Wydaje się, że trzynaste miejsce to dla takiego zespołu jak Lorient to żaden wstyd, jednak, co zaskakujące, lokata ta nie gwarantuje wcale Les Merlus utrzymania. Podopieczni Christiana Gourcuffa mają tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową i dwie ostatnie kolejki mogą wywrócić całą dolną połówkę tabeli do góry nogami. O zwycięstwo Lorient jednak nie będzie łatwo. Niedzielny rywal FCL z Bordeaux wygrał cztery ostatnie spotkania. Co prawda zwycięstwo nad Auxerre (4:2) czy Sochaux (3:0) wobec obecnej pozycji tych zespołów większym wyczynem nie są, ale trzy punkty, to trzy punkty. Piłkarze Gourcuffa nie potrafią utrzymać równej formy i dobre występy przeplatają z przeciętnymi, a nawet słabymi. Jak inaczej wytłumaczyć fakt, że zespół, który pokonuje zmierzające po tytuł mistrzowski Montpellier (2:1), by paręnaście dni później polec w starciu z Caen (0:1). Żyrondyści całkiem nieźle radzą sobie na Stade Chaban-Delmas i zaledwie dwa razy dali sobie wydrzeć komplet punktów na własnym terenie. Lorient natomiast na obcych stadionach wygrało... zaledwie raz, a ponadto przegrało aż 11 razy, co jest drugim od końca bilansem w całej Ligue 1. Ostatnie spotkanie tych drużyn zakończyło się jednobramkowym remisem, tym razem wydaje się jednak, iż to FCGB ma więcej argumentów, które pomogą im wygrać. Stawiam na 3 do 0
W ostatniej serii spotkań hiszpańskiej Primera Division Malaga walczy o udział w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, Sporting Gijon o pozostanie w elicie. Malaga nie może sobie odpuścić ostatniego spotkania w tym sezonie, gdyż w przypadku porażki może stracić miejsce w Lidze Mistrzów na rzecz Atletico Madryt. Remis przy wygranej stołecznego zespołu także oznacza, że w Champions League zobaczymy drużynę Diego Simeone. Malaga mogła zapewnić sobie udział w Lidze Mistrzów przed tygodniem w Madrycie na Vicente Calderon, ale ostatecznie musiała uznać wyższość przyszłego zdobywcy Pucharu Ligi Europy. Broni nie złożyli jeszcze piłkarze Sportingu Gijon, ale nie wszystko w tym momencie zależy już od drużyny Javiera Clemente. Jeżeli swoje spotkania przegrają Rayo Vallecano i Real Saragossa, a Sporting sprawi niespodziankę na La Rosaleda, wówczas do Segunda Division spada Rayo. daje na ilos goli +2.5
Arsenal może przypieczętować w niedzielę zdobycie trzeciej lokaty w tabeli, gwarantującej start w fazie grupowej Champions League. Kanonierzy zagrają na zakończenie sezonu wyjazdowy mecz z West Bromwich Albion. Kibice klubu z The Emirates nie mogą jeszcze spać spokojnie. Arsenal, w przypadku wpadki na The Hawthorns mógłby równie dobrze spaść aż na piątą lokatę w tabeli. Przewaga nad Tottenham wynosi bowiem jeden punkt, a nad Newcastle - zaledwie dwa. Zdeterminowani, by wywalczyć przynajmniej remis, są jednak także piłkarze West Bromu. Spotkanie to będzie bowiem pożegnaniem Roya Hodgsona, który obejmie na pełen etat reprezentację Anglii. Jego drużyna zajmuje wysoką dziesiątą lokatę i ku uciesze fanów oraz właścicieli, nie musiała martwić się w tym sezonie o utrzymanie. Piłkarze Arsene’a Wengera będą celować w niedzielę w zdobycie pierwszego od pięciu spotkań kompletu punktów. Arsenal przegrał w połowie kwietnia na DW Stadium z Wigan, a następnie remisował z Chelsea, Stoke oraz Norwich. Podziałem punktów zakończyły się także dwa ostatnie mecze West Bromu. Zespół Hodgsona mierzył się wówczas z Aston Villą (0:0) oraz Boltonem (2:2). Myśle ze Arsenal wygra ten mecz 0-2.
W środę na Stadionie Narodowym w Bukareszcie rozegrane zostanie finałowe spotkanie Ligi Europejskiej. O triumf w całych rozgrywkach rywalizować będą dwa hiszpańskie zespoły: Atletico Madryt i Athletic Bilbao. Atletico chce powtórzyć sukces sprzed dwóch lat, gdzie pierwszy raz wygrali Ligę Europejską. Wówczas w finałowym meczu w Hamburgu pokonali 2:1 angielski Fulham Londyn. Dla Basków będzie to okazja do pierwszego triumfu na arenie międzynarodowej. Drużyna z Bilbao w dotychczasowej historii raz rywalizowała w finale europejskiego pucharu. Zespół z Madrytu w drodze do finału wyeliminował Valencje,Lazio Rzym, Besiktas Stambuł i Hannover 96 Droga Bilbao do finału była znacznie trudniejsza Baskowie w pokonanym polu pozostawili takie kluby jak Lokomotiw Moskwa, Manchester United, Schalke 04 Gelsenkirchen i Sporting Lizbona. Athletik Bilbao powinno ten mecz wygrac co najmniej 2 bramkami i dlatego stawiam na 2.