7-krotny mistrz Francji Monako podejmie na własnym obiekcie 5 drużynę tego sezonu zaplecza ligi francuskiej Istres. Monako na pewno w swoim drugim sezonie w drugiej lidze chce wrócić do elity francuskiej piłki. Nie będzie to łatwe, jednakże dobry start niewątpliwie może im w tym dużo pomóc. Z drużyną pożegnało się kilku ważnych stanowiących o jego sile zawodników m.in obrońca Vincent Muratori czy Ludovic Giuly (znany niegdyś z występów w FC Barcelonie, francuz przeszedł na zasadzie wolnego transferu do Lorient) Natomiast klub zasilili: Vladimir Koman, który kosztował nie mało, bo 2 mln euro, a także Georgios Tzavellas z Eintrachtu Franfurt za 300 000 tys. euro. Kilku mniej znanych zawodników zostało wypożyczonych. Dotychczas po dwóch meczach Monako zajmuje 3 pozycję z bilansem: jedno zwycięstwo, jeden remis, bramki 4:0. Istres w poprzednim sezonie zajął bezpieczną 10 lokatę. Ten sezon może być podobny. Nazwiska transferowe nie powalają na kolano, są to głównie gracze wypożyczeni lub z przyszli do klubu za darmo m.in. Ludovic Genest z Bastii czy bramkarz Lucas Veronese z OGC Nice. Faworytem meczu są gospodarze i to oni powinni sięgnąć po 3 punkty. Typ: Monako
W meczu rewanżowym Legie czeka ciężki bój, po przegranej a Austrii 2:1. Mimo to warszawianie uważani są za faworyta tej konfrontacji. Z Legią pożegnali się Ismael Blanco, Nacho Novo czy Michal Hubnik. Natomiast do klubu przyszli słoweniec Marko Suler z Gent oraz Marek Saganowski z ŁKS-u. "Sagan" dobrze wprowadził się do drużyny, szczgólnie w pamięci pozostają jego trzy w meczu z Metalurgiem Lipawa. W składzie legionistów zobaczymy prawdopodobnie młodych: Jakuba Koseckiego i Daniel Łukasika. Szansę występu dostanie też Daniel Ljuboja, a jak jest ten serb to i musi być Miroslav Radovic. Ta dwójka doskonale rozumiała się w poprzedniej edycji Ligi Europy. Warszawianie w weekend grali jeszcze w Pucharze Polski, podejmowali wtedy Okocimski Brzesko, był to ich bardzo dobry występ, bo Legia wygrała 4:0, a dwie bramki strzelił Michał Żyro. SV Ried dostał szansę gry w Lidze Europy poprzez grę w finale Pucharu Austrii. W międzyczasie gości wystąpili w lidze, gdzie uporali się z Innsbruckiem 2:0. Ried to grozna drużyna, składa się głównie z graczy krajowych i w tym twki ich siła, ale wierzę, że Legia sobie z nią poradzi. W tym okienku transferowym do drużyny dołaczył Clemens Walch z FC Kaiserslautern. Typ: Legia Warszawa
- W piłce nożnej zdarzają się rzeczy nieprawdopodobne. Mówiłem zawodnikom na dwóch odprawach, żeby nie myśleli o tym co się stało przed tygodniem oraz żeby na razie nie skupiali się na następnych meczach - mówił Orest Lenczyk. Te słowa trenera wrocławian sugerują, że po cichu wierzy on jeszcze w awans. Nie jest to nie nie możliwe, jednakże mało kto postawi choćby złotówke na wysokie zwycięstwo Śląska. Helsingborgs we Wrocławiu zaprezentował się na tyle dobrze, aby wywieźć wysoką zaliczkę 3:0. Napewno nie jest to drużyna, z którą nie da się wygrać, wręcz przeciwnie. Ostatnie spotkanie ligowe Helsinborgs przegrał na własnym stadionie 1:2 ze średnim Norrkopingiem. To dobra wiadomość dla piłkarzy i sympatyków Śląska, którzy meczu na stadionie Olympia nie obejrzą, w wyniku kary nałożonej przez UEFA. Szwedzi zupełnie przyzwoicie grają na własnym obiekcie w lidze: 4 zwycięstwa, 4 remisy, jedna porażka. Tyb bardziej ciężko będzie ich pokonać. Niestety brak szerokiej kadry odbija się teraz czkawką na Śląsku. Ciężko się gra co trzy mając tę niewielką liczbę zawodników. Trudno być też optymistą, po pierwszym spotkaniu. W weekend w 1/16 finału Pucharu Polski Śląsk pokonał po golu Cristiana Diaza KS Polkowice i awansował do kolejnej rundy. Widać brak ogrania na tym etpie rozgrywek, jednak sądze, że wrocławianie tego meczu nie przegrają, na 4 runde kwalifikacji do LM nie ma co liczyć, natomiast remis badź co bądż skromna wygrana jest prawdopodobna. Typ: Śląsk Wrocław (+0.5)
