rejestracja logowanie

Liga Typerów

Wypłaciliśmy ponad 50 000 PLN
Zarabia z nami 10743 użytkowników
Pula Nagród
Weź udział w jednej z trzech zabaw typerskich - załóż konto w serwisie i walcz o cenne nagrody!
Profil użytkownika dziedziel88
Analizy - strona 5
2013-04-04 21:00
Typ:
1 (-1.5)
Kurs:
2.14
Bukmacher:
-100 EURO
0
0
Oceny zamknięte

Wczoraj Liga Mistrzów a dzisiaj przyszedł czas na pierwsze ćwierćfinały Ligi Europy. I tak bez większego szału " tam " tak i " tu " większego szału nie przewiduję. Jedyny godny uwagi pojedynek odbędzie się w Stambule. (fenerbache - lazio). Ja natomiast na tapetę wziąłem sobie mecz w Londynie gdzie miejscowy Tottenham podejmuje nie tak dawno jeszcze grającą w Lidze Mistrzów szwajcarska Basel. Porównując możliwości kadrowe obu zespołów mamy tu według mnie zderzenie Dawida z Goliatem . Londyńska publiczność żądająca w końcu jakiś konkretnych wyników , atut własnego boiska plus wcześniej wspomniana kadra gospodarzy może w dużej mierze przyczynić się do zrobienia sobie odpowiedniej zaliczki w ramach rewanżu. Jeżeli mielibyśmy już patrzeć na wyniki nawet ostatnich meczy obu zespołów w Lidze Europy to nie stawiają one już tak bardzo Tottenhamu w roli faworyta i wskazują nam nawet na to że mecz może być zacięty. Dlaczego już piszę. Tylko w poprzedniej fazie obie drużyny łapały się z ekipami z górnej półki. I tak Londyńczycy z bardzo mocnym przecież Interem natomiast Basel z milionerami z Petersburga Zenitem. i tak jak jedni i drudzy na wyjazdach przegrali (odpowiednio 4;1 i 1:0 ) u siebie znowu pokazali że potrafia grać w piłkę wygrywając (odpowiednio 3:0 i 2:0 ) . Dobre wyniki z mocnymi przeciwnikami mogą świadczyć o siłach oby kapel jednak nie zapominajmy że w tym starciu to gospodarze grają na własnych śmieciach i według mnie to oni zainkasują 3 oczka fundując przy tym bramkarzowi gości minimum 2 bramki . Kursik na handicap gorący więc nie ma chyba na co czekać :) Typuje wynik 2:0 lub 3:0:)

Autor analizy:dziedziel88
2013-04-03 20:45
Typ:
2 (-0.5)
Kurs:
2.13
Bukmacher:
-500 EURO - słaba analiza
0
0
Oceny zamknięte

Malaga i Borussia Dortmund to bez wątpienia dwie największe rewelacje tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Obie drużyny zmierzą się ze sobą już w środowy wieczór na La Rosaleda i będzie to z pewnością fascynujący pojedynek, w którym ciężko wskazać faworyta. Andaluzyjczycy na własnym boisku w Lidze Mistrzów jeszcze nie przegrali. Po wygranych z Milanem i Zenitem oraz remisie z Anderlechtem zespół Manuela Pellegriniego pokonał w rewanżowym starciu 1/8 finału 2:0 FC Porto. Dortmundczycy w obecnych rozgrywkach nie znaleźli póki co swojego pogromcy. Po wygranej w efektownym stylu grupie śmierci, podopieczni Jurgena Kloppa nie pozostawili najmniejszych złudzeń w kolejnej rundzie Szachtarowi Donieck, wygrywając w dwumeczu aż 5:2. Obie drużyny przystąpią do środowego starcia podbudowane zwycięstwami w rozgrywkach ligowych. Malaga ograła na wyjeździe Rayo Vallecano 3:1 i z dorobkiem 47 punktów po 29. kolejkach zajmuje w tabeli Primera Division piąte miejsce. Borussia rozegrała z kolei arcytrudny mecz w Stuttgarcie, a zwycięstwo gościom 2:1 zapewniły trafienia Łukasza Piszczka i Roberta Lewandowskiego. Aktualny mistrz Niemiec nie ma już szans na odrobienie straty do liderującego Bayernu Monachium, ale na siedem kolejek przed końcem ligi ma cztery punkty przewagi nad trzecim Bayerem Leverkusen. W kadrze gospodarzy nie ma piłkarzy kontuzjowanych ani zawieszonych za kartki i to z pewnością najważniejsza informacja dla chilijskiego menadżera. Klopp musi sobie wciąż radzić bez Matsa Hummelsa, ale do gry ma być gotowy Kuba Błaszczykowski, a także Marcel Schmelzer, który wystąpi w specjalnej masce chroniącej złamany nos. Dlatego ja przewiduję wygraną gości bądź też właśnie remis .

