Dziś o godzinie 21:05 na stadionie Estádio Do Dragão w ćwierćfinale Ligi europejskiej Porto zmierzy się Sewillą. Jeśli chodzi o drużynę portugalską to nie jest to najlepszy sezon w ich wykonaniu. W rodzimej lidze już niemal pewne jest, że zajmą dopiero 3 miejsce. Na 5 kolejek przed końcem sezonu zajmują 3 miejsce tracąc aż 8 punktów do Sportingu i aż 15 punktów do literującej Benfiki. Po serii 4 meczy bez zwycięstwa w lidze rozwiązano kontrakt z trenerem tej drużyny Paulo Fonseca który prowadził Porto zaledwie przez 9 miesięcy. Do Ligi Europejskiej awansowali dzięki zajęciu 3 miejsca w grupowej fazie Ligi Mistrzów w której spisali się fatalnie zdobywając zaledwie 5 punktów. W I meczy LE zagrali z niemieckim Eintrachtem Frankfurt. W dwumeczu x2 padł remis ale to Portugalczycy awansowali ponieważ w przeciwieństwie do Eintrachtu strzelili na wyjeździe więcej goli. Następny rywal którego Porto ograło to Napoli. Tu również minimalnie lepsi okazali się zawodnicy z Portugalii. Po wygranej u siebie 1-0 we Włoszech zremisowali 2-2. Teraz w ćwierćfinale Porto zmierzy się z Sewillą. Hiszpański zespół od 3 rundy rozpoczął zmagania w Lidze Europejskiej. Bez najmniejszych problemów awansowali do fazy grupowej ogrywając po drodze czarnogórski Mladost oraz polski Śląsk Wrocław. W fazie grupowej Sewilla nie doznała ani jednej porażki i awansowała z 1 miejsca do kolejnej rundy. W kolejnej rundzie zmierzyła się ze słoweńskim Mariborem dwumecz wygrała minimalnie ale w pojedynku tym miała ogromną przewagę. W kolejnej rundzie doszło do bratobójczego pojedynku. Sewilla zmierzyła się z hiszpańskim Betisem. W dwumeczu tym doszło do dogrywki i konkursu jedenastek. Sewilla awansowała tylko dzięki lepiej wykonywanym rzutom karnym. Dziś ciężko mi jest określić która drużyna wygra ten pojedynek. Ja typuje w tym spotkaniu ilość strzelonych goli. W obu klubach są dobrzy zawodnicy ale jest też i słabo grająca defensywa. Porto w dwumeczu z Eintrachtem padło aż 10 goli a to jak na drużyny grające na takim etapie jest dużo. Zarówno Sewilla jak i Porto w tym sezonie niemal w każdym pojedynku w europejskich pucharach tracą gola. Dlatego over 2.5 wydaje się być słusznym wyborem.
Porto w swojej lidze nie prezentuje się zbyt najlepiej. Przed sezonem z pewnością ich aspiracjami było zaistnienie w Lidze Mistrzów oraz walka o tytuł w Portuguese Liga. Dzisiaj wiemy, że obydwa cele nie zostały wypełnione. W LM odpadli w grupie, która nie była zbyt silna bo był w niej Zenit, Austria Wiedeń oraz Atletico Madryt. Natomiast w Lidze Europy wyeliminowali Eintracht Frankfurt, który w swojej lidze nie pokazuje tego, co pokazywał w poprzednim sezonie. Awansowali po 2 remisach a konkretnie 2:2 w Portugalii oraz 3:3 w Niemczech. W kolejnej fazie wyeliminowali groźne włoskie Napoli z którym wygrali na własnym terenie 1:0 a na stadionie Świętego Pawła zremisowali 2:2. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki europejskie w których brali, bądź biorą udział Portugalczycy to z 10 meczów wygrali tylko 2, 5 zremisowali a przegrali 3-krotnie. Stracili 14 bramek a zdobyli 12. Jak widać, mecze Porto, przynajmniej w Lidze Europy obfitują w bramki. Jeżeli chodzi o Sevillę to na dzień dzisiejszy morale podopiecznych Unaia Emeryego jest bardzo wysokie i z pewnością niewiele w tej kwestii zmieniła ostatnia porażka z Celtą Vigo. Jeżeli chodzi o mecze ligowe to Sevilla przed porażką z poprzednim rywalem miała serię 6 meczów zwycięskich pod rząd pokonując m.in. Real Madryt. Ze swojej grupy w Lidze Europy wyszli z pierwszego miejsca zdobywając 12 punktów. Wygrali 3 mecze, 3 zremisowali i nie przegrali ani razu. Zdobyli 9 bramek, tracąc przy tym tylko 4. Po wyjściu z grupy trafili na słoweński Maribor, który pokonali nie bez problemów wygrywając w dwumeczu 4:3. W kolejnej fazie los napotkał ze sobą dwie ekipy z Sevilli, Betis oraz dzisiejszego rywala Porto. W pierwszym spotkaniu ku wielkiemu zaskoczeniu chyba wszystkich wygrał Betis 2:0, jednak w rewanżu na własnym stadionie nie wytrzymali presji i zmotywowana drużyna z Andaluzji pokonała 2:0 i po karnych awansowała dalej. Sevilla traci dużo bramek lecz też dużo ich zdobywa i związku z tym, że Porto w swojej lidze przegrywa ważne mecze a przynajmniej traci w nich bramki stawiam na to, że obydwie ekipy strzelą choć po jednej bramce