Jak dla mnie mecz z bardzo dużym prestiżem dla Nurnbergi. Drużyna gospodarzy jeszcze w tym sezonie nie ma ani jednej wygranej na swoim koncie co nie jest do końca sprawiedliwe, gdyż grają fajną piłkę, ale ta obrona nie funkcjonuje tak jak powinna niestety. Drużyna gości także bez kompletu punktów. Ekipy wyrównane zamykające tabelę na strefach spadkowych. Wszystko wskazuje na remis. Obie ekipy tracą masę bramek strzelając przy tym niewiele. Drużyna gospodarzy zarówno jak i drużyna gości bez większych i istotnych kontuzji na ten mecz. Tak naprawdę będzie to mecz walki, bo która drużyna wygra osiągnie wielki sukces. Jednak ja stawiam na drużynę gospodarzy. Sprzyja im własny stadion, a chyba każdy kibic Bundesligi wie, że stadiony grają ważną rolę w meczach, gdyż doping jest naprawdę duży. Bawarczycy ponadto mają nowego trenera, który będzie nowym impulsem, zaś szkoleniowiec Freiburga powoli będzie się żegnał z klubem prawdopodobnie. Myślę, że kurs warty ryzyka i o ile nie zobaczymy kolejnego remisu to Freiburg nie ma w tym spotkaniu większych szans na zwycięstwo.
W piątkowy wieczór potęgi najlepszych lig Europy będą podejmowały słabe drużyny z własnych krajów. Barcelona, PSG oraz BVB zagrają mecze u siebie ze słabiakami i o ile we francuskiej i hiszpańskiej lidze o wynik się nie martwię to już w niemieckiej tak optymistycznie nastawiony nie jestem. Kurs na Dourtmund zaniżony, nie warty ryzyka. H2H nie wskazuje jednoznacznie na Borussię i kurs powinien oscylować według mnie w okolicach 1.5. Ale nie tym chcę się zająć. Wybrałem over 3.5, który wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Gdy się wejdzie w listę strzelców obydwu drużyn wszystko staje się jasne. Dlaczego? Otóż powodów jest kilka. BVB gra najmocniejszym składem. Nie ma osłabień, a kontuzje mają zwodnicy którzy nie grają już od dłuższego czasu. Borussia u siebie ma fantastyczny bilans bramkowy 15:3 i strzelają średnio 3.8 bramki na mecz. Kontry dziś będą zabójcze, a w ataku pozycyjnym Stuttgart nie ma większych szans. Z drugiej strony drużyna gości, który przyjeżdza nieco osłabiona. Zabraknie dziś Rudigera oraz Cacau czyli dość istotnych ogniw w zespole Vfb. Zagra za to najmocniejszy atak czyli Ibisevic i spółka. Goście tracą na wyjeździe wiele bramek, ale strzelają jeszcze więcej. Na Borussię mają patent. Od wielu lat strzelają im bramki czy to u siebie czy na wyjeździe. Samo H2H może nie wskazuje aż tak na over, ale nie można się tym sugerować, gdyż te 2 drużyny rozegrały w samej lidze 90 spotkań ! Jest to zawsze mecz walki, niekonieczne piękny futbol, ale drużyny dają z siebie 100% co pokazał nam mecz 2 sezony temu zakończony 4:4. Wątpię, żeby nagle ekipy zmieniły swoje ustawienia i taktyki i przeszły do maksymalnej obrony, 6 obrońców, autobusu w bramce itd. Tak po prostu nie gra ani BVB, ani Stuttgart i nie zobaczymy dziś takiej gry. Oczywiście można także zagrać śmiało, że Borussia zdobędzie over 1.5 bramki.
Lecę na przekór bukmacherowi, który się sugeruje tylko i wyłącznie statystyką, a tą statystyką jest 0/6 meczów over 2.5 Auxerre u siebie. Każda seria kiedyś zostaje przerwana, a teraz dokładnie napiszę dlaczego to nastąpi wlaśnie w tym meczu. Pierwszym argumentem jest wyśmienita gra Tours na wyjeździe. Prowadzą oni w tabeli wyjazdowej z bilansem bramkowym 11:8 co jest bardzo dobre dla typu. Mimoże strzelają wiele bramek to tracą ich prawie tyle samo. Auxerre grając u siebie straciło zaledwie 2 bramki na 5 meczów, a zdobyło ich równie mało, bo tylko 7. Wydawać by się mogło, że mecz underowy i nawet nie ma o czym mówić. Otóż nie, gdyż Tours jak w każdym meczu przyjedzie nastawione niesamowicie ofensywnie i nie ma się co dziwić kiedy 70% bramek drużyny strzela tylko 4 zawodników. Kursy są po prostu masakryczne na wygraną Tours, które ma duże szans wygrania. Auxerre gra u siebie więc zdobycie bramki przez nich jest niemalże pewne, ponieważ strzelają w 80% meczów od początku sezonu. Meczami gospodarzy nie ma co się sugerować, bo grali z drużynami bardzo słabymi takimi jak: Bastia, Chateauroux czy Laval, które mają odpowiednio bilanse bramkowe na wyjeździe 2:16, 2:11, 2:12 czyli jak widać potęgami futbolu to one nie są. Śmiało dzisiaj postawię również wygraną Tours, bo po takim kursie grzechem byłoby tego nie zrobić. Czuję pogrom drużyny gospodarzy, a boisko zweryfikuje czy mam rację.
