W sobotnim spotkaniu Bundesligi Hoffenheim podejmie na wlasnym spotkaniu glownego faworyta do zdobycia tytuly w tym sezonie - Bayern Monachium. Pierwszym faktem ktory przemia na korzysc gosci to to, ze w poprzednim sezonie spotkania miedzy tymi zespolami skonczyly sie dwoma zwyciestwami Bayernu. Bayernu ktory w obecnych rozgrywkach ogrywa kazdego jak chce, bez wzgledu na to czy graja u siebie czy na wyjezdzie. Forma jaka prezentuja pilkarze tego zespolu jest wrecz niesamowita i godna podziwu. Od czasu wpadki w pierwszej kolejce kiedy ulegli Borussi Mochengladbach nie stracili nawet gola ! Hoffenheim gra przywoicie, zajmuje piate miejsce w tabeli jednak mysle, ze sa zdecydowanie gorszym zespolem od Bayernu ktory do tego spotkania przystapi w najsilniejszym skladzie ktory tworza gwiazdy na topie i jestem pewien, ze beda chcieli podtrzymac kapitalna passe ktora buduja z niesamowitym uporem i niezwykla skutecznoscia dlatego stawiam dzis na nich.
Przed nami 8 seria gier w Niemieckiej Bundelidze. 4 w tabeli Hoffenheim podejmuje lidera z Monachium. Bayern jest ostatnio w wyśmienitej formie i to oni są zdecydowanym faworytem tego spotkania. Potocznie nazywani "Wieśniakami" gospodarze grają w tym sezonie bardzo przyzwoicie. 12 oczek w 7 meczach to wynik nie najgorszy. Lecz 4 zwycięstwa oraz aż 3 porażki już nie napawa tak optymizmem. Zwycięstwa u siebie 1:0 z Dortmundem czy 3:1 z Wolfsburgiem kibice przyjęli z dużą radością, lecz przegrana na własnym obiekcie 1:2 z Werderem czy też w minionej kolejce gładka porażka w KA‘ln 0:2 to wyniki nie dające jakiś nadziei przed meczem z Bayernem. Za to Bayern gra fenomenalnie. Ostanie ich 8 spotkań w lidze i lidze mistrzów to 8 zwycięstw bez straconej bramki! Wyjazdowe wygrane 1:0 z VfL Wolfsburg, 3:0 z 1.FC Kaiserslautern, 2:0 z FC Schalke 04 i Villarreal pokazują siłę Monachijczyków. Nawet porażka w pierwszej kolejce na Allianz Arena 0:1 z Borussią M.gladbach nie jest już ważna, gdyż Bayern jest liderem w lidze i LM i to chce utrzymać aż do końca.
W niedziele 1 października o godzinie 15.30 na Rhein-Neckar Arenie Spotkają się 2 czołowe jak na razie drużyny ligi niemieckiej. Gospodarze zajmują 4 miejsce w tabeli z 12 punktami na koncie i tracą do lidera czyli gości tego meczu 6 punktów. Hoffenheim całkiem dobrze radzi sobie na swoim stadionie bo na 3 mecze 2 razy zgarniała 3 punkty a raz przegrała. Niestety ten dzień dla kibiców tej drużyny nie będzie najlepszy gdyż ich przeciwnikiem będzie rywal z najwyższej półki rozpędzony na pełnym gazie nie tracący bramek od 6 spotkań w lidze. Tylko w pierwszym meczu otwierającym sezon stracili oni bramkę w bardzo głupi sposób po fatalnym zachowaniu Neuera. Goście nie mają żadnych kontuzji w składzie więc wspaniałe trio Gomez , Robben i Ribery będą mogli wspólnie nękać bramkę rywali. Do tej pory na wyjazdach strzelili 6 goli nie tracąc żadnego, więc to też jest korzyścią po stronie gości. Od spotkania w lidze mistrzów minęło już kilka dni więc tak profesjonalni gracze jak wyżej wymienieni powinni już sie zregenerować.2 ostatnie spotkania w tamtym sezonie kończyły się dwukrotnie przegraną jutrzejszych gospodarzy 4:0 i u siebie 2:1. Myślę że jeśli Hoffenheim się nie zamknie na swojej połowie i będzie chciało też coś strzelić to będziemy mogli się spodziewać wyniku powyżej 5:0 gorzej jeśli nastawią się na grę z kontry. Dlatego też stawiam na pewne zwycięstwo Gości.
