W 27 kolejce najwyższej klasy rozgrywkowej na Słowenii, zobaczymy starcie ND Goricy z FC Koper. Mój typ to zwycięstwo gospodarzy. NDG jest na czwartym miejscu i ma 3 zwycięstwa z rzędu. Pokonali na wyjeździe 3-1 Rudar i - co godne uwagi - zwyciężyli dwukrotnie z drużynami z górnej części tabeli. W meczu z trzecim Domzale było 3-1, a z drugą Olimpią Lublana wygrali w stolicy 2-1. Ogólnie w 5 ostatnich meczach Gorica wygrała 4 razy i raz przegrała. Ta porażka to mecz z liderem, czyli z Mariborem, a dodajmy, że wynik 2-4 z takim rywalem nie jest powodem do wstydu. Co do FC Koper to mamy tu do czynienia z zespołem środka tabeli, który już o nic nie walczy. Może to powodować rozluźnienie w poczynaniach FCK, co stało się choćby w ostatnim spotkaniu, kiedy to u siebie przegrali z dużo niżej notowanym Krsko Posavje. Mimo że w bezpośrednich pojedynkach Gorica nie może wygrać z FC Koper od 5 meczów, to sądzę, że tym razem to oni są faworytem tego meczu, bo złapali dobrą formę, pokonywali ostatnio o wiele silniejsze drużyny niż FCK, a goście będąc w środku tabeli nie angażują się już w mecze aż tak bardzo na co wskazuje ich ostatnie potknięcie. Zatem mój typ to wygrana gospodarzy.
Dziś zaczyna się 27 kolejka ligi portugalskiej i jednym z meczów będzie starcie Nacionalu z Vitorią Guimaraes. Moim zdaniem będziemy świadkami podziału punktów. Nacional jest na ostatnim miejscu w tabeli, ale nadal ma szanse na utrzymanie się, jako że traci do bezpiecznego 16 miejsca tylko 4 punkty. Zatem każdy pojedynek jest dla nich niezwykle ważny i każde zdobyte oczko na wagę złota. Patrząc na mecze tej drużyny widzimy, że mimo bardzo dużych problemów z wygrywaniem (3 zwycięstwa), Nacional zachowuje wciąż znaczne szanse w walce o utrzymanie dzięki remisom (ma ich 8). Gospodarze dzisiejszego meczu na początku sezonu nie dzielili się tak chętnie punktami. Dopiero od nowego roku zanotowali 6 z tych 8 remisów. Bardzo ciężko jest wygrać rywalom, których podejmuje Nacional. Szczelnie broniąca się drużyna wspierana przez publiczność już 5 razy z rzędu urwała punkty przeciwnikom, którzy przyjechali do Funchal, za każdym razem remisując. Vitoria też tu raczej nie zwycięży, zwłaszcza że oni sami na 5 ostatnich spotkań zremisowali 3. Na wyjeździe nie wygrali od trzech spotkań. Co więcej, nie jest to drużyna, która umie grać atak pozycyjny, gdy przeciwnik się głęboko broni (a tak będzie dziś). Dodajmy jeszcze, że zespół z Madery w ostatnim czasie zremisował 2 razy bezbramkowo z sąsiadami Vitorii w tabeli: czyli z Bragą i z Maritimo. Dlatego uważam, że drużyna z Guimaraes także niewiele zdziała na tym niewygodnym terenie, a Nacional będzie się cieszył z kolejnego zdobytego punktu.
Na rozpoczęcie 29 kolejki Primera Division Espanyol skrzyżuje rękawice z Realem Betis Sevilla. Sądzę, że dobrze jest tu wykorzystać wysoki kurs na over 2,5. W ostatnim meczu domowym drużyny z Katalonii padło aż 7 bramek, a rywalem było Las Palmas, które znajduje się tylko o jedno miejsce wyżej od Betisu. Ogólnie na 14 meczów na stadionie Espanyolu oglądaliśmy 9 razy co najmniej 3 bramki. Co więcej, over 2,5 padł już w Barcelonie 5 razy z rzędu. Espanyol nie stroni od ofensywnej gry, gdy jest gospodarzem i w tych wspomnianych 5 meczach zwyciężył 4 razy. Oprócz 4-3 z Las Palmas, oglądaliśmy też 3-1 z Sevillą i Granadą oraz 3-0 z Osasuną. Betis nie radzi sobie zbyt dobrze na wyjeździe (13 meczów, 9 porażek), więc wydaje mi się, że Papużki mogą znowu zanotować wysoki wynik w stylu 3-1 czy 3-0. Andaluzyjczycy na 4 ostatnie wyjazdy notowali 3 razy overa 2,5. Raz padło nawet aż 5 bramek (1-4 z Granadą). Biorąc pod uwagę ostatnie domowe mecze Espanyolu i poprzednie wyjazdy Betisu, uważam że jest bardzo możliwe, że zobaczymy tu 3 bramki lub więcej.
