3.runda kwalifikacji do LM. Ekipy z Pireusu nikomu szerzej przedstawiac nie trzeba - to od ponad dekady prawdziwy hegemon w swojej lidze i w czasach gdy wiekszosc tamtejszych klubow boryka sie z powaznymi problemami finansowymi - jedyny zespol zdolny nadal sciagac uznane nazwiska. W Champions League gra niemal co roku i mimo, ze jakichs znaczacych sukcesow nie osiaga jest ekipa z ktora sie trzeba liczyc, zwlaszcza na ich terenie - dosc powiedziec, ze od pazdziernika ub. roku Olympiakos przegral u siebie tylko raz - z Arsenalem. Najbardziej znane nazwiska w ekipie V. Sancheza to Ideye Brown, Kasami, Cambiasso czy Dominguez oraz rzecz jasna kilku czolowych Grekow. Rywal dosc niespodziewanie zdobyl tytul w swoim kraju a w skladzie poza 5 malo znanymi obcokrajowcami sa sami miejscowi. W poprzedniej rundzie Hapoel meczyl sie z Szerifem Tyraspol, a tym razem rywal juz znacznie silniejszy i sadze, ze zalatwi sprawe juz w Pireusie.
3.runda kwalifikacji do Ligi Mistrzow. Jeszcze kilka lat temu Celtowie byliby murowanym faworytem takiej pary, jednak dzis nie jest to juz takie oczywiste. Eksportowa druzyna Kazachstanu grala przeciez w poprzedniej edycji tych rozgrywek (w przeciwienstwie do rywali) i na wlasnym terenie byla grozna. Astana bardzo pewnie zmierza po kolejny tytul a na wlasnym terenie stracila tylko punkt w 11 grach. W tym 2-meczu oba zespoly licza przede wszystkim na dobry wynik na wlasnym boisku, a niebagatelne znaczenie ma przeciez ogromna odleglosc miedzy Szkocja a Kazachstanem. Celtowie na pewno beda sie starac o strzelenie tu bramki i stac ich na to bo atak maja silniejszy niz obrone a dodatkowo az 3 obroncow jest kontuzjowanych. Zalgiris pokazal, ze Astana w defensywie jest dosc niepewna a tak samo jak w przypadku dzisiejszego rywala mocniejsza formacja jest atak, gdzie warto zwrocic uwage na Serba Despotovicia i Kazacha Nuserbaeva. Jesli wynik zostanie tu dosc szybko otwarty moze byc otwarty mecz, ja w kazdym razie nie spodziewam sie goli z obu stron.
2.kolejka 1HNL i derby Chorwacji czyli pojedynek 2 najpopularniejszych ekip w tym kraju. Dynamo w ostatnich latach ucieklo rodzimej konkurencji seryjnie zdobywajac tytuly a Hajduk musial ostatnio uznawac wyzszosc takze Rijeki. W Splicie maja nadzieje na lepszy sezon i poki co wyglada to niezle - udane sparingi (4-2-0), pewna wygrana z Cibalia (2-0) na wyjezdzie w 1.kolejce i niezly wynik w Iasi (2-2) w kwalifikacjach LE. Dynamo wlasnie stracilo (choc za ponad 20 mln euro!) najlepszego zawodnika Pjace, ktory przeszedl do Juve. W sparingach Niebiescy grali tak sobie (1 wygrana w 4 meczach) a teraz meczyli sie z Vardarem w elim. LM (2-1/3-2). To oczywiscie bity faworyt do tytulu ale w pojedynczym meczu, zwlaszcza u siebie Hajduk moze liczyc na jakas zdobycz, zwlaszcza ze Dynamo wygralo tu tylko raz w 4 ostatnich grach. Dlatego mysle, ze bedzie to wyrownany mecz i spodziewam sie goli z obu stron.
2.kolejka dunskiej Superligi. Sensacyjny wicemistrz 15/16 z Haderslev zaangazowanie w eliminacjach LE, gdzie rywalizuje z norweskim Stroemgodset (2-1 u siebie w 1 meczu) przyplacil porazka w 1 kolejce z AGF (1-2). Teraz moze byc podobnie bo ten mecz goscie rozegraja w 2 dni po powrocie z rewanzu. Sa faworytem bo Horsens to tegoroczny beniaminek, ale juz w 1 meczu na trudnym terenie w Aalborgu byl bardzo bliski wygranej (1-1). Horsens to najbardziej overowa druzyna poprzedniego sezonu na zapleczu - az 21/33 over 2,5 gola. Z kolei goscie w 15 swoich ostatnich wystepach notowali az 11 razy taki wynik i az 13 BTS'ow! Rowniez historia h2h, wcale nie taka odlegla (2011-15) kaze sie nam spodziewac tu bramek - 10 ostatnich gier to 8 overow i 7 BTS'ow. Gole dla obu druzyn sa tu wiec bardziej niz prawdopodobne, moze pasc wysoki wynik a wygrac moga obie ekipy i dlatego BTS po swietnym kursie to rozsadny typ.
