Po przerwie na reprezentacje wraca Premier League. Od razu pierwsze spotkanie to batalia o pierwsza 4. W zdecydowanie lepszym położeniu znajduję się Arsenal, który ma 6 punktów przewagi na The Reds. Dla gości to raczej mecz ostatniej szansy, gdyż w przypadku porażki Champions League przestanie być realne. W tym meczu stawiam zdecydowanie na gospodarzy, którzy wyraźnie złapali wiatr w żagle i w lidze nie przegrali od 9 spotkań. W kapitalnej formie znajduję się najlepszy strzelec zespołu Oliver Giroud i czuję, że dziś przy przeciętnej obronie Liverpoolu odnajdzie drogę do siatki. U gości na pewno odczuwalny będzie brak Gerrarda oraz Sturridge. Jeśli chodzi o tego drugiego to zastąpienie snajpera może być szczególnie trudne. Liverpool w tym sezonie ewidentnie nie radzi sobie w szlagierach z topowymi zespołami. Im większa stawka meczu tym grają bardziej zdenerwowani i łatwiej o głupie błędy i dekoncentrację.
3 kwietnia Gil Vicente podejmie na własnym stadionie drużynę z Bragi. Gospodarze z 19 punktami na koncie zajmują przedostatnie 17 miejsce w ligowej tabeli. Gil Vicente w 26 spotkaniach zwyciężyło zaledwie 3 razy, 10 razy w ich spotkaniach padł remis i odnieśli 13 porażek. Braga zdobyła 47 punktów i zajmuję 4 miejsce w tabeli. Goście nie wygrali od 3 spotkań. Najpierw odnieśli porażkę na własnym stadionie z FC Porto, potem musieli uznać wyższość Benfiki przegrywając w Lizbonie 2:0 a w ostatniej kolejce mimo ogromnej przewagi zremisowali bezbramkowo na własnym obiekcie z Academicą. Czas na przełamanie złej passy i zdobycie 3 punktów. Faworytem w tym spotkaniu są zawodnicy Bragi, według mnie zdobędą oni w tym spotkaniu 3 punkty. Mimo, że goście ostatnio nie wygrywają to ich gra wygląda dobrze lecz brakowało im odrobiny szczęścia w wykończeniu sytuacji bramkowych. W meczach z faworytami choć przegrywali to pozostawiali po sobie dobre wrażenie, więc liczę, że na przedostatnią ekipę ligi portugalskiej z pewnością to wystarczy.
Z racji poniedziałku i bardzo ubogiej oferty szukam dobrego typu w spotkaniu ligi włoskiej. Mecz ten to bezpośrednia walka o europejskie puchary. Stawka meczu ogromna, bo w przypadku wygranej jedna z drużyn przesuwa się na 4 lokatę gwarantującą Ligę Europejską, a na dodatek traci wtedy tylko punkt do 3 ekipy Napoli. Uważam, że stawka meczu przerośnie piłkarzy i będzie to bardzo brzydki mecz pełen fauli i gry w środku pola. Analizując poprzednie spotkania zainteresowanych drużyn w ostatnich siedmiu meczach nie padło ani raz więcej niż 2 gole. Może to przypadek, ale dołączając do tego fakt, że mierzą się dziś ze sobą ekipy z 4 i 5 miejsca, to trzeba uznać ten mecz za kluczowy w ogólnym rozrachunku. Takie mecze charakteryzują się w większości przypadków toporną i antyofensywną gra. Trzeba równiez dodać, że Lazio szczególnie u siebie traci bardzo mało bramek co jest tylko dodatkowym plusem jeśli chodzi o under. Liczę więc na under bramkowy po niezłym kursie ;)
