Real Madryt - Borussia Dortmund to jedna z ćwierćfinałowych par tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Pierwsze spotkanie między nimi zostanie rozegrane w środę o godzinie 20:45 na Santiago Bernabeu w Madrycie. ,,Królewscy" przystąpią do niego w roli zdecydowanych faworytów. Według mnie zwyciężą przynajmniej dwubramkową przewagą. Real wygrał w ostatnim swoim meczu 5 do 0 z Rayo Vallecano. Gracze ofensywni Realu pokazali że są w świetnej dyspozycji strzeleckiej. Drużyna Borussi ma natomiast ogromne problemy kadrowe. W meczu w Madrycie nie zagrają kontuzjowani Gundogan, Bender, Subotić, Błaszczykowski, Schmelzer. Największym jednak osłabieniem będzie z pewnością brak Roberta Lewandowskiego pauzującego za żółte kartki. To wszystko sprawia że drużyna z Dortmundu to nie jest już ta sama drużyna, która w zeszłym sezonie wygrała w Lidze Mistrzów z ,,Królewskimi" aż 4 do 1. Wszystkie gole dla Borussi strzelił wtedy właśnie Robert Lewandowski. Ostatnie wyniki piłkarzy Kloppa pokazują iż przeplatają oni dobre występy ze słabymi. Myślę że Real zagra podobnie jak na Arena auf Schalke w 1/8 rozgrywek tegorocznej Ligi Mistrzów i już w pierwszym meczu będzie chciał rozstrzygnąć losy tego ćwierćfinału na swoją korzyść. Typuję 4:1 dla Realu co będzie pięknym rewanżem za zeszły rok.
W jednym z zaplanowanych na niedzielne popołudnie spotkań w polskiej Ekstraklasie zmierzą się ze sobą Śląsk Wrocław i Górnik Zabrze. Rozpoczęcie spotkania zaplanowano na godzinę 18:00. Bukmacherzy większe szanse na zwycięstwo dają zawodnikom WKS-u. Ja również podzielam ich opinie. W obu ekipach doszło w ostatnim czasie do zmian na stanowisku pierwszego trenera. I jedni i drudzy grali bowiem w tej rundzie znacznie poniżej oczekiwań. Według mnie szybciej z tego dołka wyszli piłkarze z Wrocławia. W ostatnim meczu zaprezentowali się całkiem dobrze. Zremisowali na wyjeździe z silnym Zagłębiem Lubin 2 do 2 strzelając ostatnią bramkę mimo gry w osłabieniu. W coraz lepszej formie są między innymi bracia Paixao. Górnik natomiast nadal gra słabo. W ostatniej kolejce zremisowali na własnym stadionie z Pogonią Szczecin 1 do 1 jednak nie pokazali w tym meczu nic ciekawego. Tylko dzięki świetnej postawie w poprzedniej rundzie zajmują wysokie miejsce w tabeli dające im awans do grupy mistrzowskiej. Od dawna ogromną bolączką tego klubu są liczne kontuzje. W meczu ze Śląskiem nie zagrają : Steinbors, Olkowski, Danch, Magiera, Przybylski, Zachara. Myślę że przy takim osłabieniu i obecnej formie Zabrzanie przegrają to spotkanie.
