Po kolejnych siedmiu już meczach bez wygranej piłkarze Monako podejmą dzisiaj drużynę Arles. Goście to przeciętny zespół z bilansem 2-2-3 po siedmiu kolejkach League 2. W ostatniej kolejce ulegli przed własną publicznością niespodziewanemu liderowi Clermont 0-2. Zatem w formie najlepszej na pewno nie są. Monaco natomiast grało z Bastią mecz wyjazdowy i po pierwszej połowie przegrywali 0-1 by w drugiej pokazać już kawałek dobrej piłki doprowadzając do remisu po bramce Eysserica. Bardzo dobrze zagrali zwłaszcza ostatnie 20 minut, kiedy to strzelili gola i mieli jeszcze kilka okazji by przechylić szale na własną korzyśc. Niestety nie udało sie i mecz zakończył się podziałem punktów. Jednak widać już było przebłyski dobrej gry. A ostatnie wzmocnienia: doświadczony obrońca Rabiu Afolabi z Red Bull Salzburg i młody napastnik Sambou Yatabare z Caen wkomponowali sie już do zespołu. Licze, że jesli zagraja tak jak otatnie 20 minut z Bastia nie będzie problemu ze zdobyciem kompletu punktów z Arles, które nie prezentuje sie wcale dobrze w ostatnim czasie.
W jednym z dzisiejszych spotkań Ligi Europejskiej Shamrock Rovers podejmie Rubina Kazań. W grupie A wystepują jeszcze PAOK Saloniki i Tottenham Hotspur i wydaje się prawie pewne, że o awans powalczą właśnie Rubin i Tottenham a pozostałe dwie ekipy będą dostarczycielami punktów. Zdecydowanym faworytem tego spotkania jest drużyna gości. Irlandczycy to debiutanci w fazie grupowej Ligi Europy i pewno przyjdzie im dzisiaj zapłacić frycowe z rosyjskim potentatem. Drużyna gospodarzy dość szczęśliwie awansowała do fazy grupowej eliminując w ostatniej fazie Partizana pod dwóch remisach 1-1 zwyciężyli w dogrywce, sprawiając tym samym ogromną niespodziankę. Rubin natomiast znalazł sie w Lidze Europy po odpadnięciu z LM w dwumeczu z Lyonem 1-1 i 1-3. Potencjał obydwu ekip nieporównywalny i pod względem jakości piłkarzy jak i finansowym i wypada na korzyść Rosjan. I chociaż Ci może w nie najwyższej formie bo przegrali ostatni mecz ligowy z Krasnodarem, to i tak bez najmniejszego problemu powinni sobie poradzic z kopciuszkiem z Irlandii.
Towarzyskie spotkanie potentatów z Ameryki południowej, którzy zawiedli na całej lini podczas tegorocznych rozgrywek Copa America będzie okazją do sprawdzenia przez ternerów zawodników grających w rodzimych ligach. Jednak nie znaczy to, że zabraknie w tym spotkaniu klasowych piłkarzy. W dodatku będzie to debiut przed własną publicznością trenera Argentyny Alejandro Sabelli. Szkoda tylko, że nie będzie mógł skorzystać ze swoich dwóch doświadczonych pomocników Juana Sebastiana Verona i Juana Romana Riquelme. Obaj zawodnicy, którzy wrócili do kadry po dłuższej przerwie, są kontuzjowani. W zespole Brazyli na pewno zagra Ronaldinio, a w ataku sprawdzeni zostaną młodzi napastnicy Neymar i Leandro Damiao. Liczę, że zawodnicy obydwu drużyn chcąc zawalczyć o stałe miejsce w swoich reprezentacjach pokażą pełnię umiejętności i zobaczymy ciekawe spotkanie obfitujące w bramki. Stawiam na over 2.5 w tym meczu.
Buki w tym meczu bardzo mocno faworyzują zespół gospodarzy, który owszem naszpikowany gwiazdami, świetnie rozpoczął sezon. Przypomne bilans czterech spotkań to cztery zwycięstwa odniesione w przekonywującym stylu odniesione jednak z rywalami nie najwyższej półki, może oprócz Tottenhamu, ale ten akurat na początku sezonu nie prezentuje zbyt wysokiej formy. A Napoli to juz nieco inna drużyna niż w poprzednim sezonie solidnie wzmocniona w przerwie letniej takimi zawodnikami jak: gwiazdor Bologny Miguel Britos za 9 mln € , za 17,5 mln € z Udinese Calcio sprowadzony został świetny Gokhan Inler i Blerim Dzemaili, który przybył z Parmy za 7,5 mln €. Atak został wzmocniony przez Gorana Pandeva z Interu za 1,5 mln €. Wszyscy wymienieni zawodnicy to piłarze światowego formatu i jeżeli dodamy do tego gwiazdy, które Napoli już posiadało czyli Hamsika, Lavezziego i Cavaniego. To mamy bardzo mocny zespół szczególnie w przednich formacjach. Nie sądzę by dzisiaj w takim składzie byli chłopcem do bicia i mieli dostać lanie od chłopców Manciniego, których raczej czeka dzisiaj ciężki mecz i walka do końca o punkty. Dlatego handy -1.5 będzie im raczej ciężko pokryć.
