Mecz Polska - Meksyk będzie kolejnym etapem przygotowań do Euro 2012. W meczu będzie miał okazję powrócić do kadry po dwuletniej przerwie Marcin Wasilewski. Franciszek Smuda narzeka, że nie może rozegrać żadnego meczu towarzyskiego w pełnym składzie. Tym razem z powodu kontuzji nie zagra Eugen Polanski, urazy mają również Robert Lewandowski i Rafał Murawki. Skład reprezentacji Polski: Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn), Arkadiusz Głowacki (Trabzonspor), Dariusz Dudka (AJ Auxerre), Kamil Glik (AC Torino), Ludovic Obraniak (Lille OSC), Adam Matuszczyk (FC Koeln) Sławomir Peszko (FC Koeln), Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund), Adrian Mierzejewski (Trabzonspor),Robert Lewandowski (Borussia Dortmund), Paweł Brożek (Trabzonspor). Skład Meksyku: Guillermo Ochoa (AC Ajaccio), EfraAÂn JuA!rez (Real Zaragoza CD), Sergio PA©rez (CF Monterrey), Rafael MA!rquez (New York Red Bulls), Francisco RodrAÂguez (VfB Stuttgart), AdriA!n Aldrete (CA Monarcas Morelia), Gerardo Torrado (CDSyC Cruz Azul), Israel Castro (CDSyC Cruz Azul), Jesźs Molina (CF AmA©rica), Giovani dos Santos (Tottenham Hotspur FC), Javier HernA!ndez (Manchester United). Jak wszyscy wiemy Meksyk to nie byle jaki zespol a mloda i waleczna drużyna ktora no moze i wyeliminowałaby Argentynę z MS2010 gdyby nie ten spalony. Reasumując: Meksyk wydaję się trochę lepszym zespołem lecz jest to mecz towarzyski, a jak zauważyłem to w meczach towarzyskich w takich przypadkach zazwyczaj pada remis. Jeżeli miałbym typować dokładny wynik to postawiłbym 1-1.
Bułgaria to solidny zespół lecz najlepsze czasy tej reprezentacji już minęły. W ostatnim meczu z Anglikami doznali sromotnej porażki aż 4-0. Bułgaria również nie ma kompletnej kadry, w dzisiejszym meczu nie zagra: Martin Petrov, Dimitar Berbatov, Apostol Popov oraz Chavdar Yankov. Bułgarzy obecnie mają już nikłe szanse aby występować na Polskich i Ukraińskich boiskach. Reprezentacja Anglii ciągle się wzmacnia, wielu młodych graczy dołączyło do kadry i będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. W świetnych nastrojach po wygranych meczach ligowych są teraz gracze Manchesteru United, City, oraz Chelsea. Występ Darrena Benta stoi pod znakiem zapytania, lecz Anglicy mają szeroką ławkę więc na pewno znajdzie się ktoś kto świetnie zastąpi Benta. Reasumując: przyjezdni mają bardzo dobrą ofensywę, Rooney jest w bardzo wysokiej formie i jeżeli będzie to jego dzień to sam będzie mógł nawet wygrać ten mecz. Bułgarzy nie słyną ostatnimi czasy z zbytnio dobrej defensywy i sądzę, że bramkarz Bułgarów będzie musiał wyciągnąć kilka razy piłkę z bramki. Typuję zwycięstwo gości- reprezentacji Anglii.