Dziś będziemy świadkami pojedynku między Wisłą Kraków a Lechem Poznań w ramach 27 kolejki polskiej Ekstraklasy. Typuję tutaj zwycięstwo gości. Lech znajduje się obecnie na trzecim miejscu i traci tylko punkt do pierwszej Jagielloni Białystok. Kolejorz na wiosnę radzi sobie wręcz fenomenalnie - wygrał 5 meczów ligowych z rzędu, w których w większości przypadków gromił rywali przewagą 3 bramek, a także zwyciężył w ważnym meczu pucharowym z Pogonią Szczecin, zapewniając sobie praktycznie pewny finał Pucharu Polski. Jedynym zgrzytem jest ostatni mecz z Górnikiem Łęczna, zremisowany 0-0. Lech sprawiał wrażenie jakby zlekceważył rywala, szwankowała też skuteczność, może wdało się lekkie zmęczenie po wspomnianych 6 meczach, w których zespół z Wielkopolski grał na bardzo dużej intensywności. Remis z Łęczną nie zmienia ogólnego obrazu Lecha na wiosnę, który teraz po przerwie na kadrę, gdy większość zawodników mogła odpocząć, powinien znów zagrać jak nas do tego przyzwyczaił. Co do Wisły to pod wodzą nowego trenera Kiko Ramierza widać duży postęp i bilans 4 zwycięstwa-2 porażki, jest całkiem ok. Jednak trzeba zwrócić uwagę, że krakowski zespół jest nadal tak naprawdę w budowie i sporo punktów po prostu wyszarpuje przy znacznym udziale szczęścia. Z Piastem zwyciężyli w samej końcówce, w ostatnim meczu z Wisłą Płock także długo nic nie szło po ich myśli, ponieważ przegrywali 1-2 i dopiero, gdy zegar zbliżał się do 85 minuty udało się zadać 2 szybkie ciosy i ostatecznie zwyciężyć. Zespół z Małopolski radzi sobie bardzo dobrze u siebie i jest pod tym względem drugą najlepszą drużyną w tabeli. Lech jednak na wiosnę wygrał na wyjeździe 3 razy z rzędu za każdym razem prezentując się bardzo efektownie. Podopieczni Nenada Bjelicy mierzyli się już z Wisłą na wyjeździe w Pucharze Polski. Padł wtedy wynik 4-2 dla Lecha. Uważam, że poznańska lokomotywa rozjedzie Wisłę w Krakowie po raz kolejny.
Jednym z jutrzejszych pojedynków w słoweńskiej Prvej Lidze będzie mecz między Olimipiją Lublana z ND Goricą. Mimo że gospodarze w tabeli są na drugim miejscu, a goście na czwartym (ponadto kurs sugeruje tutaj, że drużyna ze stolicy jest faworytem), to nie waham się zaryzykować i postawić na Goricę, biorąc pod uwagę to, jak te zespoły ostatnią grają i jaka jest ich forma. Olimpija nie wygrała żadnego z 5 ostatnich meczów. Najpierw zremisowali u siebie ze znajdującym się bardzo nisko Krsko Posavje, następnie przegrali 3 mecze z rzędu i o ile wyjazdowe porażki z pierwszym Mariborem i trzecim Domzale można zrozumieć, o tyle 0 punktów u siebie z Rudarem, który balansuje między środkiem tabeli, a jej dolnymi rejonami, temu klubowi chwały nie przynosi. Kolejny mecz to znów strata punktów u siebie z drużyną bardzo przeciętną, czyli z FC Koper. Jak więc widać zespół ze stolicy nie gra ostatnio kompletnie nic, a przed nimi mecz z Goricą. Ten zespół dla odmiany złapał ostatnio całkiem dobrą formę. W 4 ostatnich konfrontacjach zwyciężył 3 razy, w tym z będącym dość wysoko, bo na 3 miejscu, Domzale. Ta jedna porażka wynikała z tego, że był to mecz z liderem - NK Maribor, a wynik 2-4 wskazuje, że Gorica i tak z nimi powalczyła. Podsumowując: typuję zwycięstwo NDG, ponieważ mają ostatnio bardzo dobre wyniki, pokonali już raz drużynę znajdującą się w górnej części tabeli (Domzale), a Olimpija jest w zupełnym kryzysie i traci punkty z każdym z kim się da. Sądzę, że Gorica będzie kolejnym zespołem, który zyska punkty przeciwko drużynie z Ljubljany i to wszystkie trzy.
