Pierwszy piątkowy mecz w Serie B rozpocznie się o godzinie 12:30 na Stadio Olimpico di Torino, gdzie miejscowe Torino podejmie drużynę AlbinoLeffe, która na co dzień rozgrywa swoje spotkania w Bergamo na Stadio Atleti Azzurri d'Italia. Ale przechodząc do tego meczu, gospodarze to obecny lider ligi, a goście zajmują 17 pozycję i nad strefą spadkową mają jeden punkt przewagi. Więc od razu widać że miejscowi to zdecydowany faworyt do zwycięstwa w tym spotkaniu. Aczkolwiek ostatnie dwa mecze Torino skończyły się porażkami. Fakt że obydwa spotkania zagrali na wyjeździe. U siebie gospodarze wygrali sześć meczy, remisując trzy i na własnym obiekcie w tym sezonie w lidze nie zanotowali jeszcze porażki. Nie zanosi się na to aby dziś było inaczej, ponieważ goście w dziesięciu meczach na wyjeździe zdobyli osiem punktów i są jedną z najgorszych ekip pod tym względem. Dodam jeszcze że przyjezdni są na drugim miejscu w lidze pod względem straconych bramek, a więc ten mecz powinien się skończyć pewnym zwycięstwem gospodarzy.
W piątek o godzinie 2:30 czasu polskiego rozpocznie się pojedynek pomiędzy San Antonio Spurs, które na własnym parkiecie wygrali cztery dotychczasowe mecze, które tam grali, a ich przeciwnikiem będzie drużyna Dallas Mavericks, która przegrała na razie swoje dwa mecze wyjazdowe w tym sezonie. Gospodarze po sześciu spotkaniach zajmują czwartą lokatę, natomiast goście z siedmioma spotkaniami na koncie zajmują pozycję dziewiątą w konferencji zachodniej. Myślę, że dzisiejszy pojedynek powinien wyglądać jak poprzednie w tym sezonie w San Antonio czyli zwycięży drużyna gospodarzy. Gospodarze zaczęli ten sezon przeciętnie, bo na ich możliwości powinni wygrać swoje dotychczasowe sześć meczy. A niestety podobnie jak ich dzisiejsi rywale Spurs nie radzą sobie na wyjazdach. W piątek na szczęście zmierzą się u siebie w AT&T Center i ze zwycięstwem problemu być nie powinno. Chociaż zapewne zawodnicy trenera Ricka Carlisla liczą na dobry wynik to nie oni stają w tym spotkaniu w roli faworyta.
Dziś w ekstraklasie zagrają drużyny o podobnym dorobku punktowym. Jagiellonia zajmuję dziesiątą pozycję z 19 punktami na koncie. Podbeskidzie jest o jedną pozycję niżej i do Jagi tracą 2 punkty. Poprzedni mecz obu drużyn zakończył się remisem. Chociaż Jaga wygrywała już 2:0 to pod koniec po dużym deszczu dla Podbeskidzia udało się zremisować a nawet mogli wygrać, ale Thiago Cionek wybił piłkę z lini bramkowej. Niestety dla gospodarzy mają od 4 meczy serię bez zwycięstwa, i pora ją przełamać. Goście powinni być do tego dobrym przeciwnikiem, ale o ich ostatnich meczach nie mówić że zagrali źle. Wygrali z Wisła, remis z Lechem, a ostatnio przegrali z Polonią. Od jakiegoś czasu Jaga jest niestety mało skuteczna. Myślę że dziś może się to zmienić. Ostatnio na ławce rezerwowych cały mecz przesiedział Tomasz Frankowski, a Grzegorz Rasiak ciągle czekał na certyfikat z byłego klubu. Przed dzisiejszym meczem Rasiak już oficjalnie może zagrać i jakby trener Michniewicz postawił w ataku na ,,Franka" z Rasiakiem to myślę że nie powinno być dużych problemów ze strzelaniem bramek.
