowym. Odwrotna sytuacja ma miejsce w przypadku przyjezdnej drużyny, która jest już pewna spadku do niższej ligi rozgrywek. Mimo to ostatnie spotkania drużyny gości pokazują, iż nie są oni typowymi chłopcami do bicia. Na dziewięć ostatnich spotkań, osiem z nich zakończyło się remisem (0:0 lub 1:1) oraz jedną skromną porażką (0:1). Warto zwrócić także uwagę na bezpośrednie pojedynki obu drużyn - na pięć ostatnich meczów pomiędzy Young Boys a Grasshoppers tylko jeden zakończył się overem (3:1). Pomimo tego, że ostatnie wyniki drużyny gospodarzy na własnym terenie świadczą o wysokiej skuteczności strzeleckiej (bilans 4 ostatnich spotkań 13:6) uważam, że nie dojdzie tutaj do ostrego lania drużyny przyjezdnej. Powołując się także na bilans gości w ostatnich czterech wyjazdowych spotkaniach (tylko jeden strzelony gol! ), pozwala mi to stwierdzić, iż nie będą oni w stanie poważnie zagrozić bramce gospodarzy.