Viitorul Constanta - Universitatea Craiova będzie jednym z dzisiejszych meczów ligi rumuńskiej. Rozgrywki w tym kraju składają się z sezonu zasadniczego i fazy play-off, która właśnie trwa. Obie drużyny rozegrały już w grupie mistrzowskiej po 3 spotkania. W o wiele lepszej formie wydaje się być Viitorul. Gospodarze zaczęli od bezbramkowego remisu z Dinamo Bukareszt, jednak kolejne 2 mecze wygrali. Godnym uwagi jest zwycięstwo ze Steauą 3-1, ponieważ przez wielu ekspertów to zespół ze stolicy jest największym faworytem do zdobycia tytułu. Viitorul podtrzymał dobrą dyspozycję i w ostatniej kolejce pokonał Astrę na wyjeździe 2-1. Ta wygrana także świadczy o sile Viitorulu, bo Astra prezentuje się u siebie całkiem nieźle (przed meczem z Viitorulem w 5 meczach 4 zwycięstwa i remis). W sezonie zasadniczym piłkarze z Konstancy byli na pierwszym miejscu, a w fazie play-off nadal tę pozycję zajmują (mimo że każdej drużynie zostały zabrane wszystkie punkty). Viitorul gra też najlepiej u siebie ze wszystkich drużyn - bilans 11-3-1. Co do zespołu gości to w sezonie zasadniczym zajęli 5 miejsce. Bardzo kiepsko spisują się na wyjazdach i pod tym względem są w środku ligowej stawki. Pod koniec sezonu zasadniczego mieli mały kryzys, bo przegrali 3 razy z rzędu. Jak widać nie został on zażegnany, bo w grupie mistrzowskiej zremisowali 2 mecze i dostali baty u siebie od Cluj, przegrywając aż 1-4. W związku z tym wszystkim, co tutaj wymieniłem, uważam że wygrana Viitorulu jest bardzo prawdopodobna i tak właśnie typuję.
Jednym z dzisiejszych spotkań hiszpańskiej La Ligi będzie mecz Sportingu Gijon z Malagą. Typuję zwycięstwo gospodarzy. Sporting znajduje się w strefie spadkowej i traci 5 punktów do bezpiecznej pozycji, w tym do Malagi (obecnie tabela przedstawia się tak, że 3 drużyny mają o 5 punktów więcej od Gijon). Zatem Sporting będzie bardzo zmotywowany, aby zdobyć dziś pełną pulę, bo wtedy ich przewaga do drużyny gości stopnieje do 2 punktów i utrzymanie się w elicie stanie się bardzo realne. Kolejną rzeczą przemawiającą za zwycięstwem podopiecznych Rubiego jest ich dobra forma. Sporting radzi sobie dość nieźle od trzech spotkań i żadnego z nich nie przegrał, a nie grał z łatwymi rywalami. Najpierw zremisował w Walencji 1-1, a byli blisko zwycięstwa, bo bramkę wyrównującą Valencia trafiła 5 minut przed końcem. Następnie przyszło bardzo ważne zwycięstwo z zespołem, który tak jak Gijon znajduje się w strefie spadkowej. Sporting ze wsparciem własnej publiczności pokonał Granadę 3-1. No i w ostatniej kolejce udało się dokonać rzeczy, która zdziwiła całą Hiszpanię: zremisować z 4 Sevillą w Andaluzji. A teraz forma Malagi. 6 ostatnich meczów to 5 porażek i remis. Ta drużna bardzo rozczarowuje i jej gra jest po prostu kiepska. Dodatkowo na wyjeździe nie wygrali żadnego z 18 ostatnich spotkań. Ponadto Sporting wygrał u siebie 2 ostatnie mecze z Malagą. Stawiam, że podtrzymają dobrą dyspozycję, wykorzystają to, że Malaga prezentuje się słabo i sięgną po 3 punkty.