Dziś w Niemczech piętnastą kolejkę niemieckiej Bundesligi zainauguruje starcie Bayeru Leverkusen z TSG Hoffenheim. Zdecydowanym faworytem jest drużyna gospodarzy, która nie przegrała od czterech spotkań. Ale przede wszystkim fakt że goście jeszcze nigdy nie zdołali pokonać Bayeru przemawia za gospodarzami. I nie zanosi się na to aby goście mogli dziś wyrządzić krzywdę piłkarzom gospodarzy, którzy zaczynają dobijać do ligowej czołówki. Fakt że w tym sezonie gracze Leverkusen spisują się słabo na własnym obiekcie, a na wyjazdach są najlepsi w lidze, ale w dzisiejszym pojedynku z TSG Hoffenheim nie powinni stracić punktów. Gospodarze zagrają dziś bez: Rene Adlera, Tranquillo Barnetty, A–mera Topraka i Renato Augusto. Natomiast goście nie wystawili do składu: Roberto Firmino, Chinedu Obasiego, Matthiasa Jaissle i Andreasa Ibertspergera. A pod znakiem zapytania stoi występ Tobiasa Weisa oraz Edsona Braafheida.
Ciekawe spotkanie zapowiada się na Stade de l'Aube, gdzie Troyes podejmować będzie FC Istres. Gospodarze to typowa drużyna własnego boiska, gdzie na siedem meczy uzbierali 17 punktów. Pięć zwycięstw, oraz dwa remisy ze stosunkiem bramek 10:4 daje im w tabeli meczy na własnym boisku 2 miejsce. Goście ze Stade Parsemain w tym sezonie grają słabo i w ogólnej tabeli zajmują 16 miejsce mając dwa punkty więcej od miejsca spadkowego. Na wyjazdach ta drużyna również nie błyszczy. Wygrali dwa mecze przegrywając pięć. Największy sukces gości to awans do Ligue 1 w 2004, kiedy to zajęli tam ostatnie miejsce i wrócili do niższej klasy rozgrywkowej i od tego czasu nic nie zdobyli. Natomiast niewątpliwie największym sukcesem niebieskich, którzy występują dziś w roli gospodarza jest zdobycie Pucharu Intertoto w roku 2001. Liczę tu na zwycięstwo gospodarzy, którzy przyzwyczaili swoich kibiców do częstego zdobywania punktów przy ich dopingu. Mam nadzieję że dziś zdobędą ich komplet.
Mecz GKS-u Bełchatów, który zagra na własnym boisku z Chorzowskim Ruchem zainauguruje rundę rewanżową w T-Mobile Ekstraklasie. Gospodarze rundę jesienną zakończyli na niskim 13 miejscu. Niespodziewanie goście zajęli 3 miejsce wyprzedzając między innymi: Wisłę, Polonie czy Lecha. Obydwa zespoły przegrały swój ostatni mecz GKS z Cracovią, natomiast Ruch z Lechią. Gospodarze na swoim ternie nie przegrali od trzech spotkań. Największa radość dla Bełchatowian mogła dać wygrana u siebie z obecnym liderem AÅ¡ląskiem Wrocław. W pierwszym spotkaniu obu drużyn szczęśliwym zwycięzcą okazał się Ruch, który zwycięską bramkę na 2:1 strzelił w doliczonym czasie. Ja osobiście stawiam dziś na gospodarzy którzy na własnym obiekcie z Ruchem nie przegrali od 1999 roku. A na sześć rozegranym meczy między nimi GKS pokonał rywala czterokrotnie. GKS musi zacząć zdobywać punkty od początku, bo ich sytuacja nie jest najlepsza ostatnia Cracovia traci do nich tylko 3 punkty, więc muszą uciekać od strefy spadkowej.
Już dziś wieczorem odbędzie się spotkanie pomiędzy Stoke a Dynamem Kijów, które może zadecydować o awansie gospodarzy do następnej rundy Ligi Europejskiej. By tego dokonać The Potters musi w dzisiejszym spotkaniu zdobyć przynajmniej 1 punkt. Patrząc na to jak sobie radzą w tych rozgrywkach nie powinno być to kłopotem. Drużyna zajmująca obecnie 12 miejsce w Premiership prowadzi w grupie mając przewagę nad drużyną z Ukrainy 5 punktów. Dla gości ten mecz może okazać się kluczowym. Jak dziś przegrają a Besiktas zdobędzie komplet punktów w meczu z Maccabi Tel Aviv to automatycznie tracą szansę na awans dalej. Ja dziś stawiam na wygraną gospodarzy, którzy grając na własnym stadionie w LE jeszcze nie przegrali, i nie zanosi się na to żeby dziś było inaczej. Poprzednie spotkanie obu drużyn zakończyło się remisem 1:1. Stoke ma dobry i wyrównany poziomem zespół w przeciwieństwie do rywali gdzie można wspomnieć jedynie o byłym zawodniku Milanu i Chelsea Andriy Shevchenko.