Autor analizy:dziedziel88
2013-04-03 20:45
Typ:
under 3.5
Kurs:
1.88
Bukmacher:
-500 EURO - słaba analiza
0
0
Oceny zamknięte

Powszechnie dominuje wśród dziennikarzy i kibiców pogląd, że los był łaskawy dla Realu Madryt przy losowaniu ćwierćfinałów Ligi Mistrzów, ale czy rzeczywiście, przekonamy się już w środę. Królewscy to faktycznie jeden z faworytów do zwycięstwa w całych rozgrywkach. Liga nie poszła w tym sezonie po myśli podopiecznych Jose Mourinho, dlatego już od dłuższego czasu wszyscy w Madrycie na każdym kroku podkreślają, co jest najważniejsze dla klubu w tym sezonie. W poprzedni rundzie Real miał bardzo mocnego rywala. Galacticos zmierzyli się w dwumeczu z Manchesterem United. Wynik pierwszego spotkania nie był korzystny dla Madrytu, ale w rewanżu udało się ograć rywala na jego własnym stadionie. Zdecydowanie łatwiejszego rywala miała ekipa ze Stambułu. Galatasaray w dwumeczu okazał się lepszy od niemieckiego Schalke 04 Gelsenkirchen choć rezultat pierwszego starcia w Turcji także nie był zadowalający. Nie ma co ukrywać - turecki klub obok Malagi to najsłabsze ekipy ćwierćfinałów, ale czy na tyle słabe, by skazywać je na porażki? Jest przynajmniej kilka powodów dla których nie należy skreślać w tym przypadku Galaty. Przede wszystkim dwójka doświadczonych graczy - Didier Drogba i Wesley Sneijder. Obaj wiedzą jak wygrywać, mają w swoim dorobku Puchar Mistrzów. Ponadto za tureckim klubem przemawia także rewanż. Każdej drużynie w Turcji będzie się grało bardzo ciężko ze względu na niesamowitą atmosferę tworzoną przez wielotysięczną publikę, oddaną swojej drużynie bez względu na wynik. Tureccy kibice stworzą prawdziwe piekło madrytczykom zwłaszcza jeżeli będzie jeszcze szansa wydrzeć awans. Mimo wszystko oczywiście faworytami są gospodarze pierwszego spotkania i każde inne rozstrzygnięcie jak wygrana podopiecznych Jose Mourinho może być największą niespodzianką tej fazy rozgrywek. Stawiamy na wygraną gospodarzy choć nie podzielamy zdania, że będzie to łatwe spotkanie.

Autor analizy:dziedziel88
2013-01-07 20:00
Typ:
under 2.5
Kurs:
1.75
Bukmacher:
-100 EURO
0
0
Oceny zamknięte

