Atletico w tym sezonie kontynuuje dzieło sprzed 2 i z poprzedniego sezonu. W poprzednim w którym wywalczyli niespodziewanie mistrzostwo Hiszpanii byli fenomenalni. Zarówno w lidze wiele meczów wygrywali charakterem i sporymi umiejętnościami piłkarskimi. To nie jest zespół, który wydaje wielkie pieniądze tak jak Real czy Barcelona więc ich zwycięstwo musiało ucieszyć tych, którzy liczyli na powiew świeżości w La Liga. Ukoronowaniem wspaniałego sezonu był finał LM w którym to przegrali po dogrywce z Realem jednak gola na wagę remisu stracili w samej końcówce meczu. Nowy sezon podopieczni Diego Simeone rozpoczęli równie dobrze. Najpierw zdobyli Superpuchar Hiszpanii pokonując w dwumeczu Real Madryt 2:1. Pierwsze 3 kolejki sezonu zaczęły się całkiem obiecująco dla "Rojiblancos". Najpierw zremisowali z Vallecano na wyjeździe ale potem przyszły dwa zwycięstwa, szczególnie to z poprzedniego tygodnia, z Realem Madryt na Bernabeu. W środku tygodnia grali w Lidze Mistrzów w Pireusie z Olympiakosem i polegli 3:2. W klubie nie ma już Thibaut Courtois, Filipe Luisa czy Diego Costy ale do klubu trafili Mario Mandżukić, który już zdobył parę bramek czy Siqueira. Ich rywal Celta Vigo to drużyna która w poprzednim sezonie grała bardzo dobrze pod wodzą Luisa Enrique, którego uważało się za twórcę tej drużyny. Wprawdzie tego trenera w klubie już nie ma lecz tacy zawodnicy jak Nolito czy Orellana zostali w klubie. Notują bardzo dobry start, podobnie jak Atletico. Zajmują 6 miejsce w tabeli z 5 punktami na koncie. Wygrali jedno spotkanie, z Getafe, zremisowali 2 a były to mecze: na wyjeździe z Cordobą i u siebie z Realem Sociedad. Nie wydaje mi się, żeby te 3 mecze dotychczas rozegrane świadczyły o sile Celty Vigo i stawiam na pewne choć niezbyt wielkie zwycięstwo drużyny z Madrytu. 1,2:0.