Witam, chciałem przedstawić Wam mój drugi na dzisiaj typ dnia a mianowicie minimum 3 bramki w meczu pomiędzy Gibraltarskim Europa FC a Walijskim TNS. Jest to oczywiście rewanż pomiędzy obiema drużynami, w pierwszym meczu padł wynik sensacyjny ponieważ Europa FC wygrała na wyjeździe 2:1. Dziś jest to doskonała okazja aby wybronić ten świetny rezultat i awansować do kolejnej rundy. Dobrze wiemy, że obie ligi są bardzo słabe i już awans do kolejnej rundy będzie sukcesem dla ekipy z Gibraltaru. Dziś TNS nie ma czego bronić dlatego od 1 minuty już zaatakują gospodarzy i będą chcieli odrobić ten kiepski wynik. Oczywiście TNS musi strzelić minimum 2 bramki aby odrobić stratę. Europa FC kapitalnie zagrała na wyjeździe, grali piłką, stwarzali dużo więcej sytuacji co było sporą niespodzianką. Dziś u siebie Europa FC zapewne zagra tak jak ostatnio, czyli to Oni będą chcieli prowadzić grę. Stawiam w tym meczu na zwycięstwo gospodarzy i to, że w meczu będzie minimum 3 bramki. Powodzenia.
Może i Niemcy grają solidną piłkę, jestem nawet skłonny twierdzić, że zasłużenie znaleźli się w finale. Szkopuł polega jednak na tym, iż solidna piłka to zdecydowania za mało na sukces w ostatniej fazie turnieju. Oglądałem niemal wszystkie spotkania Hiszpanów, oraz dwa mecze Niemców. Jestem pewny, że Hiszpania wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko. Jakość jaką posiadają na każdej pozycji + zmiennicy praktycznie nie zaniżający tego poziomu, to coś czego zespół Niemców nie będzie w stanie powstrzymać. Nie ma co się rozpisywać o detalach bo jak każdy wie, finały rządzą się własnymi prawami. Sądzę jednak, że Hiszpanie wygrają te mistrzostwa, ba, wygrają je więcej niż jedną bramką. Kursy na Handi -1,5 Hiszpanów, w ciągu 3 godzin zjechały z @3,5 do @3,3. Byłem osobiście na meczu półfinałowym Anglia - Niemcy i powiem szczerze... Nie zachwyciło mnie to spotkanie, obie ekipy nie pokazały nic na co bym powiedział ... łał..... Za to już jak oglądam Hiszpanię to moje odczucia są inne, jest to drużyna o klasę lepsza. Powodzenia i miłego oglądania.
Brać póki gorące. Ten pierwszy typ to promo i to grube. Fola u siebie w lidze ani razu nie przegrała, a Mołdawianie w eLE nigdy nic na wyjazdach nie ugrali. W dodatku wielkie roszady w klubie gości. Aż 11 zawodników odeszło, a zastąpili ich 8 młodymi ze szkółki. Piłkarze, którzy odchodzą to praktycznie podstawowy skład: Petru Racu, Sven Jajcinovic, Sergiy Melnyk, Andrian Negai, Igor Banovic, Alexandru Dedov, Nejc Potokar, Nikolai Zenko, Vitali Balashov, Ilya Belous, Alexandru Boiciuc. Rok temu Fola grała z Aberdeen, więc trochę pechowo trafili. W 1 meczu przegrali 3-1, po pechowej końcówce, w której stracili 2 gole (na 3-1 w 98`). Rewanż to już inna bajka. Pełna dominacja zespołu z Luksemburgu. Mogli pokusić się o awans, ale ostatecznie tylko 1-0. Statystykia tego meczu były imponujące dla gospodarzy czyli dla Fola, oddali 21 strzałów przy tylko 6 gości. Widać, że potrafią atakować a ich dzisiejszy przeciwnik dużo słabszy. Do tego dochodzą braki kadrowe. Teraz już kurs spadł praktycznie drugie tyle... Powodzenia.