W jednym z dzisiejszych meczów Angielskiej Premier League zmierzą się ze sobą drużyny West Ham'u i Manchesteru United. Rozpoczęcie spotkania zaplanowano na godzinę 18.30. Piłkarze z Old Trafford przystąpią do dzisiejszej rozgrywki w roli faworyta. Ja jednak uważam że nie wygrają tego meczu. Po pierwsze czeka ich w środę bardzo ciężki mecz w 1/8 rozgrywek Ligi Mistrzów z Olympiakosem Pireus. Z pewnością w sobotę będą go jeszcze czuli w nogach. Jeśli chodzi o aktualną sytuację w tabeli Premier League to oczywiście wyższą pozycję zajmują gracze z Manchesteru. Są obecnie na 7-mym miejscu. Zgromadzili 48 punktów. Tak słabego sezonu nie mieli od wielu lat. W ostatniej kolejce zostali upokorzeni na własnym stadionie przez Liverpool z którym przegrali aż 3 do 0. West Ham w ostatniej kolejce przegrał co prawda na wyjeździe ze Stoke 3 do 1. W 29-ciu meczach zdobyli 31 punktów. Myślę że są na tyle mocni iż nie powinni mieć problemów z utrzymanie w lidzę w tym sezonie. Na własnym stadionie radzą sobie całkiem dobrze. Wygrali na nim 3 ostatnie mecze. Myślę że są w stanie sprawić niespodziankę i zdobyć w tym meczu 1 punkt.
Wisła Kraków - Zawisza Bydgoszcz to jedno z piątkowych spotkań rozgrywanych w ramach 27-ej kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Mecz rozpocznie się o godzinie 20:30 na stadionie przy ulicy Reymonta w Krakowie. Obstawiam że w tym meczu górą będą gospodarze. Przemawia za tym przynajmniej kilka argumentów. Przede wszystkim aktualna forma obu drużyn. W ostatniej kolejce Wisła dość nieoczekiwanie zremisowała w Warszawie z Legią 2 do 2 mimo iż większą część spotkania grała bez Arka Głowackiego ukaranego czerwoną kartką za brutalny faul. Ten remis z pewnością dodał im wiary we własne umiejętności. W coraz lepszej formie znajduję się Semir Stilić, który strzelił w Warszawie kapitalnego gola z rzutu wolnego. Na własnym stadionie, poza wpadką z Chorzowem Wiślacy prezentują się znakomicie. Gracze ,,Białej Gwiazdy" w 13-stu meczach przy Reymonta zdobyli aż 32 punkty co jest najlepszym wynikiem w lidze. Zawisza z kolei na wyjazdach prezentuję się raczej słabo. Na obcym terenie zdołali wygrać zaledwie 2 razy. Przeciwko Wiśle na pewno nie zagrają kontuzjowani Goulon i Abbot. Myślę że Bydgoszczanie grają zbyt słabo by z Krakowa wywieźć choćby 1 punkt. Mój typ 2 do 0 dla Wisły.
Fiorentina - Juventus to jedna z par 1/8 rozgrywek Ligi Europejskiej. Mecz zaplanowano na 20-tego marca na godzinę 19:00. W pierwszym meczu miedzy tym drużynami zanotowano remis 1 do 1. Mimo iż za faworyta tego meczu uznawani są gracze ,, Starej Damy" ja przewiduję tutaj bezbramkowy remis. Wynik ten da awans do ćwierćfinału piłkarzom Fiorentiny dzięki większej ilości bramek strzelonych na wyjeździe. Na mój typ ma wpływ kilka powodów. Juventus to w tym sezonie bezapelacyjnie najlepsza drużyna Serie A, która pewnie zmierza po kolejny mistrzowski tytuł, jednak rozgrywki w Europejskich Pucharach rządzą się swoimi prawami. W ostatnich meczach gracze Fiorentiny prezentują się lepiej niż piłkarze z Turynu. Grają ciekawy i otwarty futbol. Juventus co prawda punktów nie gubi jednak nie gra już z takim polotem jak na początku sezonu. Te ostatnie zwycięstwa są zwyczajnie wymęczone i dość szczęśliwe tak jak ostatnie 1 do 0 z Genoą. To może być za mało na Fiorentinę która w dodatku umie wykorzystywać atut własnego boiska. Dodatkowym plusem będzie dla nich to że to nie oni muszą atakować. Dzięki korzystnemu wynikowi w Turynie mogą grać defensywnie licząc na szczęście w kontrowaniu. Spodziewam się meczu w którym Juventus będzie atakować a Fiorentina skutecznie będzie się bronić. Mój typ 0 do 0.