Kursy na to spotkanie to jakiś żart. Drużyna Dijon podejmie o 20.00 Niort z zachodniej Francji. Jak dla mnie kurs na wygraną gości powinien oscylować w okolicach 1.30-1.40, ale jak to zazwyczaj bywa bukmacherzy często nie wystawiają adekwatnych kursów w 2. ligach. Za gospodarzami przemawia kilka spraw. Pierwszą z nich jest własny teren. Dijon w tym sezonie został pokonany u siebie tylko raz i to przez drużynę Angers, która na wyjeździe plasuje się na 2. miejscu w tabeli czyli gra przyzwoicie. Gracze gospodarzy nie strzelają strasznie wielu bramek, ale tracą niecałą bramkę na mecz! W ataku dobrze spisuje się Kone, reprezentant WKS. Zawodnicy Dijon nie są najbardziej bramkostrzelnymi, ale jeśli chodzi o regularność to wszyscy im ustępują miejsca. Niestety, a może i stety nie można tyle dobrego napisać o drużynie gości. O ile w domu nie przegrali jeszcze meczu chociaż zaliczyli aż 4 remisy to na wyjeździe grają okropnie. Nie wygrali ani jednego meczu, zremisowali 2 razy, raz strzelając w 94 minucie na 1:1 a drugim razem równie szczęśliwie w 84 minucie. Żeby tego było mało przegrali aż trzykrotnie tracąc przy tym 10 bramek co może nie jest tragicznym wynikiem chociaż najlepszym też nie, ale zdobyli przy tym tylko 3 bramki co pozwoliło im jak już pisałem na zdobycie 2 punktów. Wszystko wskazuje na to, że Niort zaliczy kolejną porażkę na terenie Dijonu. W ostatnich 5 spotkaniach trzykrotnie wygrywał Dijon, raz Niort, a ostatnie spotkanie skończyło się podziałem punktów. Tym razem nic nie wskazuje na podział. Niort musi przejechać całą Francję wzdłuż więc gracze mogą nie być w 100% wypoczęci. Niestety nie daję tu żadnych szans drużynie z 50tys. miasteczka. Na wejściu typu daję 100%. Po prostu nie m innej możliwości.
Wybór dość oczywisty i niczym raczej nie zaskoczę jeśli napiszę, że Athletic Bilbao to spotkanie powinno wygrać. Wszystko na to wskazuje bynajmniej. Ostatnio Baskowie zagrali słabo w Madrycie, ale był to mecz na wyjeździe. U siebie grają zupełnie inaczej, a dokładnie o niebo lepiej. Nie zagra dziś podstawowy bramkarz Basków, ale myślę, że Herrerin go dobrze zastąpi między słupkami. Atutem gospodarzy może być to, że nie strzela u nich tylko kilku zawodników lecz zajmuje się tym cała drużyna. W ich podstawowym składzie nie ma praktycznie ani jednego zawodnika, który by bramki w tym sezonie nie zdobył co może napawać optymizmem. Elche na wyjazdach gra różnie. Na początku sezonu dostali 7 bramek i 3 porażki z rzędu by następnie wygrać na wyjeździe z Betisem oraz Celtą Vigo. Trener ustawia zespół raczej defensywnie, ale i tak wychodzi to niezbyt dobrze i dzisiaj ich kiepska obrona nie powinna mieć szans ze szturmem graczy z Bilbao. Czuję, że Baskowie dziś zniszczą ekipę Elche 3, a może nawet 4:0. Nie gram jednak overa, bo mogą strzelić bramkę i do końca nie zdobyć nawet drugiej w co szczerze wątpię. Nie widzę jednak innej opcji jak wygrana Basków i polecam granie na nich.