Spotkanie zostanie rozegrane na stadionie w Kutaisi oddalonego o 140 km od Batumi. Nie jest to fakt sprzyjający underowi, gdyż gdyby stadion Dinamo spełniał wymogi licencyjne gospodarze mecz rozegraliby na własnym terenie, przy udziale większej publiczności i na sztucznej nawierzchni. Gospodarze w lidze nie prezentują się z najlepszej strony. Nowym trenerem od miesiąca został Konstantin Frołow , pod którego wodzą piłkarze nie zdobyli jeszcze ani jednego gola, a w lidze zajmują 8. miejsce na 10 zespołów (po podium osiągniętym w ubiegłym sezonie). Temuri Szonia wydaje się być ich najgroźniejszym piłkarzem, co najbardziej nieobliczalnym. "Jaga" z Marianem Kelemenem w bramce powinna być spokojna o zabezpieczenie z tyłu. Zwycięstwo powinni zapewnić Fiodor Cernych czy Cillian Sheridan, którzy po odejściu Kostantina Vassiljerwa, któremu skończył się kontrakt mogą się stać prawdziwymi liderami zespołu. Odejście Estończyka to z pewnością duże osłabienie dla polskiego zespołu, z nim w składzie z pewnością nie zdecydowałbym się zagrać undera. Ku underowi skłania się również krótki okres przygotowawczy Jagiellonii, którzy zdołali rozegrać sparing z AEK Larnaka, z którym przegrali 0:1.
Mecz za kilka co prawda ale całkiem ciekawie zapowiada się ta para. Oba zespoły w trakcie sezonu i jeszcze bez porażki w swojej lidze.Ostatnie porażki zarówno Estończyków jak i Cork miały miejsce w październiku ubiegłego roku. Gospodarze z bilansem 13-4-0( u siebie 7-1-0) jednak zdarzają im się remisy nie tylko z czołowką ligi, ale też drużynami które są w dolnej części tabeli, goście z Irlandii natomiast po 19 kolejkach stracili punkty tylko w jednym wyjazdowym meczu, który zremisowali.Według mnie irlandzka pilka klubowa, mimo że jest na marnym, amatorskim poziomie i tak zdecydowanie przewyższa piłkę klubową w Estonii. W ostatnich latach dwie drużyny z Irlandii - Shamrock Roversk w sezonie 2011/2012 oraz Dundalk rok temu po porażce z Legią grały w fazie grupowej Ligi Europy. Uważam, że ekipa z zielonej wyspy awansuje dalej i będą chcieli uzyskać dobry wynik już w stolicy Estonii. Powodzonka i miłego oglądania.
W tej parze zdecydowanym faworytem jest mistrz Północnej Irlandi i u siebie powinien wygrać różnicą kilku goli. Jako, że dostępne są tylko 3 opcje na ten mecz a w wygraną lub remis nie wierzę to zaryzykuję poniżej 2,5 gola co jest mało prawdopodobne. Absencje w Linfield: pomocnik Callacher (38 meczy rozegranych w tamtym sezonie, 7 goli na koncie) Absencje w La Fiorita: obrońca Mazzola (18 meczy rozegranych w tamtym sezonie), pomocnicy Cavalli (23 występy w tamtym sezonie), Cejas (23 występy w tamtym sezonie) i napastnicy Selva (15 występów w tamtym sezonie, 6 goli na koncie, kapitan zespołu z tamtego sezonu) i Parma (15 występów w tamtym sezonie, 2 gole na koncie) Mistrz San Marino nie dość, że kadrowo jest dużo słabszym zespołem to jeszcze zagra dzisiaj mocno osłabiony. Myślę, że Linfield sprawy awansu rozstrzygnie już w tym pierwszym spotkaniu u siebie i do San Marino uda się w komfortowej sytuacji. Jestem ciekaw jak ten mecz się zakończy czy pogrom czy jednak męczarnia gospodarzy. Powodzenia,
Po katastrofalnym meczu Włosi jadą do domu, chyba nikt nie ma wątpliwości. No chyba, że ograją Niemców 3:0? Chyba taki wynik im da 1 miejsce w grupie. Jednak nikt raczej nie wierzy w to, że Niemcy przegrają aż tak wysoko o ile w ogóle przegrają. Nie mniej jednak Włosi muszą zaatakować bo nie mają nic do stracenia dlatego w tym meczu wchodzę w over bramkowy. Obie ekipy potrafią strzelać bramki, może Niemcy jeszcze nie stracili nic w tym turnieju to Włosi już 3-krotnie zostali skarceni. Dziś wydaje mi się, że obie drużyny strzelą gola to typ bardzo pewny. Tak samo jak w drugim meczu w tej grupie gdzie Czesi grają także o awans do półfinału z Danią, która nie gra o nic już. Dziś Włosi powinni być ustawieni mocno ofensywnie co Niemcy wykorzystają. Niemcy potrafią wykorzystywać kontrataki. Dotychczasowe wyniki obu ekip: Włosi rozpoczęli bardzo dobrze wynikowo bo w grze nie było rewelacji, 2:0 z Danią by w 2 kolejce zostać rozbitym przez Czechy 1:3. Niemcy wygrali w 1 kolejce z Czechami 2:0 przy czym dodatkowo nie wykorzystali rzutu karnego, w 2 kolejce rozbili Danię 3:0.