W zamykającym 23 kolejkę T-Mobile Ekstraklasy spotkaniu zagrają ze sobą drużyny Górnika Łęczna i Cracovii. Górnik Łęczna w tabeli zajmuje 12 miejsce z dorobkiem 28 punktów po tym jak wygrali 7 spotkań, 7 zremisowali i 8 przegrali. Znacznie lepiej radzą sobie na własnym boisku, gdzie w tym sezonie przegrali tylko jedno spotkanie (ostatnio z Górnikiem Zabrze, gdzie prezentowali się znacznie lepiej). Widać, że w zimowym okresie przygotowawczym trener Shatalov dużo pracował nad defensywą, bo właśnie ta formacja jest najsolidniejsza ze wszystkich. Odbija się to na grze ofensywnej, gdzie mimo wielu sytuacji podbramkowych piłkarze nie potrafią umieścić piłki w siatce. Sporym osłabieniem w dzisiejszym spotkaniu będzie brak najskuteczniejszego piłkarza Fedora Černycha ,który ma na koncie 9 bramek, a poza tym bez większych osłabień. Cracovia to czternasta drużyna Ekstraklasy. Kompletnie niepoukładana, bez formy (moim zdaniem na tą chwilę spadkowicz nr.1) Na wyjazdach zanotowali tylko jedno zwycięstwo... 4 marca w meczu Pucharu Polski ulegli 2:0 piłkarzom ze Stargardu, gdzie nie istnieli w ogóle na boisku to również obrazuje w jakiej formie są zawodnicy z Krakowa. Dziś dla drużyny przyjezdnych nie zagrają kontuzjowani Mateusz Cetnarski, Batosz Rymaniak,i Paweł Jaroszyński. Podsumowując gra Cracovii powala na kolana, dziury w obronie, łatwe straty mogą doprowadzić do tego, że mało skuteczni piłkarze Górnika dziś wykorzystają sytuacje podbramkowe i zwyciężą w meczu. Mój typ: 2:0
Osobiście sporo sobie obiecuję po spotkaniu Lecha z Jagiellonią. Obie drużyny wszak zaliczają się do ścisłej ligowej czołówki, Jagiellonia jest wiceliderem natomiast Lech jest na 3.miejscu. W poprzedniej kolejce obie drużyny zanotowały wyniki, które były rozczarowujące - Lech tylko zremisował 0-0 z Cracovią, natomiast Jaga przegrała u siebie z Koroną 1:2. Myślę, że jedni i drudzy będą dziś starali się pokazać z dobrej strony, ja proponuje zagrać w tym meczu over 2.5 goli. Jagiellonia podobała mi się w dwóch pierwszy kolejkach, gdy wygrywali w Warszawie z Legią (3:1) oraz ze Śląskiem we Wrocławiu (1:0). Widać było, ze podopiecznym Michała Probierza dobrze gra się z drużynami, które grają w piłkę. W tych meczach mogliśmy oglądać naprawdę niezliczoną ilość sytuacji podbramkowych zarówno dla Jagiellonii jak i dla ich rywali. Jaga przede wszystkim stawiała (w Warszawie) na kontrataki, które były zabójcze dla Legii ze Śląskiem już tak dobrze nie było pod tym względem ale i tak główne role meczu we Wrocławiu grali bramkarze (co o czymś świadczy). Piszę o tym bowiem spodziewam się, że Lech również (gra u siebie) zagra otwartą piłkę z nastawieniem się na zdobywanie bramek. Wszak Lech u siebie w tym sezonie ma naprawdę bardzo dobre statystyki - 7 zwycięstw, 3 remisy i 1 porażka oraz 27 goli strzelonych przed własną publicznością (najwięcej w lidze). Jaga natomiast bardzo dobrze czuje się na wyjazdach bowiem wygrała 6 z 11 spotkań, 3 razy remisowała i 2 przegrała - jest to najlepszy wynik jeśli chodzi o mecze wyjazdowe w naszej lidze, zresztą wynik Lech również jest najlepszy jeśli chodzi o mecze domowe w naszej Ekstraklasie.Ponadto Lech dziś zagra o zwycięstwo również dlatego, że pozwoliłoby ono wyprzedzić w ligowej tabeli zespół z Białegostoku i być już tuż tuż za Legią w ligowej tabeli. W obecnym sezonie obie ekipy grały już ze sobą w Poznaniu, był to mecz Pucharu Polski w którym Lech okazał się lepszy ale dopiero po dogrywce, ostatecznie wygrywając 4:2. W poprzednim sezonie takich problemów Poznaniacy nie mieli przed własną publicznością bowiem wygrali bardzo wysoko 6:1. Jak więc widzimy bramki w meczach w Poznaniu padają i mam nadzieje, że dziś będzie podobnie. W Poznaniu bowiem jest aktualnie obiekt na którym pada średnio najwięcej bramek w lidze - 3.3 gola na mecz. Mam nadzieje, że dziś ten wynik przynajmniej się utrzyma jak nie powiększy