Kaiserslautern w tym sezonie nie prezentuje się zbyt dobrze, w pierwszych 3 kolejkach Bundesligi mieli 2 remisy i 1 porażkę, i zdobyli tylko 2 bramki w tych 3 spotkaniach z zespołami (FC Koln, Augsburg, Werder Brema). W tym sezonie osłabiła im się obrona, największą stratą dla drużyny była jednak sprzedaż Lakic'a. Bayern z łatwością przeszedł do kolejnej rundy Ligi Mistrzów na swoim stadionie wygrali 2-0 a ma wyjeździe wygrali 1-0 przypieczętowując swoją większość. W Bundeslidze wygrali 2 spotkania przegrywając 1 z bilansem bramkowym aż 6-1 (z zespołami: Monchengladbach, Wolfsburgu i Hamburga) co pokazuje wspaniałą ofensywę graczy z Monachium. W poprzednim sezonie Bayern nie mógł zwyciężyć z Kaiserslautern a nawet raz przegrał 2-0, jednakże w tym sezonie Bayern powinien spokojnie zwyciężyć z swym dzisiejszym rywalem, nawet różnicą dwóch goli.
Sevilla jest jednym z najlepszych hiszpańskich zespołów i grali już kilkukrotnie w poprzednich latach w rozgrywkach Champions League. W pierwszym meczu Sevilla przegrała 2-1 na wyjeździe i teraz po prostu muszą wygrać aby przejść dalej. Grają przed własną publicznością, a przede wszystkim są bardziej doświadczeni w europejskich pucharach niż ich dzisiejszy rywal. Hannover był w poprzednim sezonie niespodzianką Bundesligi zdobywając miejsce premiujące grą w Lidze Europejskiej. Ten sezon również zaczęli mocno od 2 wygranych w lidze a później zwycięstwa z Sevillą na swoim stadionie w Niemczech, w kolejnym meczu zagrali remisowy mecz z Herthą Berlin, który ostatecznie zakończył się 1-1. Mimo, ze Hannover gra nadzwyczajnie dobrze, to i tak uważam, że silniejszą drużyną jest Sevilla. Decydujące w tym spotkaniu może być doświadczenie zawodników z Hiszpanii.
Dzień 25.08.2011, mecze rundy rewanżowej o prawa występu w grupach Piłkarskiej Ligi Europejskiej. Jednym ze spotkań rozgrywanych w ramach tej rundy jest mecz Viktoria Guimaraes - Atletico Madryt. W pierwszym meczu Hiszpańska drużyna prawie już zapewniła sobie awans wygrywając 2-0. Wszystko zaczęło się od czerwonej kartki gracza Vitorii Joana Paolo Andreade w 64 minucie, niespełna 4 minuty po wykluczeniu jednego z graczy Guimaraes padł gol na 1-0 w 73 minucie swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Elias Mendes Trindade. Viktoria nie ma ostatnimi czasy zbyt dobrych wyników, od 4 spotkać Portugalczycy nie potrafili zwyciężyć podczas gdy Hiszpanie wygyrwają spotkanie za spotkaniem i nie przegrali jeszcze od 9 spotkań (tylko w 1 padł remis). Reasumując: Viktoria gra dziś przed własną publicznością i zrobi wszystko aby dzisiejszego spotkania nie przegrać. Atletico dziś wyjdzie raczej nie swoim najlepszym składem iż nawet porażka 0-1 premiuje im awans. Zapowiada się wyrównany rewanż dlatego typuję remis.
Przed nami spotkanie rewanżowe kwalifikacji do Ligi Europejskiej między Szwedzkim Helsinborgiem a Belgijskim Standardem Liege. W pierwszym meczu skromnie wygrała Belgijska drużyna 1-0 po bramce Mohhamedou Tchite w 60 minucie. Helsinborg w ostatnich 3 meczach ligowych zdobyli 7 bramek tracąc 3 z zespołami- Halmstad, Trelleborgs i Syrianska. Standard Liege w ostatnich 3 meczach zdobył 7 bramek tracąc 5 z zespołami- Kortrijk, Genk i Lokeren. Głownym atutem Helsinborgu będzie, to, że rewanżowe spotkanie rozgrywają na własnym boisku, a kibice będą im dawać świetny doping uskrzydlający drużynę. Standard Liege natomiast po wygranym spotkaniu na swoim spotkaniu skupi się na obronie i będzie liczyć na kontry, jednakże zdaje mi się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem i dzisiejsi goście przejdą do dalszej fazy turnieju. Typuję w tym meczu remis. Osobiście polecałbym jeszcze Under 2,5.
