Spore spadki na jutrzejszą wygraną Czechów nad USA,ale moim zdaniem wciąż warto grać w stronę naszych południowych sąsiadów. Najważniejszą przyczyną jest oczywiście skład Jankesów.Klinsmann nie powołał większości zawodników,którzy stanowili o sile zespołu na Mundialu.Jutrzejszy mecz traktuje raczej jako poligon doświadczalny odnośnie przyszłych eliminacji.W efekcie w składzie znalazło się aż 6 debiutantów. Tylko 8 zawodników,którzy zostali powołani na mecz z Czechami było w Brazylii.Należy jeszcze zwrócić uwagę,że tylko Bedoya i Johnson występowali w wyjściowym składzie. Czesi na pewno nie zlekceważą tego spotkania.W następny wtorek grają bardzo ważny mecz w eliminacjach z Holandią,dlatego powinien jutro wybiec najsilniejszy skład.W gruncie rzeczy na eksperymentowanie w tym roku nie było czasu,więc jest to ostatnia okazja,aby dać drużynie jakieś przetarcie. Skład Czechów nie jest tak mocny jak w przeszłości,ale jeszcze kilka ciekawych nazwisk jest. Dużo powołań z ligi czeskiej,ale to może być akurat atutem tej drużyny.Powołania dotyczą bowiem praktycznie tylko Sparty Praga i Viktorii Pilzno.Myślę więc,że ułatwi to zrozumienie się na boisku. Mecz rozgrywany w Pradze.Na pewno Czesi będą chcieli się pokazać dobrej strony przed własną publicznością.Doświadczenie i umiejętności również wydają się wskazywać na Czechów.Kursy pewnie jeszcze spadną,więc lepiej się śpieszyć.