W 27 kolejce niemieckiej Bundesligi Wolfsburg zagra z Freiburgiem. Gospodarze są faworytem tego starcia i taki jest też mój typ. Wilki radzą sobie ostatnio całkiem nieźle: na 4 ostatnie spotkania 2 wygrali i 2 zremisowali. Pokonali m.in Lipsk na wyjeździe, co jest godne uwagi. A w ostatniej kolejce prowadzili już 3-2 w Leverkusen, jednak mecz zakończył się ostatecznie remisem. Niemniej Wolfsburg gra obecnie ciekawy futbol, a w bardzo dobrej dyspozycji jest Mario Gomez (ostatnio 3 bramki), Błaszczykowski czy Arnold. Nie można powiedzieć zbyt wielu ciepłych słów o drużynie gości. Freiburg przegrał sromotnie w ostatniej kolejce, ulegając u siebie Werderowi 2-5. We wcześniejszych 2 spotkaniach nie potrafił zwyciężyć. Wolfburg mimo tego, że dobrze sobie ostatnio radzi, wciąż ma tylko punkt nad strefą spadkową, więc pilnie potrzebuje wygrać. Freiburg ma już spokojny środek tabeli, więc może dlatego w poczynaniach tej drużyny obserwujemy mały dołek wynikający z rozluźnienia. Co więcej - Wilki radzą sobie dobrze w spotkaniach z Freiburgiem i na 7 ostatnich pojedynków (licząc wszystkie rozgrywki) wygrali 6. Typuję zatem zwycięstwo gospodarzy.
29 kolejka holenderskiej Eredivisie rozpocznie się meczem Excelsioru z Utrechtem. Obie drużyny są na dwóch różnych końcach tabeli - gospodarze zajmują 15 pozycję, a goście są na 4 miejscu. Mimo tego, że drużyny te dzieli aż tyle miejsc, sądzę, że będziemy świadkami niespodzianki i 3 punkty zgarnie drużyna z Rotterdamu. Kurs jest wysoki i zachęcający, a wskazań na to, że mój typ ma tutaj rację bytu kilka się znajdzie. Po pierwsze Excelsior walczy o utrzymanie i pilnie potrzebuje punktów. Obecnie sytuacja na dole tabeli wygląda tak: Excelsior ma o 2 punkty więcej niż ostatnia Roda i przedostatnie Go Ahead Eagles oraz taką samą ilość jak 16 Haga (w Eredivisie bezpośrednio spada się tylko z 18 pozycji, miejsca 16-17 dają jeszcze szanse na utrzymanie się poprzez rozegranie barażu). Biorąc pod uwagę, że wspomniane ekipy nie próżnują i dwie z nich potrafiły zwyciężyć w poprzedniej kolejce, Excelsior musi także łapać punkty, bo inaczej zwyczajnie zostanie wyprzedzony - zwłaszcza, że Haga i GAE nie mają w tej kolejce przeciwników z czołówki i grają u siebie, więc możliwie w tych spotkaniach zapunktują. Excelsior z pewnością będzie miał to na uwadze i da dziś z siebie wszystko. Po drugie: Utrecht nie będzie zbytnio zmotywowany, aby za wszelką cenę zwyciężyć. Oni mają praktycznie zagwarantowany start w play-offach do Ligi Europy (pod koniec sezonu zasadniczego zespoły z miejsc 4-7 rywalizują między sobą o udział w tych rozgrywkach). Przewaga nad ósmym Heerenveen wynosi aż 10 punktów, a strata do trzeciego PSV jeszcze więcej, bo 14 oczek. Zatem w poczynania Utrechtu wdać się może dziś rozluźnienie, mniejsza wola walki czy zlekceważenie przeciwnika. Po trzecie: Excelsior gra ostatnio całkiem dobrze. Nie przegrali żadnego z 4 poprzednich meczów, pokonali Heerenveen u siebie aż 4-1 i zanotowali 3 remisy, z których najbardziej należy docenić ten z drugim Ajaxem. Po czwarte nastał ten okres, kiedy to drużyny ze strefy spadkowej maksymalnie się spinają. Pokazała to ostatnia kolejka, kiedy to wygrała Haga oraz GAE (i to na wyjeździe z siódmym Twente). No i po piąte: Utrecht niedawno potknął się z jedną z drużyn znajdujących się na dole tabeli. Mianowicie zremisował z Hagą na własnym stadionie i to Utrecht musiał odrabiać straty, bo jako pierwszy dał sobie wbić gola. Podsumowując: bardzo możliwa jest w tym spotkaniu niespodzianka i zwycięstwo Excelsioru. Taki jest właśnie mój typ.