Przed nami runda rewanżowa kwalifikacji do piłkarskiej Ligi Mistrzów. Jednym ze spotkań rozgrywanych w jej ramach jest mecz Viktoria Plzen - FC Kopenhaga. W pierwszym meczu tych drużyn Kopenhaga przegrała na swoim stadionie 3-1 to praktycznie sprawa awansu już jest rozstrzygnięta. Wynik spotkania otworzył w 52 minucie Solvi Ottesen pakując piłkę do własnej bramki, 7 minut później prowadzenie podwyższył Vaclav Pilar. w 69 minucie gola kontaktowego zdobyli gospodarze, bramkę strzelił ten sam który przedtem wbił samobuja (Solvi Ottensen), jednakże goście nie pozostawili żadnych złudzeń kto w tym meczu był lepszy w 79 minucie na 3-1 podwyższył zarazem ustalając wynik spotkania Martin Fillo. Viktoria w ostatnich dwóch meczach ligowych zdobyła 6 bramek tracąc 2 więc bilans goli jest moim zdaniem bardzo dobry. Kopenhaga w ostatnich 2 meczach ligowych zdobyła 3 bramki nie tracąc żadnej. Reasumując: Viktoria Plzez wygrała pierwsze spotkanie 3-1 i teraz powinni skupić się na zdobyciu szybkiej bramki i zaczęciu kontrolowania gry. Stawiam na zwycięstwo Viktorii.
Prawdopodobny skład Udinese: Handanovic, Ekstrand, Benatia, Danilo, Neuton, Badu, Isla, Pinzi, Asamoah, Armero, Di Natale. Jest to mecz sezonu dla klubu Udinese. Po raz drugi stają przed szansą zakwalifikowania się do elitarnej Ligi Mistrzów. Włosi zagrali bardzo dobry mecz na Emirates Stadion i to oni powinni go moim zdaniem wygrać, lecz stało się inaczej i przegrali 1-0. Mimo porażki, trener Francesco Guidolin zapowiadał, że wyjdą dziś tym samym składem co w pierwszym meczu. Prawdopodobny skład Arsenalu: Szczęsny, Jenkinson, Squillaci, Vermaelen, Sagna, Ramsey, Song, Rosicky, Walcott, Van Persie, Gervinho. Arsenal przed tym meczem miał sporo problemów. Jak zapewne wiecie zespół opuścił ich kapitan Cesc Fabregas podpisując kontrakt z Barceloną, co jest wielką stratą dla Arsenalu. Inny pomocnik- Samir Nasri jest blisko podpisania kontraktu z Manchesterem City, który nie chce grać dla Arsenalu w rozgrywkach Champions League iż chce reprezentować "The Citezens" na tej imprezie. Dodatkowo 4 graczy jest kontuzjowanych: Johan Djourou, Kieran Gibbs, Jack Wilshere i Laurent Koscielny. To po prostu zbyt dużo nawet na Arsena Wengera. Myślę, że Udinese jest Bliżej do zwycięstwa. Przede wszystkim Udinese było lepsze w pierwszym meczu, a trener Francesco Guidolin wykonuje dobrze swoją pracę. Kolejnym przywilejem jest to, że grają u siebie. Włoscy kibice na pewno stworzą wspaniałą atmosferę i będą wspierać swoich graczy. Zazwyczaj nie jest to zbyt wielką wadą ale skład Arsenalu jest młody i niedoświadczony, może to być decydujące. Następnie podczas gdy Udinese wystąpi swym najsilniejszym składem Arsenalowi brakuje kilku kluczowych graczy o czym już pisałem. Wreszcie zawodnicy zazwyczaj decydujący o losach meczu są bez formy. Obejrzałem wszystkie 3 ostatnie mecze ekipy z Londynu i muszę przyznać, że Arshavin, Walcott i Van Persie byli bardzo słabi.W takiej sytuacji myślę, że Udinese zwycięży. Powstaje pytanie, czy to zwycięstwo będzie wystarczające do awansu.