Przeżywające wyraźną zwyżkę formy Rayo Vallecano będzie chciało rozpocząć rok od zwycięstwa nad Getafe. Smaczku dodaje z pewnością fakt, że oba kluby położone są na przedmieściach stolicy kraju - Madrytu. Niewielu ekspertów przypuszczało, że na półmetku sezonu zarówno Rayo, jak i Getafe znajdować się będą w pierwszej dziesiątce tabeli. Gospodarze zgromadzili jak dotąd 25 punktów i plasują się na ósmym miejscu w stawce. Zaledwie dwie lokaty niżej znajduje się natomiast drużyna Luisa Garcii. Tracimy tylko trzy oczka do piątego Betisu, ale nie wybiegamy daleko w przyszłość. Najważniejsze, by nasza forma została podtrzymana - mówił mediom szkoleniowiec Rayo - Paco Jemez. Jego drużyna odniosła pod koniec roku dwa zwycięstwa z rzędu, ogrywając na Mestalla Valencię (1:0), a u siebie nie dając szans Levante (3:0). W kratkę grają natomiast piłkarze Getafe, którzy na wygraną w La Liga czekają od przeszło miesiąca. Drużyna ta zremisowała ostatnio u siebie z Osasuną, a w międzyczasie doznała wyjazdowych porażek przeciwko Atletico oraz Valencii. Sytuacja nie poprawia fakt, że w zbliżającym się meczu 18. kolejki nie wystąpi jeszcze Pedro Leon. W zespole Jemeza kontuzjowani są natomiast Cobeno, Rodi i Jose Carlos. Gdy Getafe zawitało na obiekt Rayo w lutym 2012 roku, gospodarze po trafieniach Michu i Diego Costy zwyciężyli 2:0. Kolejna wygrana podopiecznych Paco Jemeza jest całkiem prawdopodobna.

Autor analizy:dziedziel88
2012-12-06 21:00
Typ:
under 2.5
Kurs:
2.08
Bukmacher:
-100 EURO
0
0
Oceny zamknięte

W spotkaniu kończącym fazę grupową Ligi Europy Inter Mediolan podejmie na swoim obiekcie Neftczi Baku. Dla obu drużyn mecz ten ma charakter jedynie prestiżowy, bowiem swojej sytuacji w grupie już nie zmienią.Inter jest już pewny awansu do kolejnej rundy rozgrywek i wie już także, że zagra w niej jako druga drużyna w tabeli końcowej grupy H. Prowadzący w niej Rubin Kazań ma bowiem trzy oczka przewagi, lepszy bilans bezpośrednich spotkań i spotkanie z Partizanem Belgrad w zapasie.O pozycji Interu zadecydowało spotkanie z ostatniej kolejki, w którym przegrał on poza domem z Rubinem aż 0:3. Walka o dwa miejsca premiujące awansem do kolejnej rundy rozstrzygnęła się tymczasem dużo wcześniej. W batalii tej nie uczestniczyły w zasadzie drużyny Neftczi oraz Partizana, które dotychczas w pięciu meczach ugrały tylko po dwa punkty.Teraz Azerowie będą mieli okazję do podreperowania tego dorobku. Swojej szansy na zdobycie punktów w Mediolanie mogą upatrywać jednak nie w umiejętnościach piłkarskich, a jedynie w fakcie, że dla Interu mecz ten nie ma najmniejszego znaczenia i możemy być niemal pewni, że miejscowa drużyna skoncentruje się na spotkaniu ligowym przeciwko Napoli. W związku z tym stawiamy na remis lub skromne zwycięstwo gospodarzy.

Autor analizy:dziedziel88
2012-12-06 19:00
Typ:
over 2.5
Kurs:
1.80
Bukmacher:
-100 EURO
0
0
Oceny zamknięte