Kursy już mocno poleciały w dół ale z drugiej strony nie ma się czemu dziwić. Czesi grają o awans, muszą wygrać zaś zespół Danii gra o nic.... o honor jedynie. Dania 0 punktów i 0:5 w bramkach, Czesi 3 punkty i 3:3 w bramkach. Czechom do awansu "wystarczy" zwycięstwo różnicą 3 bramek, dużo jest to ale z drugiej strony z Danią, która zapewne wystawi skład rezerwowy może im się to udać. Strzelili 3 bramki Włochom to czemu nie mogą tego dokonać w meczu z Danią? Oczywiście w tej grupie może być jeszcze bardzo ciekawie jeśli Niemcy przegrają z Włochami, w tym momencie mieli by 3 drużyny po 6 punktów i będą się liczyły bramki dlatego zespół Czech muszą ten mecz wygrać i muszą także starać się o wynik jak najwyższy. Zresztą nie patrząc na tabelę to Czesi są w dużo lepszej formie, jeszcze przed turniejem pokazywali się z bardzo dobrej strony, ogrywając między innymi Polskę 2:1 czy Słowację aż 4:1 a jak gra Słowacja na tym turnieju każdy wie. Dania w meczach towarzyskich 0:4 z Anglią i 1:3 z Hiszpanią.
Przed nami 3-ostatnia kolejka w naszej grupie, czy ostatni mecz Polaków? Prawdopodobnie tak, ale trzeba trzymać kciuki mimo wszystko. Dziś w składzie Polski 2 zmiany moim zdaniem na plus. W końcu nie zobaczymy Dawidowicza, który nie pokazał NIC, w jego miejsce Murawski. Od 1 meczu mówiłem, że to jest zawodnik na 1 skład. W miejsce Stępińskiego wchodzi Piątek. Stępiński również nie pokazał nic szczególnego, widać u niego brak gry regularnej. Bramkarz i obrona bez zmian i dobrze, bo na ostatni mecz nie ma już co zmieniać. Dla obu zespołów w tym meczu liczą się tylko 3 punkty bo jeśli np. Anglia zremisuje ten mecz a Słowacja wygra ze Szwecją to może być mega sensacja w tej grupie i spore rozczarowanie Anglików. Polacy tylko i wyłącznie wygrana + remis w drugim meczu nic innego się nie liczy. Myślę, że w tym meczu zobaczymy bramki z obu stron. Obie strzelą po kursie 1,64 (eFortuna) wydaje się być dobrą opcją. Powodzenia.
Przed nami 2 kolejka w Pucharze Konfederacji. Rosjanie zmierzą się z Mistrzami europy - Portugalią. W pierwszej kolejce Rosja pokonała 2:0 Nową Zelandię. Niby wynik ok, ale Nowa Zelandia, żadna to przeszkoda umówmy się więc moim zdaniem wynik nie jest aż tak zadowalający. Portugalia dość niespodziewanie tylko zremisowała z Meksykiem 2:2, choć ja twierdzę, że Meksyk może być czarnym koniec na tym turnieju. Portugalczycy 2 razy wychodzili na prowadzenie lecz zawsze Meksyk dość szybko wyrównywał. Dziś w składzie Portugalii dojdzie do kilku zmian, przede wszystkim z przodu nie będzie Naniego i Quaresmy a w środku Moutinho. Zastąpią ich.... A. Silva, A. Silva, B. Silva... Dziś Portugalia jest moim zdaniem zdecydowanym faworytem a kursy są dość wyrównane. Bramek nie powinno zabraknąć także w tym spotkaniu, może nawet obie ekipy postrzelają dziś. Stawiam na zwycięstwo Portugalii i powyżej 2,5 gola w meczu. Powodzenia.