Zurich bardzo dobrze rozpoczął ten sezon zaczynając od 3 wygranych w sierpniu (3-0 z Standardem Lige w eliminacjach do Ligi Mistrzów, 6-0 w lokalnych derbach z Grasshopper i 2-1 z zespołem Basel). Później było już znacznie gorzej najpierw przegrali wyjazdowe spotkania z dzisiejszym rywalem 2-0, a później przegrali jeszcze na własnym boisku z Xamax również 2-0, więc to nie jest najlepszy czas na rozegranie rewanżowego spotkania z potężnym Bayernem Monachium. Bayern od szokującej porażki u siebie w pierwszej rundzie Bundesligi z Monchengladbach gracze z Monachium są coraz lepsi i lepsi. Wygrali 3 mecze z rzędu bez straty bramki (najpierw wyjazdowy mecz z Wolfsburgiem 1-0, później spotkanie w Zurichu 2-0 i w ostatniej kolejce Bundesligi wygrana aż 5-0 z zespołem Hamburga). Franck Ribery i Arjen Robben są w stanie powtórzyć swój świetny występ z ostatniego spotkania a Mario Gomez w końcu strzelił swoją pierwszą bramkę dla Bayernu w potyczkach ligowych i na pewno nie ostatnią. Jest olbrzymia różnica między zespołami w dzisiejszym meczu co było oczywiste już w pierwszym spotkaniu (Bayern miał 20 strzałów do bramki Zuricha przy 3 strzałach dzisiejszych gospodarzy, a Mario Gomez zmarnował kilka stuprocentowych sytuacji. Sam trener Heynckes powiedział, że Bayern zlekceważył swego rywala lecz w tym spotkaniu zagrają na 100%. Bayern mocno zaatakuje od pierwszego gwizdka i zdobędzie szybką bramkę a później będą czekać tylko na ostatni gwizdek.
Sezon dla United rozpoczął się bardzo dobrze wygrywając Tarczę Wspólnoty z Manchesterem City (3-2), później przyszło zwycięstwo z West Bromwich (2-1) w inauguracyjnym spotkaniu Premier League. W tym meczu "Czerwone Diabły" zagrają bez kontuzjowanych środkowych obrońców: Rio Ferdinanda i Nemanji Vidića, pod znakiem zapytania także stoi występ Javiera "Chicharito" Hernandeza. Sir Alex Ferguson będzie musiał dziś wystawić młodą defensywę prawdopodobnie wyglądającą tak: od lewej powracający po kontuzji kolana Patrice Evra, na środku Jones i Evans a na prawej Smalling. Między słupkami bez wątpienia stanie David De Gea. Tottenham nie zagrał w tym sezonie jeszcze żadnego spotkania o punkty (ich mecz został odwołany z powodu zamieszek w Londynie). Zawodnicy Tottenhamu zagrali natomiast fantastyczny mecz w Lidze Europejskiej rozgramiając Hearts aż 5-0 w dodatku grając a wyjeździe. Z powodu urazów prawdopodobnie nie ujrzymy dziś: Ledleya Kinga, Williama Gallasa i Alana Huttona. Prawdopodobnie nie ujrzymy dziś także Luki Modrića, który przymierzany był do Chelsea London. Sir Alex Ferguson jeszcze nigdy nie przegrał z Tottenhamem i ta passa powinna po dzisiejszym meczu się podtrzymać. Manchester ma dobrą ofensywę która w 2 meczach zdobyła 5 bramek, ale ich ofensywa to jedna wielka niewiadoma. Typuję wynik 2-1, 3-1 dla gospodarzy.