W 26 kolejce ligi słoweńskiej zmierzą się ze sobą Rudar Velenje oraz NK Celje. Stawiam w tym spotkaniu na podział punktów. Gospodarze zajmują 7 pozycję, natomiast goście są na 5 miejscu (słoweńska Prva Liga składa się z 10 zespołów). Może być to zatem wyrównany pojedynek. Mimo że Celje jest drużyną nieco lepszą (6 punktów przewagi), to atutem Rudaru będzie gra u siebie. Zresztą ekipa z Velenje na 13 spotkań na swoim stadionie aż 7 razy dzieliła się punktami. Rudar mierzył się nie tak dawno u siebie z drużyną o zbliżonym potencjale jak Celje - mianowicie z FC Koper, który ma taki sam dorobek punktowy jak obecnie NKC. Mecz skończył się wynikiem 2-2. Zatem teraz można się spodziewać podobnego meczu i także remisu. Przejdźmy teraz do zespołu gości. Ostatnio radzą sobie całkiem dobrze - zremisowali z pierwszym Mariborem, wcześniej wygrali ze znajdującymi się w na samym dole Radomlje i będącym nisko w tabeli Krsko Posavje. Zwycięstwa te jednak były minimalne, a Rudar jest jednak nieco lepszą drużyną od tych dwóch, więc spodziewam się, że tej jednej bramki gościom zabraknie do zwycięstwa. Ostatnia rzecz przemawiająca za remisem: mecze w lidze słoweńskiej między zespołami znajdującymi się w tabeli blisko siebie bardzo często kończą się właśnie remisowym rezultatem. A Celje w ostatnim czasie 2 razy zremisowało z zespołami będącymi od nich w tabeli 1 lub 2 miejsca dalej (z Goricą i z FC Koper). Podsumowując: obstawiam że nikt z tej konfrontacji nie wyjdzie zwycięsko, opierając się m.in na tym, że Rudar u siebie często dzieli się punktami, zespoły są blisko siebie w tabeli, a dodatkowo Celje lubi w takich okolicznościach remisować.
Gruzini zmierzą się z Serbami w eliminacjach do MŚ 2018. Gospodarze na 4 eliminacyjne mecze 2 razy zremisowali i 2 razy przegrali. Serbia jest druga z bilansem 2-2-0. Traci 2 punkty do pierwszej Irlandii, ma dwa punkty przewagi nad Walią i cztery nad Austrią. W grupie D są aż 4 drużyny, które poważnie myślą o wzięciu udziału w Mundialu, dlatego każde zwycięstwo może być na wagę złota. Sądzę, że Serbia mająca o wiele lepszy skład i możliwości od Gruzji, nie zlekceważy tego przeciwnika i nawet pomimo faktu, że grają na wyjeździe, bez większych problemów dziś wygrają. W drużynie z Bałkanów będą mogli zagrać praktycznie wszyscy najważniejsi piłkarze: Ivanović, Tadić, Nastasić czy Kolarov. Patrząc na skład Gruzji trudno znaleźć kogoś, kto znacząco by się wyróżniał. Serbia grała już raz w tych kwalifikacjach z outsiderem pokroju Gruzji i także na wyjeździe. Chodzi tu o mecz z Mołdawią. Skończyło się łatwym 3-0. Moim zdaniem dzisiaj będziemy świadkami spotkania o podobnym przebiegu. Typuję pewną wygraną Serbii.