Ostatnie spotkanie 25 Kolejki Włoskiej Serie A. AS Roma na stadionie Olimpijskim w Rzymie podejmie aktualnego mistrza kraju - Juventus Turyn. W Tygodniu obie drużyny rozgrywały swoje mecze w ramach Pucharów Europejskich i obie wygrały. Juventus na swoim stadionie z Borussia Dortmund w Wtorek (2:1) , natomiast Roma wygrała na wyjeździe z Feyenordem (1:2) i awansowała do 1/8 Ligi Europy. Roma w ostatnich meczach na swoim stadionie nie spisuje się najlepiej bowiem 5 meczów ligowych w lidze ostatnich to same remisy. Podopieczni trenera Garcii ostatni raz wygrali na swoim terenie w Listopadzie 2014 roku z Interem Mediolan (4:2). W poprzednim sezonie Juventus wygrało skromnie (0:1) po golu Osvaldo w 94 minucie spotkania. Juve zagra bez kontuzjowanych Pirlo , Asamoach , Romulo. Szczególnie brak tego pierwszego będzie szczególnie odczuwalny. "Stara Dama" traci bardzo mało bramek na wyjazdach (19:6) to bilans bramkowy drużyny Allegriego. 5 poprzednich meczów wyjazdowych Juve to aż 3 remisy z Ceseną (2:2) , Udinese (0:0) oraz Fiorentiną (0:0). AS Roma jeszcze u siebie nie przegrała (7-5-0) , bilans bramkowy to 23:7. W 7 meczach w Rzymie z udziałem Romy oraz zespołu gości padało mniej niż 3 bramki. Również w 7 spotkaniach Juve na wyjeździe padało mniej niż 3 gole. Zapowiada się ciekawe spotkanie i myślę, że w tym meczu padnie mniej niż 3 gole.
Dzisiejszego dnia zapraszam wszystkich do Turcji, na spotkanie zamykające 22 kolejkę między Trabzonem a Karabuksporem. Gospodarze w obecnej chwili zajmują szóste miejsce w lidze z dorobkiem 34 oczek, różnica między czwartym miejscem dającym szansę gry w kwalifikacjach Ligi Europy a właśnie ich lokatą jest zaledwie jednego punktu dlatego uważam że z takimi zespołami jak Karabukspor które aktualnie jest na 17 miejscu które jest miejscem spadkowym, muszą wygrywać. Karabukspor do tej pory zarobili połowę tego co Trabzon co zaledwie 17 oczek. Trzy z 4 swoich wygranych meczy wygrali na własnym obiekcie co nie stawia ich w korzystnym świetle przed jutrzejszym spotkaniem. Trabzon na własnym stadionie wygrywali 7 z 11 spotkań ostatnia i jedyna ich porażka to mecz z Eskisehirsporem 29 grudnia zeszłego roku gdzie ulegli 1:4 przed własną publiką. Trabzon odpadli już z ligi Europy z Napoli po porażce w dwumeczu 0:5 także sądzę że teraz w głowie mają tylko rozgrywki ligowe więc mogą skoncentrować się na jak najwyższej pozycji by móc w przyszłym sezonie powalczyć o Europe. Ostatni Ligowy mecz u siebie wygrali z Besaksehir 3:2 z którym to właśnie biją się o 4 pozycję bo ta jest najbliżej do zdobycia ponieważ trzeci Besiktas ma 13 oczek przewagi nad Trabzonem i ta pozycja jest już moim zdaniem bardzo ciężka do osiągnięcia pod względem formy. W ostatnich pięciu meczach ligowych pod względem dorobku punktów między Trabzon a Karabuksporem wynosi 11:2 także nie daje szans gościom by ugrali tutaj jakiś remis.
