W sobotę na Rhein-Neckar Arenie odbędzie się prawdziwe święto dla kibiców TSG 1899 Hoffenheim, które podejmować będzie Bayern Monachium. Bawarczycy sezon rozpoczęli wyśmienicie i nic nie wskazuje na to, by ktoś byłby w stanie w tym momencie ich zatrzymać. Jednak fani TSG liczą na nieprzewidywalność futbolu. Monachijczycy przewodzą w tabeli Bundesligi mając cztery punkty przewagi nad najbliższym rywalem. Także w grupie Ligi Mistrzów nikt jeszcze nie oparł się sile piłkarzy Bayernu, którzy we wtorek gładko pokonali Manchester City 2:0 po dwóch bramkach niezwykle skutecznego Mario Gomeza. Jeszcze mniejsze problemy sprawił monachijczykom Bayer Leverkusen. Aptekarze w poprzedniej kolejce niemieckiej ligi nie mieli wiele do powiedzenia na Allianz Arenie i ulegli aż 0:3. Jak widać, atutem piłkarzy Heynckesa jest nie tylko zabójczy atak, ale także wyśmienita obrona, która nie dopuściła do straty bramki od dziesięciu spotkań, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki! Osiągnięcia Hoffenheim przy wyczynach Bayernu wyglądają blado, lecz podopieczni Holgera Stanislawskiego nie mają się czego wstydzić. W siedmiu dotychczasowych kolejkach uzbierali 12 punktów, co pozwoliło im się uplasować na czwartej pozycji w tabeli. Jednak w poprzedniej serii spotkań gracze TSG ulegli FC KA¶ln 0:2, co nieco zaburzyło dobre nastroje ich fanów po dwóch wygranych nad Wolfsburgiem i Mainz. O pierwszą wygraną w historii nad Bayernem piłkarze Stanislawskiego powalczą bez kontuzjowanych Manuela Gulde, Matthiasa Jaissle i Fabiana Johnsona. Do zdrowia wrócił natomiast pomocnik Tobias Weis. W zespole z Monachium na pewno nie wystąpi jedynie Brazylijczyk Breno, który wciąż zmaga się z urazem.