W spotkaniu hiszpańskiego Athletic Bilbao ze Slovanem Bratyslawa zagra pewna o awans drużyna gospodarzy, oraz zajmujący ostatnie miejsce bez szans na awans przyjezdni. Mecz powinien wygrać klub z Hiszpanii, ale kurs na to zdarzenie jest mały więc typuje Under 3. Obie drużyny w sumie o nic nie walczą, może jedynie gospodarze o pierwsze miejsce w grupie. Gospodarze obecnie mają bilans bramkowy po czterech spotkaniach 7:3, a goście 1:6. Drużyna Athletic w lidze spisuję się nie najlepiej, bo ósma pozycja jak na taką drużynę to jest bez rewelacji. Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi zespołami rozegrane zostało 15 września w Bratysławie. Wtedy wygrali gracze z Bilbao 2:1. Liczę że w tym spotkaniu gdzie drużyny nie mają dużych celów przed sobą nie padnie zbyt wiele goli i typ na under wejdzie. Slovan w przeciwieństwie do Ligi Europejskiej z dobrej strony prezentuje się w rozgrywkach ligowych. Po osiemnastu kolejkach zajmuje drugie miejsce w tabeli, mając tylko jeden punkt straty do prowadzącej MSK A»iliny.
Dzisiaj odbędą się derby Krakowa to znaczy mecz Cracovii i Wisły. Te mecze zawsze są ciekawe a wynik meczu jest otwarty. Faworytem tego spotkania przed jego rozpoczęciem jest oczywiście Wisła , ale pomijając fakt że to są derby to gospodarzem tego pojedynku jest Cracovia a w naszej lidze często gospodarzom własne ściany pomagają jak to się mówi. W tym spotkaniu stawiam na Wisłę ,ponieważ ostatni mecz ligowy przegrała u siebie z Podbeskidziem , potem również uległa w meczu pucharowym ligi europejskiej z Fulham i tak klasowej drużynie nie przystoi stracić punkty po raz trzeci z rzędu. Goście przystąpią do tego spotkania bez kilku kluczowych swoich graczy : Maora Meliksona, Patryka Małeckiego, Radosława Sobolewskiego, Gordana Bunozy. Cracovia zagra bez Milana Kosanovicia, Bojana Puzigacy i Mateusza A»ytki. Pod znakiem zapytania stoi także występ Arkadiusza Radomskiego.Myślę że ten mecz zweryfikuje również przyszłość Roberta Maaskanta w drużynie Wisły. Kolejna porażka mogła by spowodować jego rychłe odejście z klubu , przy ulicy Rejmonta. Reasumując " Biała Gwiazda " ten mecz gra i dla wyższego miejsca w ligowej tabeli ,jak również o przyszłość jej trenera.
Dzisiaj Aston Villa podejmuje na własnym boisku zespół Norwich. Drużyna gospodarzy zajmuje dziewiątą pozycję w premier league po dziesięciu rozegranych meczach w tej rundzie sezonu 2011/2012. Przyjezdni zajmują pozycję o jedno oczko wyżej , a więc wydaje się że mecz powinien być bardzo wyrównany i wynik powinie oscylować wokół remisu. Jednak atut własnego boiska przemawia za zespołem Aston Villa, aby mecz rozstrzygnąć na własną korzyść i przeskoczyć w tabeli zespół Norwich, do którego traci tylko jeden punkt. W ostatniej kolejce The Villans, oraz Kanarki zremisowały swoje mecze. Norwich u siebie z Blackburn 3:3, natomiast Aston na wyjeździe z Sunderlandem 2:2. Gospodarze w meczach przed swoją publicznością zdobyli dotychczas osiem punktów z bilansem bramkowym 7-4. Goście natomiast grając na wyjeździe przywieźli pięć punktów i mają bilans 5-8. Według statystyk może minimalnie przeważa Aston, ale stawiam na nich również, dlatego że jest to od lat jedna z czołowych ekip tej ligi w walce o LE.