26 września o godzinie 20.45 dojdzie do spotkania w Premier League pomiędzy debiutantami norwich a Sunderlandem. Gospodarze po niepowodzeniach z początku sezonu w ostatnim swoim meczu odnieśli wyjazdowe zwycięstwo z Boltonem 2-1. To właśnie powinno zwiastować lepszą formę tym samym bardziej skuteczna grę drużyny Norwich. W ostatniej kolejce duzo szumu wzbudzilo zwyciestwo 2:1 nad Boltonem, jednak kiedyś musieli ten swoj pierwszy mecz wygrać i to powinno ich przytrzymac przy dobrej passie. Sunderland ma identyczny bilans jak gospodarze dzisiejszego pojedynku i tez odnieśli oni zwycięstwo w ostatniej kolejce ze Stoke wysoko bo aż 4-0. Wydaje się że również drużyna Sunderlandu wróciła na własciwe tory po chwilowym kryzysie z poczatku rozgrywek. Czeka nas więc ciekawe i emocjonujace spotkanie w poniedzialkowy wieczór. Sądze ze mozemy tu sie spodziewac bezbramkowego remisu lub wygranej gospodarzy 1-0
Norwich- możliwa XI: Ruddy, Naughton, R Martin, Barnett, Tierney, Bennett, Hoolahan, Johnson, Pilkington, Holt, Morison. Sunderland, możliwa XI: Mignolet, O'Shea, Brown, Bramble, Richardson, El Mohamady, Larsson, Gardner, Vaughan Sessegnon, Bendtner. Oba zespoły w ostatniej kolejce wygrały swoje pierwsze mecze tego sezonu co pewnie znacznie wpłynęło na poprawę humorów w drużynach. Beniaminek z Norwich będzie szukał pierwszego ligowego zwycięstwa na własnym boisku przeciwko drużynie Czarnych Kotów z Sunderlandu. Gospodarze wygrali ostatni mecz wyjazdowy z Boltonem 2:1, co napawa ich optymizmem przed kolejnymi ligowymi potyczkami. Podobna atmosfera jest drużynie gości, którzy pewnie pokonali solidne Stoke 4:0. To jest mecz, w którym ciężko wskazać faworyta. Kanarki grają u siebie i po ostatnim zwycięstwie mogą pójść za ciosem. Z kolei Sunderland się przebudził, a pod względem jakościowym wygląda lepiej do dzisiejszych rywali. Goście w ataku mają wypożyczonego z Arsenalu Bendtnera. Duńczyk na razie nie zachwyca formą. W tym roku nadal jest bez gola, ale już w ostatnim meczu asystował przy jednej z bramek dla Kotów. Ciekawostką jest też fakt, że Sunderland grał od 2002 roku trzynaście razy w poniedziałek i nie wygrał żadnego z tych meczów. Spotkanie bez faworyta, dlatego remis. Norwich nie grzeszy skutecznością, a u gości ostatnie zwycięstwo też może być tylko wypadkiem przy pracy.