Świetnie spisujący się w meczach kontrolnych Fulham podejmie w kolejnym meczu towarzyskim Milton Keynes Dons. Zespół z Creaven Cottage na pięć spotkań zanotował 3 zwycięstwa i dwa remisy. Błyszczał Mladen Petrić, który strzelił aż 5 bramek. Widać po tych meczach, że Fulham jest zgrane i może się liczyć w przyszłym sezonie Premier League, może nie pierwsza czwórka, ale miejsca 5-8 jak najbardziej. Milton Keynes jest jednym spotkaniu od końca rozgrywek. Remis z Norwich, przedstwicielem angielskiej ekstraklasy na pewno wstydu nie przynosi, aczkolwiek wątpie, aby mogli oni nawiązać równorzędną walkę. Fulham jest na innym etpie przygotowań, są w formie. Z zespołem pożegnało się kilku zawodnków m.in Paweł Pogrebniak, jednak nie jest to duża strata, gdyż przez większość pobytu w w Londynie był po prostu bez formy. Oprócz wspomnianego Mladena Petricia z Hamburgera do drużyny dołaczył hugo Rodallega z Wigan. Typuję czystą 2 i pewne zwycięstwo Fulham. Polecam ten typ.
O godzinie 16 w poniedziałek rozpocznie się spotkanie kończące 3 serię gier pomiędzy Wolga Nizny Nowogrod, a Rubinem Kazan. Obie ekipy sąsiadują w tabeli z dorobkiem 3 oczek na koncie. W zespole gości doszło do wielu zmian, Rubin pozyskał aż 12 nowych zawodników, w tym pozyskanego za 6 mln euro z Hamburgera reprezentanta Turcji Gokhana Tore czy tańszego o milion z Olympiacosu Ivana Marcano. Osytatnie dwa spotkania w lidze zakończyły się zwycięstwami obu drużyn. Ważną role w zespole z Kazania odgrywa Natcho, który w dwóch meczach ligowych zdobył trzy bramki. Jednak patrząc na obecną kadrę Rubina trzeba oczekiwać trzech punktów z dużo niżej notowanym rywalem, który w bieżącym sezonie będzie zapewne bronił się przed spadkiem. Największym sukcesem Niżnego Nowogrodu jest półfianał pucharu Rosji w poprzednim sezonie. To początek sezonu jednak Rubin nie sobie pozwolić na kolejną wpadkę, gdyż liderujący w tabeli Spartak i Zenit odskoczą na 5/6 punktów. Polecam typ na Rubin Kazan
fatalnie spisujący się ostanimi czasy Lech Poznań podejmie przygotowujący się do nowego sezonu klub z Augsburgu. Kolejorz jest już po trzech oficjalnych meczach tego sezonu. O ile w pierwszych dwóch w drugiej rundzie eliminacji Ligi Europy nie było tak żle, ponieważ udało się nie przegrać i awansować do kolejnej rundy nie zachwycając przy tym grą z Chazarem Lenkoran. Tak trzecia runda to już zdecydowanie za dużo i zdaje się, że zespół z Bułgarskiej pożegna się bardzo szybko z Europą po przegranej w Szwecji 3:0 z AIK-iem Sztokholm. Drużyna zawodzi na całej linii, grając słabo bez pomysłu, bez sprzedanego Stilicia (teraz Karpaty Lwów). Wogóle nie układa się współpraca Murawskiego ze sprowadzonym Trałką z Polonii Warszawa. Młodzież również nie wiele pomaga. fawotytem tego meczu są gospodarze, w którym wystąpi zapewne kilku testowanych zawodników. Poprzedni sezon Augsburh zakończył na 14 pozycji z pięcio punktową przewagą nad strefą barażową. Aby kolejne rozgrywki były mniej nerwowe mają zadbać Andreas Ottl, Kevin Vogt czy Milan Pestrzela z Victorii Pilzno. Polecam typ na Augsburg