Na zakończenie 27 kolejki polskiej Ekstraklasy obejrzymy spotkanie Ruchu Chorzów z Piastem Gliwice. Moim zdaniem ten mecz zakończy się podziałem punktów. Obie drużyny grają ostatnio dobrze w piłkę, więc trudno jednoznacznie wskazać faworyta. Zarówno Ruch jak i Piast wygrali swoje 2 ostatnie spotkania. Zespół Waldemara Fornalika pokonał 2-1 Lechię Gdańsk oraz 1-0 Zagłębie Lubin. Za to Piast wygrał 4-3 ze Śląskiem Wrocław oraz 3-2 z Arką Gdynia. Gospodarze mają szanse na pierwszą ósemkę, więc z pewnością potraktują ten mecz poważnie. Z drugiej strony Piast jest tylko o oczko wyżej od strefy spadkowej, dlatego też musi szukać w tym spotkaniu punktów. Ruch gra ostatnio bardzo dobrze w obronie - w 5 meczach stracił tylko 2 bramki. Jednak w bardzo dobrej formie jest linia ofensywna Piasta: w 2 ostatnich meczach gliwiczanie zdołali trafić aż 7 razy do bramki rywala. Uważam, że i tym razem będą potrafili znaleźć drogę do siatki przeciwnika. Jednak Ruch, który ostatnio potrafił wbijać gole Lechii czy Zagłębiu także z pewnością czymś odpowie. Dlatego uważam, że ostatecznie mecz ten zakończy się bramkowym remisem. Bilans ostatnich 6 bezpośrednich pojedynków tych drużyn - 3 wygrane Piasta, 2 zwycięstwa Ruchu, 1 remis - także na nikogo jednoznacznie nie wskazuje.
Na zakończenie 22 kolejki czeskiej Gambrinus League zmierzą się ze sobą w derbach stolicy Slavia oraz Sparta. Drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli - gospodarze są drudzy, a goście trzeci. Jednak Slavia ma o 9 punktów więcej i ogólnie w przekroju sezonu gra o wiele lepiej. Typuję więc zwycięstwo gospodarzy. Dodatkową motywacją dla Slavii będzie to, że w przypadku zwycięstwa awansują na pozycję lidera, ponieważ Victoria Pilzno straciła wczoraj punkty. Kolejna rzecz to forma drużyn. Slavia jest niepokonana od 17 ligowych spotkań, a na 8 ostatnich konfrontacji wygrała 7. Sparta za to ostatnio rozczarowuje swoich fanów - w 4 poprzednich pojedynkach wygrali tylko raz, zanotowali jeden remis i dwie porażki. Kolejna rzecz, która przemawia za Slavią to fakt, że są gospodarzem tego meczu. Podejmując u siebie rywali mogą się pochwalić passą 19 meczów bez porażki (seria ta trwa jeszcze od poprzedniego sezonu). W obecnych rozgrywkach wygrali 8 na 10 meczów domowych. Sparta ma dość przeciętny bilans wyjazdowy 3-4-3, a w dodatku 2 ostatnie mecze na obcym stadionie przegrała. Biorąc to wszystko pod uwagę typuję zwycięstwo Slavii.
W 30 kolejce Serie A Pescara podejmuje u siebie Milan. Faworytem są tutaj oczywiście goście i nie ma żadnych wskazań, aby ten mecz mógł się skończyć inaczej niż zwycięstwem Rossonerich. Pescara to ostatnia drużyna, która już może myśleć o grze w Serie B. Ich bilans 2-6-21 mówi wszystko. Milan jest ostatnio w formie, na 5 ostatnich spotkań wygrał 4 i przegrał z Juventusem 1-2 po karnym dla Bianconerich (mocno wątpliwym) w ostatniej akcji meczu. Mimo że podopieczni Vincenzo Montelli znajdują się na 7 miejscu w ligowej tabeli, to do Interu i Atalanty znajdujących się o jedno i o dwa miejsca wyżej, tracą tylko 2 punkty. Jeżeli dziś zwyciężą zredukują stratę do czwartego Lazio do czterech punktów. Podsumowując: uważam, że Milan ten mecz z łatwością wygra. Pesccara jest czerwoną latarnią ligi, a drużyna z Mediolanu nie dość, że ma o wiele lepszy skład, to jeszcze na pewno nie zlekceważy tej konfrontacji, ponieważ rywalizacja o europejskie puchary jest bardzo duża i w takim meczu jak z Pescarą po prostu nie można sobie pozwolić na wpadkę.