Zapraszam na spotkanie dwudziestej drugiej kolejki włoskiej Serie A, pomiędzy FC Empoli a AC Ceseną. Zajmujące szesnaste miejsce w tabeli Empoli czeka dziś bardzo ważna dla układu dolnych rejonów tabeli potyczka z dziewiętnastą w tabeli Ceseną. Podczas gdy gospodarze kontynuują, trwającą już od połowy listopada, serię meczów bez wygranej w Serie A, ich rywale złapali wiatr w żagle i ostatnio pokonali Parmę (2:1) oraz Lazio Rzym (2:1). W tej sytuacji dziwić mogą prognozy bukmacherów, którzy spodziewają się łatwego triumfu jedenastki ze Stadio Carlo Castellani. Jeszcze nigdy w historii nie przegrała ona co prawda u siebie z Ceseną, ale ostatnio trzech kolejnych meczów także nie wygrała. Przy obecnej dyspozycji przyjezdnych ta seria może się przedłużyć dzisiejszego popołudnia. Pamiętając, że Empoli zagra bez sprzedanego do Juventusu lidera defensywny Ruganiego, polecam typ na remis a dla bardziej odważnych nawet z podpórką na Cesenę. Żal nie skorzystać z tak atrakcyjnych kursów. W drużynie Mauricio Sarriego zabraknie kontuzjowanego Tiberio Guarante. Natomiast w ekipie Domenico Di Carlo nie zobaczymy dziś również kontuzjowanych Andrei Trabanelliego, Davide Succiego oraz Guido Marilungo. Biorąc pod uwagę zarówno formę obu drużyn, jak i nieoficjalne informacje, stawiam na podział punktów. Mecz rozpocznie się o godzinie 15:00.
Dzisiaj 4 spotkania z 22 kolejki Primera Division, najpóźniej zmierza się ze sobą Anoeta drużyny Sociedad i Celty. Obie ekipy odpadły już z Copa del Rey,dlatego tez mogą skupić się tylko i wyłącznie na rozgrywkach ligowych. Na chwile obecna w lepszej sytuacji jest Celta,która jednak ostatnio przezywa poważny kryzys formy,ostatnie mecze jednak juz troch lepsze w ich wykonaniu ale do pełni formy wciąż im daleko. Piłkarze z Vigo zajmują 10 pozycje w tabeli i o europejskich pucharach mogą tylko pomarzyć ,bliżej im do strefy spadkowej,nad którą maja tylko 6 punktów przewagi. Sociedad z kolei jest na bardzo niskim jak na swoje możliwosci 14 miejscu i ma tylko 4 punkty więcej od zagrożonej spadkiem do niższej ligi Granady. Ostatnie mecze podopiecznych Moyesa to sensacyjna wygrana z Barca 1:0,remis wyjazdowy z Granada 1:1,porażka u siebie 0:1 z Rayo,wygrana 1:0 z Eibar i porażka na Bernabeu z Realem 1:4. Z wyżej wymienionych spotkań zdecydowanie lepiej mogli zagrać z Rayo. Celta z kolei przegrała po dobrym meczu z Sevilla 0:1,zremisowała u siebie z Valencia 1:1,przegrała z Espanyolem 0:1 i 1:2 z Getafe oraz wygrała u siebie skromnie 1:0 z Cordoba. Bardzo ważny mecz dla obu ekip, ponieważ następne mecze zapowiadają się bardzo ciężkie,co prawda Real Sociedad zagra w następnej kolejce w Almerii,to już w następnych meczach czekają Sevilla i Valencia. Celta natomiast zagra u siebie z Atletico oraz wyjazd z Villarreal,miedzy czasie zagrają dwa mecze,w których będą musieli pokazać, że nie są zespołem do spadku w tym sezonie - mecze z Deportivo i Elche. Ostatnie potyczki obu ekip to grad goli,w ostatnich 3 meczach padło ich aż 15. Odkad obie druzyny rywalizuja ze soba w La Liga,w kazdym meczu zostal pokryty bts,czyli w ostatnich 5 meczac