Jednym z pierwszych czwartkowych meczów Europa League będzie spotkanie pomiędzy Udinese a Liverpoolem. O ile gospodarze tego spotkania grają tylko po to, aby godnie pożegnać się z europejskimi pucharami, to podopieczni Brendana Rodgersa na Stadio Friuli przyjeżdżają z jasno określonym celem, którym jest zwycięstwo zapewniające im awans do kolejnej fazy rozgrywek Ligi Europejskiej.Oba zespoły ostatnich tygodni nie mogą zaliczyć do udanych. Chociaż warto odnotować, że w ostatni weekend obie drużyny po dłuższej przerwie zdołały podnieść z murawy komplet punktów. Udinese przed własną publicznością pewnie pokonało Cagliari 4:1. Natomiast popularni The Reds wygrali 1:0 z Southampton.Anglicy na Półwysep Apeniński przyjadą z chęcią rewanżu za październikową porażkę na Anfield Road. Wówczas Friulani pokonali 18-krotnego mistrza Anglii 3:2. Na listę strzelców w tym spotkaniu wpisali się wtedy po stronie zespołu dowodzonego przez Francesco Guidolina: Di Natale, Coates (trafienie samobójcze – przyp. red.) i Pasquale. Z kolei dla Liverpoolu gole strzelali Shelvey i Suarez. Ten pierwszy to najskuteczniejszy strzelec Liverpoolu w europejskich pucharach w tym sezonie. 20-latek ma na swoim konie cztery trafienia. W przypadku włoskiej ekipy najskuteczniejszym zawodnikiem jest Antonio Di Natale, który do tej pory zdobył trzy gole.Chociaż włosko-angielska potyczka zapowiada się niezwykle emocjonująco, to trzeba pamiętać, że obie drużyny nie zachwycają swoją forma w obecnym sezonie. Drużyna z dzielnicy Merseyside po piętnastu spotkaniach znajduje się na jedenastym miejscu w tabeli Premiership ze stratą piętnastu oczek do lidera, którym jest odwieczny rywal Liverpoolu – Manchester United. Zespół, którego barw broni na co dzień dwóch polskich piłkarzy: Wojciech Pawłowski oraz Piotr Zieliński, w obecnej edycji Serie A również rozczarowuje swoją postawą kibiców. Włosi mają dokładnie taki sam dorobek punktowy w swojej lidze co ich czwartkowi rywale w swojej, czyli dokładnie 19. punktów. Różnica polega na tym, że Zebrette są na dziewiątym miejscu w lidze włoskiej.

Autor analizy:dziedziel88
2012-12-06 19:00
Typ:
under 2.5
Kurs:
1.81
Bukmacher:
81 EURO
0
0
Oceny zamknięte

W czwartkowy wieczór na przeciwko siebie staną dwa zespoły, które grać będą już tylko o pierwsze miejsce w grupie. Zarówno Newcastle, jak i Bordeaux już wcześniej zapewniły sobie awans do kolejnej fazy Ligi Europy. W zespole Żyrondystów niedostępny będzie Ludovic Obraniak, którego w środku pola zastąpi najprawdopodobniej młody Gregory Sertic. Do składu powraca także kontuzjowany Henri Saivet. Poza tym nie zanosi się na większe roszady w składzie Francuzów. W rolę rozgrywającego najprawdopodobniej ponownie wcieli się kapitan Jaroslav Plasil, który wspierać będzie duet napastników Yoann Gouffran - Jussie. Wielkie problemy z kontuzjami ma Alan Pardrew, który podczas niedawnego spotkania z Wigan stracił kilku ważnych graczy. Mało prawdopodobne jest, by menadżer Newcastle zaryzykował zdrowiem swoich podopiecznych, zwłaszcza, że spotkanie nie będzie toczyć się o jakąś wielką stawkę. Wobec tego w Bordeaux nie ujrzymy najprawdopodobniej Davida Santona, Cheika Tiote oraz Demby Ba. Ponad to nadal pauzować będzie Hatem Ben Arfa, a także Steven i Ryan Tylorowie i Yohan Cabaye. Moim typem na to spotkanie jest under 2,5

Autor analizy:dziedziel88
2012-11-17 15:30
Typ:
1 (-2)
Kurs:
1.94
Bukmacher:
0 EURO
0
0
Oceny zamknięte