Bayern z każdym tygodniem i z każdym meczem robi coraz to większe wrażenie swoją postawą i nic już dziwnego nie ma w stwierdzeniu, że na krajowym podwórku reszta zespołów jest o klasę niżej od Bawarczyków. Prawdziwy test miał jednak nastąpić w spotkaniu z Manchesterem, najtrudniejszym rwalem od początku sezonu. Bayern potwierdził tam wszystko to, o czym się mówiło od dłuższego czasu: ogromny potencjał w ataku oraz zaskakująco solidna defensywa. Niemcy nie stracili bramki już od 10 spotkań! W tym momencie sezonu Bayern wygląda po prostu na drużynę perfekcyjnie przygotowaną i będącą w optymalnej formie. Jeśli dodamy do tego, że w składzie na dzisiejsze spotkanie widnieje nazwisko Robbena, którego ostatnio zabrakło, a który przecież jest chyba głównym motorem napędowym Bawarczyków, to aż strach pomyśleć jakim wynikiem może się skończyć dzisiejsze spotkanie. Gospodarze dość dobrze rozpoczeli ten sezon, jednak jak już podkreślałem, wydaje się, że w tej chwili każda drużyna z Bundesligi jest daleko w tyle za Bayernem. Najlepiej pokazało to ostatnie spotkanie z Bayerem, drużyną bardzo solidną, która od lat przecież walczy o czołowe miejsca w lidze. Wynik 3:0 rozwiał wszelkie wątpliwości i nawet trener Leverkusen po tamtym meczu przyznał, że nikt w tej chwili nie jest w stanie nawiązać nawet walki z Bayernem. Zatem co dziś może uratowac gospodarzy? Nic. Stawiam na kolejne bardzo wysokie zwycięstwo Bawarczyków.
W sobotę na Rhein-Neckar Arenie odbędzie się prawdziwe święto dla kibiców TSG 1899 Hoffenheim, które podejmować będzie Bayern Monachium. Bawarczycy sezon rozpoczęli wyśmienicie i nic nie wskazuje na to, by ktoś byłby w stanie w tym momencie ich zatrzymać. Jednak fani TSG liczą na nieprzewidywalność futbolu. Monachijczycy przewodzą w tabeli Bundesligi mając cztery punkty przewagi nad najbliższym rywalem. Także w grupie Ligi Mistrzów nikt jeszcze nie oparł się sile piłkarzy Bayernu, którzy we wtorek gładko pokonali Manchester City 2:0 po dwóch bramkach niezwykle skutecznego Mario Gomeza. Jeszcze mniejsze problemy sprawił monachijczykom Bayer Leverkusen. Aptekarze w poprzedniej kolejce niemieckiej ligi nie mieli wiele do powiedzenia na Allianz Arenie i ulegli aż 0:3. Jak widać, atutem piłkarzy Heynckesa jest nie tylko zabójczy atak, ale także wyśmienita obrona, która nie dopuściła do straty bramki od dziesięciu spotkań, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki! Osiągnięcia Hoffenheim przy wyczynach Bayernu wyglądają blado, lecz podopieczni Holgera Stanislawskiego nie mają się czego wstydzić. W siedmiu dotychczasowych kolejkach uzbierali 12 punktów, co pozwoliło im się uplasować na czwartej pozycji w tabeli. Jednak w poprzedniej serii spotkań gracze TSG ulegli FC KA¶ln 0:2, co nieco zaburzyło dobre nastroje ich fanów po dwóch wygranych nad Wolfsburgiem i Mainz. O pierwszą wygraną w historii nad Bayernem piłkarze Stanislawskiego powalczą bez kontuzjowanych Manuela Gulde, Matthiasa Jaissle i Fabiana Johnsona. Do zdrowia wrócił natomiast pomocnik Tobias Weis. W zespole z Monachium na pewno nie wystąpi jedynie Brazylijczyk Breno, który wciąż zmaga się z urazem.