Jednym z niedzielnych starć 26 kolejki polskiej Ekstraklasy będzie mecz Lechii Gdańsk z Legią Warszawa. Będzie to pojedynek dwóch drużyn znajdujących się w czołówce tabeli. Gospodarze zajmują 3 miejsce i mają o jeden punkt więcej od znajdujących się na 4 pozycji gości. W tej konfrontacji bardzo trudno wskazać faworyta. Lechia radzi sobie ostatnio kiepsko, ponieważ przegrała 2 mecze. Najpierw w Poznaniu zostali pokonani przez Lecha, a później w Chorzowie przez Ruch. U siebie jednak jest to bardzo silna ekipa. Z bilansem domowym 10-1-1 Lechia nie ma sobie równych w całej lidze. Co do Legii to zespół ten wygrał swoje 2 ostatnie mecze. Najpierw pokonali na wyjeździe Zagłębie Lubin, a następnie u siebie Wisłę Kraków. Teraz czas na prawdziwy sprawdzian dla zespołu z Warszawy. Legia radzi sobie bardzo dobrze na wyjazdach, jest pod tym względem najlepsza wśród wszystkich drużyn Ekstraklasy, jej bilans to 8-1-3. Na innych stadionach wygrali już 6 razy z rzędu. Ostatecznie, biorąc to wszystko pod uwagę, decyduję się postawić tutaj na remis. Obie drużyny mają podobny potencjał, zawodników o zbliżonych możliwościach, Lechia jest świetna u siebie, a Legia na wyjazdach. Wobec tego to właśnie podział punktów jest tutaj najbardziej prawdopodobny.
25 kolejkę Bundesligi zakończy pojedynek Borussi Moenchengladbach z Bayernem Monachium. Faworytem są tutaj oczywiście goście. Jednak gospodarze na pewno łatwo nie odpuszczą, ponieważ aby zachować szansę na grę w europejskich pucharach, pilnie potrzebują punktów. W związku z tym, możemy być świadkami bardzo żywego i otwartego meczu. Dlatego decyduję się na typ over 2,5. Bayern w 24 spotkaniach do siatki trafiał aż 60 razy, co daje średnią 2,5 gola na mecz. Nic dziwnego skoro Bawarczycy w swoim składzie mają tak świetnie grających w ofensywie piłkarzy jak Robert Lewandowski, Arjen Robben czy Thomas Muller. Bayern wygrał swoje 3 ostatnie spotkania strzelając najpierw 8 (!) bramek, a później dwa razy po 3. Podopieczni Carlo Ancelottiego są więc w wysokiej dyspozycji strzeleckiej. Spodziewam się, że podtrzymają ją także w meczu ze Źrebakami. A jeżeli Bayern z jakiegoś powodu się zawiesi, to liczę na to, że Gladbach pokaże też wiele ciekawych zagrań w ataku i coś im do siatki wpadnie. W końcu ostatni raz kiedy Borussia nie strzeliła u siebie choćby jednego gola, to końcówka października poprzedniego roku. Spodziewam się w tym meczu wielu emocji i co najmniej 3 bramek.
7 AC Milan zagra dziś z 16 Genoą w ramach 29 kolejki włoskiej Serie A. Wydaje mi się, że ekipa z Mediolanu poradzi sobie w tym spotkaniu i sięgnie po trzy punkty. Milan wciąż walczy o europejskie puchary i traci 4 punkty do Interu. Będzie to z pewnością duża motywacja, aby dzisiaj zwyciężyć. Genoa na pewno nie spadnie z ligi, ale też niczego nie osiągnie. Dla nich sezon już dawno się skończył, co znajduje odzwierciedlenie w postawie tej drużyny na boisku. Licząc też Puchar Włoch, Genoa wygrała tylko 1 z 13 ostatnich spotkań. Było to zresztą szczęśliwe zwycięstwo w samej końcówce. To tylko pokazuje jak niski poziom pokazuje ta drużyna. Wobec tego obowiązkiem Milanu jest dzisiejsze zwycięstwo. 6 ostatnich meczów Rossonerich to 4 zwycięstwa, remis na wyjeździe z Lazio i porażka z Juventusem 1-2 po niezasłużonym karnym w ostatniej sekundzie meczu. W Milanie z meczu na mecz jest coraz lepiej i wydaje się, że Vincenzo Montella w końcu skleił z tej drużyny coś wartościowego. Duży postęp zrobił Juraj Kucka, nieźle wkomponował się Deulofelu, Donnarruma z każdym meczem udowadnia, że w przyszłości stać się może bramkarzem z absolutnego topu. Wszystko wskazuje na to, że Milan wygra i taki jest też mój typ.