Borussia gra w tym sezonie w kratkę i nie udało się jej jeszcze wygrać dwóch kolejnych meczów ligowych. Teraz stoi przed taką właśnie szansą – tydzień temu dortmundczycy pokonali na wyjeździe ostatni w tabeli Augsburg 3:1, a teraz podejmą na swoim obiekcie plasujący się pozycje wyżej Greuther Fürth.W jedenastu dotychczasowych kolejkach zawodnicy Borussii odnieśli pięć zwycięstw, ale ani razu nie udało im się wygrać dwóch spotkań z rzędu. Teraz stoją przed ogromną szansą na poprawienie tego wyniku – tydzień temu wygrali w Augsburgu 3:1, a w sobotę podejmą na Signal Iduna Park beniaminka z Fürth. W Augsburgu bardzo dobre spotkanie rozegrał Robert Lewandowski, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców zapewniając tym samym swojej drużynie cenne trzy punkty. Polak i Marco Reus są najskuteczniejszymi zawodnikami BVB w tym sezonie ligowym – obaj strzelili po pięć bramek, dokładając do tego odpowiednio trzy i cztery asysty.Zdecydowanie gorzej wiedzie się drużynie z Fürth, która właśnie rozgrywa swój premierowy sezon w Bundeslidze. Po jedenastu meczach Kleeblätter mają na swoim koncie siedem punktów, z czego sześć zdobytych na wyjazdach. Tydzień temu, chociaż dwukrotnie obejmowali prowadzenie, okazali się gorsi od Borussii M’Gladbach przegrywając na Trolli Arena 4:2. Warto zaznaczyć, że Źrebaki która od 12 minuty grały w przewadze, gdyż za faul taktyczny z boiska wyleciał Thomas Kleine, a w doliczonym czasie gry drugą żółtą kartkę zobaczył Milorad Peković. Do składu BVB wraca Jakub Błaszczykowski, który po kilku tygodniach przerwy zagrał w meczu reprezentacji Polski z Urugwajem. Wątpliwe jednak, aby polski skrzydłowy pojawił się na boisku w wyjściowej jedenastce. Raczej na pewno zabranie w niej również Sebastiana Kehla, który zmaga się z urazem i o jego występie Klopp zadecyduje tuż przed meczem. – Kuba jest gotów aby wrócić na boisko – przyznał, nie kryjąc zadowolenia, szkoleniowiec dortmundczyków. – To ważny zawodnik, do momentu odniesienia kontuzji bardzo dużo wnosił do naszej gry i mam nadzieję, że szybko wróci do dobrej dyspozycji. Nieco gorzej wyglądają sytuacja Sebastiana Kehla, który nie trenował cały tydzień. Ma problemy z kolanem, ale powoli wraca do zdrowia. Większe problemy kadrowe ma Michael Büskens, który będzie musiał poradzić sobie bez wspomnianych wcześniej Kleine i Pekovicia oraz kontuzjowanych Sebastiana Tyrały, Dijby’ego Falla, Thanosa Petsosa i Issy Ndoye’a. Borussia spotykała się z Greuther trzykrotnie – za każdym razem w Pucharze Niemiec i za każdym razem na stadionie w Fürth. Dwa z tych spotkań wygrała, a jedno – w 1990 roku – przegrała 3:1. Będzie to pierwsze w historii spotkanie w Bundeslidze i pierwsze na Signal Iduna Park.

Autor analizy:dziedziel88
2012-11-17 15:30
Typ:
2 (-1.5)
Kurs:
1.91
Bukmacher:
-100 EURO
0
0
Oceny zamknięte

Wydarzeniem soboty w Bundeslidze będzie 185. derbowe starcie pomiędzy FC Nürnberg a Bayernem Monachium. Bawarczycy są w wyśmienitej formie i na Easy-Credit-Stadion mają szansę wyrównać kolejny rekord Bundesligi, lecz będą musieli sobie radzić bez Arjena Robbena.Frankońsko-bawarskie derby to zawsze szczególny mecz dla fanów obu zespołów, od lat czołowych drużyn landu. Norymberga i Bayern mierzyły się już 184 razy, a 56 z tych spotkań rozgrywanych było w Bundeslidze. Bilans, co nie jest zaskoczeniem, jest korzystny dla drużyny z Monachium, która w niemieckiej ekstraklasie ogrywała FCN 34 razy, doznając 11 porażek. Ostatnimi czasy zarysowuje się jeszcze większa przewaga Bayernu, bowiem Norymberga nie potrafi ograć monachijczyków od lutego 2007 roku. Od tamtego czasu obydwa zespoły grały ze sobą ośmiokrotnie i tylko trzy razy padał remis. W poprzednim sezonie Bayern wygrał i u siebie (4:0) i na wyjeździe (1:0).Jeżeli piłkarze Juppa Heynckesa po raz drugi z rzędu wygrają we Frankonii, to wyrównają rekord Bundesligi jeśli chodzi o wyjazdowe zwycięstwa z rzędu. Bawarczycy mają na koncie już siedem wygranych z kolei poza własnym boiskiem, a w tym sezonie na wyjeździe nie stracili choćby gola. Rekord ośmiu zwycięstw z rzędu należy wspólnie do Bayernu i Borussii Dortmund. W trwających rozgrywkach Bayern wygrywał już w Gelsenkirchen, Bremie, czy Hamburgu, ale także i u siebie jest arcygroźny. Nawet gdy piłkarze mają słabszy dzień, to są w stanie wygrywać pewnie, jak choćby w poprzedniej kolejce z Eintrachtem Frankfurt 2:0. – Bayern robi wielkie wrażenie – mówi przed sobotnim spotkaniem szkoleniowiec Norymbergi Dieter Hecking. – Jest silny jako zespół i fantastycznie grać z nim w jednej lidze. – dodaje trener, który nie stawia jednak swojej drużyny na przegranej pozycji. – Nie musimy czuć się mali, bo zawsze dostaje się jakieś szanse. Mecze takie jak ten mogą się potoczyć kompletnie inaczej, niż się tego oczekuje. – wyjaśnia.Hecking wierzy w swoich piłkarzy, którzy jednak ostatnio zawodzą. Przed tygodniem Der Club uległ na wyjeździe FSV Mainz 1:2 i po 11 kolejkach zajmuje dopiero piętnaste miejsce w tabeli z zaledwie 11 punktami w dorobku. Co prawda Norymberga nie przegrała u siebie od dwóch spotkań, ale mierzyła się w nich ze znajdującymi się jeszcze niżej Augsburgiem i Wolfsburgiem. Jedyną dobrą informacją wydaje się więc być powrót do zdrowia podstawowego bramkarza Raphaela Schäfera. Poza kadrą pozostają jednak Markus Mendler, Adam Hlousek, Alexander Stephan oraz wykluczony za żółte kartki Hanno Balitsch. Tego ostatniego w środku pomocy powinien zastąpić Markus Feulner.