Sobota w angielskiej Premier League będzie stała pod znakiem derbów i to nie byle jakich. Najpierw czekają nas Derby Północnego Londynu czyli starcie Tottenhamu z Arsenalem a na zakończenie dnia 224. Derby Merseyside czyli pojedynek Evertonu z Liverpoolem. Ja skupię się na tym drugim wydarzeniu w którym mam swojego faworyta do zwycięstwa i jest nim ekipa The Reds. Podopieczni Brendana Rodgersa w końcu zaczęli regularnie punktować - w ostatnich 5 meczach ligowych jedynie z Leicester nie udało się wygrać (2:2) w pozostałych przypadkach The Red byli górą a grali m.in. przeciwko West Hamowi (2-0). Everton natomiast wciąż jest cieniem drużyny z poprzedniego sezonu, kiedy to do końca niemal walczyli o 4.miejsce na zakończenie sezonu. Aktualnie podopieczni Roberto Martíneza zajmują odległe 12.miejsce i ciężko powiedzieć by w najbliższym czasie drużyna Evertonu miała zacząć wygrywać seryjnie - w ostatnich 5 meczach zdobyli 5 punktów (zwycięstwo, 2 remisy i 2 porażki). Co jeszcze sprawia, że postanowiłem zagrać na Liverpool? Zespół The Reds w tym sezonie przyzwoicie gra na wyjazdach (gra bezkompromisowo) - wygrał 6 spotkań i 5 razy przegrywał. Everton natomiast u siebie radzi sobie raczej średnio - 3 zwycięstwa, 5 remisów i 3 porażki. Dodatkowo warto zauważyć, że w ostatnich 17 meczach o stawkę na Goodison Park 9 razy wygrywał Liverpool, 3 razy tylko wygrywał zespół Evertonu i 5 razy notowaliśmy remis. Gospodarze dziś zagrają bez Tima Howarda (18/0), Leona Osmana (11/1), Tony’ego Hibberta (4/0) i Stevena Pienaara (8/0), którzy są kontuzjowani, dodatkowo na Pucharze Narodów Afryki wciąż przebywa Christian Atsu (3/0) a niepewny występu jest James McCarthy (13/0). Liverpool natomiast zagra bez Bradley’a Jonesa (3/0) i Jona Flanagana, dodatkowo Kolo Touré (8/0) jest na Pucharze Narodów Afryki, a Lazar Marković (13/1) jest niepewny występu. Podsumowując uważam, że Liverpool dziś powinien sięgnąć po 3 punkty, po tym jak ostatnio zaczęli regularnie punktować zbliżyli się do pierwszej "czwórki" i tracą już 4-5 punktów do miejsc 3-4. Patrząc na ich ostatnie wyniki oraz wyniki Evertonu wydaje się, że po dzisiejszym dniu powinni znów nieco przybliżyć się do najlepszy w tabeli, wszak potrafią grać na Goodison Park, a i sytuacja kadrowa The Reds jest aktualnie nieco lepsza niż ich rywali zza miedzy.