Bośnia i Hercegowina to drużyna, która ma drużynę bardzo mocną z wieloma gwiazdami jak Pjanić czy Dżeko. Większość piłkarzy gra w mocnych europejskich drużynach. Piłkarze prowadzeni przez trenera Bazdarevicia nie grają zbyt dobrze przegrywając z takimi rywalami jak Cypr czy Izrael. Takie wyniki strąciły ze stołka trenerskiego Safeta Susicia. Bośniacy po 8 kolejkach zajmują 3 miejsce w grupie ze stratą 7 pkt do swojego dzisiejszego rywala. Wygrali 3 spotkania, 2 zremisowali i 3 przegrali. Strzelili 12 bramek, a stracili 10. Na własnym stadionie w 4 spotkaniach zwyciężyli 2-krotnie, raz zremisowali i raz przegrali. Strzelili 8 bramek, tracąc 4. Ich dzisiejszy rywal to rewelacja tych eliminacji. Prowadzą w grupie B i patrząc na to, że w ostatnim spotkaniu zagrają u siebie z Andorą to raczej możemy ich wysyłać w przyszłym roku do Francji. Piłkarze Chrisa Colemana wygrali 5 spotkań, 3 zremisowali nie przegrywając żadnego. Strzelili 9 bramek, tracąc tylko 2. W meczach wyjazdowych wygrali 3 razy i raz zremisowali. Strzelili 6 bramek, tracąc tylko 1. Jest jedno ważne "ale". W tym spotkaniu nie zagra kontuzjowany Gareth Bale i to moim zdaniem zadecyduje o zwycięstwie Bośniaków. Muszą odbudować zaufanie swoich kibiców