Przed nami ostatnie spotkanie 10. kolejki hiszpańskiej La Ligi. Spotkanie całkiem niezłe, bo zmierzą się w nim grające przyzwoicie Getafe z Baskami z Bilbao. Drużyny są obok siebie w tabeli z taką samą zdobyczą punktową i podobnym bilansie bramkowym. W przypadku Getafe +3, Bilbao +2. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że mecz remisowy i wcale nie wykluczam takiej opcji, ale z reguły nie stawiam na remisy(ewentualnie 1X, X2) i będę się tego trzymał. Poza tym jak dla mnie statystyki robią takie złudne wrażenie, że zobaczymy tu remis. Getafe gra świetnie u siebie. Potrafią wykorzystywać błędy rywala i to okrutnie. U siebie zanotowali jak do tej pory 3 wygrane i remis. Sprawy Bilbao na wyjeździe nie wyglądają tak różowo. Baskowie mają na koncie wygraną z kiepsko grającym u siebie Valladolid i 3 porażki. Getafe ma zawodników od inkasowania bramek. W Bilbao to się rozkłada raczej na całą drużynę, a wątpię, że dadzą radę przeprowadzać dobre, składne akcje w ataku pozycyjnym. Raczej strzelają bramki z błędów rywala i o ile Getafe gra z kontry, przeprowadzają ładne akcje to nie można tego samego powiedzieć o Athletico. Oni po prostu czychają na potknięcie przeciwnika. Dziś się przeliczą, bo Getafe takowych potknięć mieć nie będzie. Wszystkie atuty stoją po stronie zawodników z Madrytu. Historia spotkań w ostatnich latach na terenie Getafe jest dla Basków tragiczna. Od 2004 roku rozegrano w Madrycie 9 spotkań. 4 z nich wygrało Getafe, zaś pozostałe 5 to remisy. Jak widać nie gra się dobrze tutaj byłej drużynie Llorente. Typ powinien wejść i nie rozumiem zupełnie dlaczego ludzie dają po 33% na każdy z możliwych wyników. Ja to widzę tak: Getafe win - 65%, remis - 30%, Bilbao win - 5%.
Przed nami 14. kolejka polskiej Ekstraklasy. Wiele osób typuje na wygraną Górnika i zupełnie nie rozumiem skąd ten optymizm, że podopieczni Nawałki wygrają te spotkanie. Gdybym miał coś obstawiać to byłoby to Remis+Cracovia lub Cracovia DNB, ale nie o tym chcę pisać. Postanowiłem, że najlepszym rozwiązaniem będzie obstawienie overu 2.5, który w moim mniemaniu powinien spokojnie wejść. Co by nie mówić to obstawianie dzisiejszego wyniku jest trudne i 1X2 to dla mnie trochę no bet. Co przemawia za moim typem? Po pierwsze to, że obie ekipy problemów ze zdobywaniem bramek nie mają. Oczywiście obie również nie mają problemów z ich traceniem. O ile atak w jednej jak i w drugiej drużynie jest mocny to obrona nie jest jakaś wybitna, a rzekłbym, że jest nawet słaba. Dodatkowym poparciem typu jest występ Nakoulmy, któremu jednak została anulowana czerwona kartka z meczu z Jagiellonią. Jest to bardzo dobra wiadomość dla Górnika jak i zarówno dla mojego typu, gdyż sam on jeden zdobył już 6 bramek w TMO i bardzo możliwe, że dzisiaj sobie również postrzela. Górnik u siebie gra dobrze, ale traci średnio ponad bramkę na mecz, zaś Cracovia na wyjeździe również się nieźle spisuje i strzela wiele bramek, ale także tracą średnio oczko na spotkanie. Myślę, że sam mecz może być niezły. Na pewno będzie wiele walki. Bardzo możliwe, że zawodnicy nie będą odstawiali nóg w sytucjach w których powinni i zobaczymy czerwoną kartkę lub rzut karny co pomoże, aby typ wszedł. Optymizmem również napawa ostatni występ Cracovii z Widzewem. Widziałem mecz i muszę stwierdzić obiektywnie, że Kraków grał naprawdę przyzwoitą piłkę co zresztą odbiło sie na wyniku 1:3. Górnik over 2.5 pokrywa praktycznie w kązdym meczu, zaś zawodnicy Cracovii także odnaleźli formę strzelacką w ostatnim czasie i w ostatnich 3 wygranych spotkaniach pokryli overek. Bezpośrednie pojedynki między tymi drużynami na terenie Górnika nie wskazują dokładnie na over, ale prawdą jest to, że ostatnie takie spotkanie miało miejsce ponad 2 lata temu. Od tego czasu wiele się zmieniło i liczy się teraźniejsza forma. Typowi daje 85% szans na wejście. Po takim kursie trzeba zagrać.