Benfica podejmie dzisiaj zespół Czerwonych Diabłów w meczu Grupy C Ligi Mistrzów. Oprócz wyżej wymienionych drużyn w grupie mamy jeszcze Basel i Oteul Galati, którym przyjdzie pewnie walczyć o 3 miejsce dajace prawo gry w dalszej fazie Ligi Europy. Faworytami tej grupy sa na pewno piłkarze MU, jednak nie skreślałbym tutaj zespołu gospodarzy. Obydwa zespoły w dobrej formie Benfica 3-1-0 na poczatek sezonu a w eliminacjach do Ligi Mistrzów pokonali bardzo mocne Twente 3-1, 2-2. Czerwone diabły też mają imponujący początek sezonu zaczęli od czterech zwycięstw i to w imponującym stylu. Dzisiaj o taką wygrana może być ciężej bo nie sadzę by Benfica pozwoliła sobie na podobnie otwartą grę co chociażby Arsenal, bo wiadomo czym by się to mogło zakończyć. Przewiduję, że Benfica poczeka na MU na własnej połowie i bedzie liczyć na szybkie kontry w wykonaniu Cardozo, Witsela czy też Luisao. Tak skomasowana obrona może stanowić problem dla ekipy Alexa Fergusona i niekoniecznie w tym spotkaniu musi paść dużo bramek. Stawiam na under 2.5 bramki.
Początek sezonu w wykonaniu Ajaxu bardzo dobry 4-1-0 i pozycja lidera holenderskiej Eredevisie na potwierdzenie. Lyon też nie wiele gorzej bo maja bilans 3-2-0, jednak ich gra nie wygląda juz tak dobrze jak to ma miejsce w Ajaxie. Wymęczone 2-1 z Dijon, 2-1 z Montpelier czy remisy po 1-1 z Ajaccio i Brestem jakoś mi nie imponuja i wydaje sie że dzisiaj własnie to może przechylic szalę na korzyść Ajaksu, rozmiary zwycięstw (4-1 z De Graafschap, 5-1 z Heerenven i 4-1 z Vitesse)to dodaje pewności, że drużyna jest w dobrej dyspozycji i może powalczyć o pełną pule z Lyonem. W grupie D oprócz wyżej wymienionych zagrają jeszcze Dinamo Zagrzeb i Real Madryt. Faworytem i to bezapelacyjnym tej grupy są piłarze z Madrytu. Pozostałe trzy ekipy wyglądaja na barzo wyrównane i takim przypadku może zadecydowac forma dnia czy też atut własnego boiska, a te dzisiaj będą po stronie Ajaxu. Myślę, że po wyrównanym meczu drużyna Ajaxu zwycięży 1-0.
W rozgrywanym dziasiaj spotkaniu angielskiej Premiership spotkają się beniaminek z Londynu QPR z Newcastle. Gospodarze w ostatnich dniach poważnie wzmocnili swoje szeregi pozyskując między innymi takich piłarzy jak: Shaun Wright-Phillips z Manchesteru City za 4 miliony €, Anton Ferdinand z Sunderlandu za 1 milion € oraz Jason Puncheon z Southamptonu(suma nieznana). To poważne wzmocnienia lini pomocy, które pozwolą na pewno zwiekszyć czas posiadania piłki, a co za tym idzie również sytuacji do zdobycia bramki. Sroki natomiast chyba bardziej się osłabiły niż wzmocniły przed sezonem co nic dobrego tej druzynie nie wróży. QPR w dotychczasowych meczach zapłacili już frycowe zwłaszcza na inauguracje 0-4 z Boltonem, ale juz w drugim spotkaniu pokonali Everton na wyjeżdzie 1-0, a w ostatnim meczu ulegli Wigan 0-2 i z 3 punktami zajmuja 15 miejsce w ligowej tabeli. Newcastle jest obecnie na 6 pozycji z 7 punktami, co jest dla mnie spora niespodzianką. Trzeba jednak zaznaczyć, że rywale nie byli zbyt wymagający 2-1 z Fulham, 1-0 z Sunderlandemi bezbramkowy remis z żenujaco słabym na poczatku sezonu Arsenalem. Licze dzisiaj zwłaszcza na Shaun Wright-Phillipsa, że poprowadzi londyńczyków do wygranej w tym spotkaniu. Stawiam na zwycięstwo gospodarzy w tym meczu.