Autor analizy:dziedziel88
2012-11-17 13:45
Typ:
over 2.5
Kurs:
1.53
Bukmacher:
53 EURO
0
0
Oceny zamknięte

Już w sobotę o godzinie 13:45 dojdzie do wielkich derbów północnego Londynu. Ósmy w tabeli Arsenal podejmie na Emirates Stadium siódmy Tottenham. Emocji z pewnością nie zabraknie. Obydwa zespoły nie zachwycają w tym sezonie ligowym. Kanonierzy zanotowali do tej pory cztery zwycięstwa, cztery remisy i trzy porażki i tracą już 11. punktów do pierwszego w tabeli Manchesteru United. Sytuacja Tottenhamu jest bardzo podobna - podopieczni Andre Villasa-Boasa zgromadzili zaledwie punkt więcej.Trudno powiedzieć by w europejskich pucharach obydwu drużynom wiodło się lepiej. Zarówno Koguty, jak i Arsenal zajmują drugie miejsca w swoich grupach i po czterech kolejkach wciąż muszą walczyć o awans chociażby z drugiego miejsca. W ostatnich dziesięciu ligowych pojedynkach górą częściej byli podopieczni Arsene'a Wengera, którzy zwyciężali czterokrotnie i trzy razy dzielili się punktami z odwiecznym wrogiem. Jak będzie tym razem? Naprawdę trudno to przewidzieć, w ostatnich dniach zespoły spisywały się poniżej oczekiwać i nie ma wątpliwości, że teraz zrobią wszystko by zadowolić swoich kibiców. Nie sposób wskazać faworyta tego meczu i też tego nie zrobimy. Typuje duży bramkowy remis. a mój typ to over 2,5

Autor analizy:dziedziel88
Liga typerów

Liga Typerów to konkurs bukmacherski, który umożliwia typerom możliwość zarabiania na bukmacherce bez żadnego wkładu finansowego. Od marca 2011 roku wypłaciliśmy już 70 000 PLN na konta graczy.

Bukmacherzy internetowi dostrzegli potencjał naszego konkursu, czego dowodem jest stała współpraca z największymi markami. Pula nagród jest dzielona przez kilkudziesięciu najlepszych typerów, a najlepszy typer ma szansę zdobyć kilkaset złotych w miesiącu. Polscy typerzy kochają Ligę Typerów, co potwierdza obecność wielu doświadczonych graczy na naszym forum.

Zapraszamy do wspólnej zabawy bukmacherskiej. Powodzenia!

Ostatnie analizy
All Right Reserved. Copyright © 2011-2024 LigaTyperów.pl