Po takim kursie trzeba łapać wygraną gości, którzy ostatnio są na fali wznoszącej zaś gospodarze jak najbardziej nie. Chievo nie może wygrać spotkania od 4 kolejek. Nie jest to przypadek. Po prostu "Latające Osły" grają słabo, a nie mieli trudnych przeciwników. Fiorentina zaś, gra naprawdę dobrze. N ostatnich 5 meczów nie przegrali ani jednego, a zaliczyli aż 3 wygrane w tym z 'mocarnym' Juventusem. Do Verony nie polecieli kontuzjowani Gomez i Ambrosini, ale to żadne nowości, bo ci zawodnicy nie grają już od dłuższego czasu a mimo to, Viola radzi sobie bardzo dobrze. We wspaniałej formie jest Rossi, który wpakował Juve aż 3 bramki żeby potem odpocząć w Lidze Europy i szykować się na spotkanie z Chievo. Trener gości bardzo chce wygrać dzisiejsze spotkanie i kontynuować passę, a przeciwnik jest do tego idealny. Chievo ma żałosny bilans bramkowy 6:15 kiedy Viola na wyjeździe strzeliła 8 bramek, a straciła ledwie 4. Mecze pomiędzy tymi drużynami kończą się prawie w 100% wygraną Fiorentiny lub ewentualnie remisem. Uważam, że Chievo nie ma dziś argumentów na zdobycie chociażby jednego punktu i zostaną dziś po prostu zniszczeni przez Violę. Więcej nie ma co pisać. Stawiamy czystą wygraną gości.
Parma vs Milan. Kiedy zobaczyłem kurs na wygraną Mediolanu to po prostu nie mogłem uwierzyć. Taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia w ostatnich sezonach, ale w tym niestety podopieczni Allegrego zawodzą szczególnie na wyjeździe. Mimo to, nie myślę, że Parma da dziś radę ograć Rossonerich. Dlaczego? Po pierwsze, Milan ostatnio zremisował u siebie z mocarną Barcą. Oczywiście remis był wielkim osiągnięciem, ponieważ wszyscy myśleli, że druga bramka dla Katalonii jest kwestią czasu. Jednak ta druga bramka nie padła, a to dlatego, że Milan bardzo dobrze się bronił, a rezerwowy bramkarz Amelia jest w cudownej formie. Parma nie zachwyca, gra trochę lepiej u siebie, zaś Milan nie gra niczego szczególnego na wyjeździe, ale widzę postępy w drużynie. Zabraknie dziś w Parmie kilku nieistotnych zawodników, zaś w drużynie Milanu nie ujrzymy Mexesa. Myślę, że jest to największa strata chociaż nie ukrywam, że i on potrafi popełnić tragiczne błędy. Mam nadzieję, że rezerwowy go dobrze zastąpi. Resztę braków uważam za mało istotną. Atak natomiast jest wciąż bardzo mocny. Mam nadzieję, że Montolivo dziś pokaże jak się rozgrywa piłkę, a Balotelli wreszcie odpali i strzeli z 2 bramki. H2H wyraźnie wskazuje na Milan. W ostatnich latach słabe wyniki dla Parmy. Typ nieco ryzykowny i bezpieczniejszą opcją jest under 2.5, ale dziś postawię na piłkarzy z Mediolanu, bo liczę na ich dalszą walkę o tytuł.
Na dziś przygotowałem 3 mecze ligi włoskiej, gdyż mecze są po prostu piękne do typowania. Pierwszym z nich jest mecz Udinese z Romą. Stawiam na under 2.5. Powodów do tego jest kilka. Pierwszym z nich jest chociażby to, że gracze Romy grają na wyjeździe. Gdy grają jako goście radzą sobie bardzo dobrze, ale z drużynami, które po prostu trzeba ograć. Tutaj za rywala mają silne Udinese, które radzi sobie w domu bardzo dobrze. Drugim argumentem jest mocna obrona obydwu drużyn. Udine straciło u siebie w 4 meczach tylko 2 bramki, zaś Roma na wyjeździe uwaga tylko jedną bramkę ! Jak widać pomimo wspaniałej ofensywy obrona również daje radę. Dziś w Calcio zabraknie dwóch filarów a ataku Romy, a mianowicie Gervinho i Tottiego. Nie twierdzę, że goli nie będzie, ale na pewno nie tyle ile każdy się spodziewa. Udinese podejdzie do tego meczu bardzo obronnie. Będą chcieli utrzymać wynik grając z kontry i będą dążyli do strzelenia jednej bramki na zwycięstwo. Wyniku obstawił nie będę, ale gdybym miał to byłby to remis 1:1. Kiedyś w końcu musi się skończyć seria Rzymian, a dziś jest do tego bardzo dobra okazja. Na koniec przytoczę kilka statystyk, a mianowicie: Udinese(dom) over 2.5: 1/4 meczów Roma(wyjazd) over 2.5: 2/4 meczów Ostatnie 6 spotkań pomiędzy drużynami w Calcio over 2.5: 3/6 Daję 85%, że typ wejdzie. Myślę, że mecz będzie wyglądał dokładnie tak jak napisałem. Będzie więcej szachów niż prostej piłki.