W spotkaniu włoskiej Serie B Vicenza podemować bedzie Torino. Gospodarze sezon rozpoczęli fatalnie i w trzech spotkaniach zdobyli zaledwie 1 punkt po remisie z Ascoli w ostatniej kolejce, wcześniej przegrali dwa spotkania z Sassuolo 0-1 i Breścia 0-2. W meczu Coppa Italia również porażka z Werona 1-2. Goście spisuja sie znacznie lepiej bo jak dotychczas zanotowali bilans 2-1-0 i plasuja sie na 7 pozycji. Faworytem jest drużyna gości, ja jednak nie typuję w tym meczu zwycięscy. Liczę, na kilka bramek w tym spotkaniu, chocaż dotychczasowe mecze tych ekip nie obfitowały w jakis grad goli to już 2h2 pomiędzy nimi wygląda zypełnie inaczej. Na 6 ostatnio rozegranych spotkań aż czterokrotnie padał wynik overowy. Biorac pod uwagę kiepską dyspozycję Vicenzy liczę, że Torino może postrzelać, a i gospodarze przed własna publicznościa powinni się postarać o zdobycz bramkową. Dlatego wybrałem na ten mecz typ powyżej 2,5 bramki.
Spotkanie ligi belgijskiej pomiędzy Anderlechtem a Kortrijk zapowiada się na jednostronny pojedynek, którego zdecydowanym faworytem są piłkarze z Brukseli. Tabela może trochę zmylić, bo to goście plasują się w niej wyżej na siódmej pozycji, Anderlecht jest natomiast dziewiąty. Jadnakże trzeba wziąść pod uwagę to, że Anderlecht bardziej pochłonięty był grą w europejskich pucharach z niezłym zresztą skutkiem (awans do fazy grupowej Ligi Europy). Oprócz tego dodać należy że ligowi rywale z którymi się potykał byli wymagający, a zwłaszcza ostatni Brugge z którymi zremisowali na wyjeżdzie 1-1. Goście jak na ich warunki kadrowe uciułali nawet sporo punktów jednak z rywalami podobnej do siebie klasy. Wygrali z Cercle i St. Truiden, zremisowali z Lierse i Westerlo. A gdy przyszedł mecz z rywalem z czołówki ulegli gładko Standardowi Liege 1-3. Z Anderlechtem na pewno nie będzie łatwiej, bo to chyba zespół nieco mocniejszy od Liege. Patrząc na historie pojedynków też nie mam wątpliwości, będzie to łatwy mecz dla Anderlechtu. Na 5 spotkań 5 razy górą byli brukselczycy, w tym trzykrotnie pokrywali handy -1.5 nie inaczej powinno być i tym razem zwłaszcza, że grają na własnym stadionie i mają coś do udowodnienia swoim fanom.
Po nieudanym ubiegłym sezonie Juventus w przerwie letniej mocno przemeblował skład, jednak w dobrym tego słowa znaczeniu. Zakupy jakie dokonano powinny znacząco poprawić jakość gry drużyny z Turynu. A»e wymienie tu najbardziej sektakularne transfery: Mirko Vucinic z Romy za 15 milionów €, Fabio Quagliarella z Napoli za 10 milionów €, Alessandro Matri z Cagliari za 15 milionów €, Arturo Vidal z Leverkusen za 10,5 miliona €, Stephan Lichtsteiner z Lazzio(suma nie znana), Marco Motta z Udine za 4 miliony €, Simone Pepe z Udine za 7 milionów € i chyba najwazniejszy na koniec Andrea Pirlo z Milanu. To on ma poprowadzić Juve do sukcesu w rozoczynajacych sie rozgrywkach Serie A. Dzisiejszy przeciwnik Juventusu takimi transferami na pewno pochwalić się nie może, bo budżet klubu na to nie pozwala. Powiedziałbym nawet, że nieco się osłabił w stosunku do poprzedniego sezonu, bo jak inaczej nazwać sprowadzenie do zespołu kilku piłkarzy z niższych klas rozrywkowych. Może to spowodować zwłaszcza na pocztku sezonu spore problemy dla drużyny gości. Dzisiaj z tego powinni skorzystać piłarze Juve, bo potencjał mają spory i raczej nie powinni mieć wiekszych problemów z zaaplikowaniem gościom może nawet wiekszego bagażu bramek. Stawiam w tym spotkaniu na pewne zwycięstwo Juventusu.