26 kolejka tureckiej Super Lig, mecz Rizespor vs Trabzonspor. Uważam, że warto postawić tu na zwycięstwo gości. Rizespor jest przedostatnią drużyną w lidze. Mają marne szanse na utrzymanie się, ponieważ do bezpiecznej pozycji tracą 7 punktów, a graja naprawdę kiepsko. Licząc także spotkanie w Pucharze Turcji, Rizespor na 7 ostatnich konfrontacji przegrał aż 6 i raz zremisował. W przekroju całego sezonu gospodarze przegrali 60% swoich spotkań, a nie wygrali w 80% meczów. Trabzonspor znajduje się na 6 miejscu. Jeżeli dziś wygra, to wskoczy na 5 pozycję, a ich strata do 4 Galatasaray, a więc też do miejsca gwarantującego udział w europejskich pucharach, stopnieje do 2 punktów. Trabzon ma więc bardzo ważny powód, aby w tym spotkaniu zwyciężyć. Sprzyja im też bardzo dobra forma. Są niepokonani od 12 spotkań i wygrali 3 razy z rzędu. W ostatniej kolejce pokonali wspomniane Galatasaray, co jeszcze lepiej pokazuje ich obecną siłę. Widząc ogólną dyspozycję, składy, i formę tych drużyn, może dziwić aż tak wysoki kurs na Trabzon. Moim zdaniem jest to murowany faworyt.
Moim zdaniem w tym meczu bezproblemowo wygrają goście. Malaga znajduje się na 15 pozycji w ligowej tabeli i nie wygrała od 5 meczów. Najpierw przegrała 4 razy z rzędu, a w ostatniej kolejce bezbramkowo zremisowała z Leganes. Mówiąc wprost - Malaga gra obecnie wręcz beznadziejnie i nie widać w poczynaniach tej drużyny ani pomysłu na mecz, ani zaangażowania. Zwyczajnie wszystko szwankuje. Nie pomaga publiczność, ponieważ na 5 ostatnich meczów domowych, Malaga 4 przegrała. Były to m.in. porażki z Realem Betis czy z Alaves, zatem z drużynami, które znajdują się w środku tabeli. Dlatego jeżeli przyjedzie tutaj Atletico będące w formie - podopieczni Diego Simeone mają 3 wygrane z rzędu - to nie widzę możliwości, żeby mieli tutaj stracić punkty. Ponadto zespół z Madrytu ma tylko 2 punkty do trzeciej Sevilli, wiec nie może sobie pozwolić na potknięcie z taką drużyną jak Malaga. Biorą pod uwagę wszystkie rozgrywki Atletico nie przegrało z Malagą w 10 na 11 spotkań. Uważam, że tacy piłkarze jak Griezmann czy Gameiro nie powinni mieć żadnych problemów z przebiciem się przez słabą obronę Malagi. Trzy punkty dla Atletico.
30 kolejka Serie A, mecz Sassuolo - Lazio. Wszystko wskazuje na to, że rzymianie zdobędą 3 punkty. Lazio wciąż ma szansę na grę w eliminacjach do Ligi Mistrzów - do trzeciego Napoli traci 6 punktów i ta przewaga może stopnieć, ponieważ podopieczni Sarriego grają w tej kolejce z Juventusem. Sądzę, że Lazio będzie chciało to wykorzystać i maksymalnie się zepnie na dzisiejsze spotkanie. Dodatkowo zespół ze stolicy Italii po prostu nie może tracić punktów, ponieważ mają za plecami czyhające na ich potknięcie Inter, Atalantę i Milan. Sassuolo znajduje się na 15 miejscu, ma pewne utrzymanie, o nic już nie walczy i sezon praktycznie dla nich się skończył. Nie widać w ich grze chęci do zwycięstwa, spotkania rozgrywają w bardzo ślamazarnym tempie. W 4 ostatnich meczach 3 razy przegrali i raz bezbramkowo zremisowali z beznadziejnym Crotone. Sassuolo jako gospodarz przegrało 4 razy z rzędu, a w 5 z 7 nawet nie umiało strzelić bramki. Lazio jest za to niepokonane od 7 spotkań, a nie tak dawno mieli świetną passę 4 zwycięstw z rzędu. Według mnie nic dzisiaj nie przeszkodzi Lazio w wygraniu tego meczu.