Rewanżowe spotkanie 1/8 Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem United a Olympiakosem Pireus zapowiada się bardzo ciekawie. Pierwszy mecz między nimi zakończył się zwycięstwem Greków 2 do 0. W rewanżu zdecydowanymi faworytami będą ,,Czerwone Diabły" . Ja jednak typuję że zobaczymy maksymalnie 1 gola. Grecy pokazują większe serce do gry niż ich rywale. Widać że są bardzo głodni sukcesu. W lidze swojego kraju są zdecydowanym liderem i pewnie zmierzają po Mistrzostwo. Manchester United gra ostatnio słabo. O ile ze słabszymi drużynami radzi sobie całkiem przyzwoicie to w starciach z silnymi klubami wypada bardzo marnie. Pokazał to ostatni mecz z Liverpoolem. Porażka 3 do 0 nie odzwierciedla co prawda do końca tego co działo się na boisku jednak ten wynik z pewnością będzie miał niekorzystny wpływ na ich morale. Myślę że po tym sezonie konieczna będzie na Old Trafford zmiana trenera. Zawodnikom wyraźnie brakuje motywacji i pomysłu w konstruowaniu akcji ofensywnych. Olympiakos dzięki zaliczce z pierwszego meczu będzie mógł skupić się głównie na obronie. I z tego powodu tym bardziej nie będzie piłkarzom United łatwo o gole i myślę że w tym meczu nie padnie ich więcej niż 1.
Poniedziałkowym meczem kończącym 28-mą kolejkę Ligi Hiszpańskiej będzie spotkanie Villarreal z Athletic Bilbao. Pierwszy gwizdek zabrzmi o 22:00. Ciężko tutaj wskazać jednoznacznego faworyta co pokazują między innymi kursy u bukmacherów. Postawa zarówno jednych jak i drugich zasługuję w tym sezonie na wielkie uznanie. W dzisiejszym starciu stawiam zatem na remis. Piłkarze popularnej ,, Żółtej Łodzi podwodnej" zajmują aktualnie 6-te miejsce w ligowej tabeli premiowane grą w Lidze Europejskiej w następnym sezonie. Zgromadzili jak do tej pory 44 punkty. Ostatnio da się jednak zauważyć u nich zniżkę formy. W ostatnim meczu przegrali z niżej notowaną Granadą 2 do 0. Wcześniej bardzo męczyli się ze słabym Betisem i dość szczęśliwie zremisowali 1 do 1. Jeśli chodzi o graczy z Bilbao to zajmują obecnie 4-te miejsce premiowane grą w Eliminacjach do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. I jedni i drudzy mają dzisiaj o co grać. Myślę że będzie to widoczne w ich poczynaniach. Są to jednak drużyny o zbliżonym potencjale i podobnej sile kadrowej. Aktualna forma przemawia za piłkarzami Bilbao. Plusem dla Villarreal będzie za to własne boisko. Biorąc to wszystko pod uwagę stawiam na remis.
Oczy piłkarskich kibiców w całej Portugalii i nie tylko będą dziś z pewnością zwrócone na stadion w Lizbonie gdzie miejscowy Sporting zagra z FC Porto. Mecz rozpocznie się o godzinie 20:15. Bukmacherzy nieco większe szanse dają gościom. Według mnie jednak ani jedni ani drudzy nie będą w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Gracze Sportingu zajmują aktualnie 2-ie miejsce w ligowej tabeli. W 22-óch meczach zdobyli 48 punktów. Tuż za nimi są piłkarze Porto, którzy mają 2 oczka mniej. Oba kluby mają jednak sporą stratę do prowadzącej Benfiki i raczej marne szanse by włączyć się do walki o Mistrzostwo kraju. Sporting znakomicie radzi sobie w meczach na własnym stadionie. Nie przegrali na nim w tym sezonie ani jednego meczu. Jeśli chodzi o mecze wyjazdowe Porto gra w kratkę. W 11-stu meczach zdobyli 18 punktów co jest 4-tym wynikiem w lidze. W ostatnim meczu jaki rozegrali wygrali z Napoli 1 do 0. Był to mecz w Lidze Europejskiej. W ostatniej kolejce ligowej gracze Sportingu nie zachwycili i dość szczęśliwie zremisowali z niżej notowanym Setubalem 2 do 2. W ostatnim meczu między Sportingiem a Porto rozgrywanym w ramach Pucharu Ligi padł bezbramkowy remis. Typuję że dzisiejsze spotkanie zakończy się takim samym wynikiem który zadowoli zarówno jednych jak i drugich.
Gracze ,,Poznańskiej Lokomotywy" zagrają dziś w wyjazdowym meczu z Widzewem Łódź. To poniedziałkowe spotkanie kończące 25-tą kolejkę T-Mobile Ekstraklasy rozpocznie się o godzinie 18:00. Nie wyobrażam sobie innego wyniku niż zwycięstwo gości. Na mój typ ma wpływ kilka powodów. Przede wszystkim wystarczy spojrzeć na składy obu drużyn. W drużynie Poznańskiego Lecha występuje wielu piłkarzy z ogromnym potencjałem. Douglas, Wołąkiewicz, Teodorczyk, Hamalainen czy Pawłowski to piłkarze którzy znacząco wyróżniają się na naszym ligowym podwórku. Poza nimi również młodzi Linetty i Kownacki bardzo wiele wnoszą do drużyny. Poza wpadką z Pogonią w Szczecinie Lech gra w tym sezonie całkiem dobrze. Według mnie po Legii Warszawa i Wiśle Kraków to właśnie oni są 3-cią siła w Polsce. Jeśli chodzi o Łódzki Widzew to trzeba jasno powiedzieć że sytuacja jaka panuję w tym klubie jest dramatyczna. Kłopoty finansowe sprawiły że w klubie grają głównie zawodnicy niechciani w innych zespołach. Jedynie grający w ataku Visnakovs prezentuje poziom godny występów w Ekstraklasie. Serca do gry widzewiakom odmówić nie można, ale umiejętności mają niestety małe co pokazały ostatnie mecze. Myślę że na dzień dzisiejszy to Widzew miałby problemy w 1-ej lidze. Typuję pewne zwycięstwo Lecha Poznań
Bologna staję dzisiaj przed duża szansą oddalenia się od strefy spadkowej. Aby tą szansę wykorzystać musi pokonać na własnym terenie w meczu 27-ej kolejki Serie A drużynę Sassuolo. Według mnie tą szansę wykorzysta. Drużyna D. Ballardiniego zajmuję obecnie 16-te miejsce w tabeli. W 26-ciu meczach zgromadziła 22 punkty. Sassuolo jest notowane jeszcze niżej. Zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. W 10-ciu ostatnich meczach zdobyło zaledwie 3 punkty. Gracze Sassuolo przez wielu znawców są uznawani za jednego z głównych kandydatów do spadku w tym sezonie. Ja także tą opinie podzielam. Bologna w ostatnich meczach tez nie zachwycała . Trzeba jednak uczciwie przyznać że były to porażki z bardzo silnymi zespołami takimi jak AS Roma czy AC Milan. W dodatku były to jednobramkowe porażki. W ostatniej kolejce Bologna zremisowała na wyjeździe z silną Veroną 0 do 0. Mogła wygrać ten mecz gdyż jej zawodnicy przeważali i mieli więcej sytuacji bramkowych. Mieli nawet rzut karny którego niestety nie wykorzystali. Myślę że limit pecha dla nich został już wyczerpany. Bologna ma też przede wszystkim silniejszy kadrowo zespół. Typuję że może nie wysoko ale pewnie wygrają dzisiejszy mecz i oddalą się od strefy spadkowej.