1.kolejka szwajcarskiej Super League. Spotkaja sie 9 z 3 (w 10 zespolowej tabeli) druzyna poprzednich rozgrywek, zatem kursy, wg ktorych to zespol przyjezdnych jest tu faworytem nie moga dziwic. Z kolei wg transfermarkt zagraja 8 i 6 (pod wzgledem wartosci kadry) druzyna w tej lidze. Luzern rozegralo az 7 spotkan towarzyskich tego lata - dodajmy calkiem udanych: 4-1-2 i pokonane Schalke i Monaco. Zwraca uwage ofensywny styl gry, ktory przelozyl sie na 5 over'ow (2.5) i BTS w 6 przypadkach. Lugano zagralo tylko 2 razy i tu rowniez nie braklo trafien: 3-5 z Monaco i 4-0 z Genewa. W poprzednim sezonie obie ekipy graly ze soba az 5-krotnie (4 w lidze i raz w pucharze) i bilans nieco na korzysc Luzern (2-2-1) ale chyba nie na tyle zeby postawic tu zdecydowanie na 2. Rzuca sie natomiast w oczy spora liczba goli w tych meczach - 4 BTSy i 3 over'y. Wszystko wskazuje, ze i tutaj minimum 3 gole powinny pasc a kurs calkiem niezly.
2.kolejka polskiej Ekstraklasy. Powrot do najwyzszej klasy nie okazal sie poki co zbyt udany dla Arki. Wygrana 1.ligi w kapitalnym stylu narobila wszystkim wielkiego apetytu, ty bardziej ze zrobiono kilka znaczacych transferow. Tymczasem Arka zagrala w Niecieczy (z przecietna ale konsekwetna Termalica) bezbarwnie, zupelnie nie sprawdzili sie Blad i Zjawinski a na da Silve czy Bozoka nie ma co liczyc jesli mowa o pilkarzach, ktorzy to 'pociagna'. W Krakowie jakos ciszej jesli chodzi o problemy finansowe. Nie udalo sie co prawda zatrzymac Wolskiego ale poza tym trzon zespolu utrzymano i trener Wdowczyk glosno mowi o pucharach. W ofensywie wislacy maja kim straszyc : Brozek, Ondrasek, Zachara, Boguski, Malecki plus Maczynski - to jest potencjal na 'pudlo'. Arka, jak wspomnialem zrobila w Niecieczy slabiutkie wrazenie i z ta defensywa - zwlaszcza Socha i Marcjanikiem - powinna zostac w tym meczu pokarana. Z 2 strony nie wiem kto mialby zagrozic Wisle - Vinicius, Zjawinski czy Bozok przeciw Glowackiemu, Guzmicsowi i Sadlokowi? W srodku pola przewaga gosci rowniez nie podlega dyskusji. Do tego dodajmy zdecydowanie dal krakowian korzystniejszy h2h, lepsze nastroje i wychodzi mi, ze gospodarze powinni sie tu cieszyc z nawet punktu...
2.kolejka polskiej Ekstraklasy. Oba zespoly rozpoczely sezon falstartem, choc maja inne cele na najblizszy rok. Portowcy mowia glosno o pucharach, chociaz realnie patrzac jest kilka zespolow dysponujacych mocniejszymi kadrami. W Koronie ciag dalszy zawirowan organizacyjno-finansowych i celem jest utrzymanie. Faworytem tego starcia sa oczywiscie gospodarze ale bukmacherzy sie chyba dali nieco poniesc, bo kurs na 1 jest po prostu nieoplacalny. Kielczanie oczywiscie dostali w Lubinie tegie lanie, ale pamietajmy, ze Zaglebie to chyba najlepsza w ostatnich 3 miesiacach polska druzyna a wszystkie bramki padly jeszcze w 1.polowie. Korona rowniez miala swoje szanse i jej gra nie byla tak fatalna jak mozna sadzic. Pogon w Krakowie miala sporo slabych momentow w defensywie i tu upatruje szansy dla gosci. Statystyki sa zreszta wymowne - na 6 wizyt kielczan w Szczecinie mielismy az 5 BTS'ow, a na 12 pojedynkow tych ekip w ogole az 10! Jak dla mnie goscie nie sa tu bez szans a trafic cos powinni, dlatego po swietnym kursie - obie strzela!
Mecz rewanzowy kwalifikacji do Ligi Europy. Po remisie 0-0, tym cenniejszym, ze przeciez przez spora czesc spotkania lubinianie grali w oslabieniu bukmacherzy nadal widza w roli faworyta do awansu w Serbach! Tymczasem liga serbska jest obecnie napewno slabsza od naszej a tam Grabarze sa duzo nizej notowani od Crvenej Zvezdy, ktora niemilosiernie meczyla sie z mistrzem Malty... Partizan poniosl w poprzednim sezonie az 10 porazek lidze, i do konca musial walczyc o 2 m-ce z Cukarickim, Vojvodina i Radnickim, co kiedys byloby nie do pomyslenia. Zaglebie gra obecnie najlepsza pilke w Polsce, e Ekstraklasie notuje passe 6 wygranych a po 4-0 w pol godziny z Korona jestem o ich forme spokojny. Poszerzono sklad, wykupiono Starzynskiego - naprawde wyglada to bardo optymistycznie i lubinianie powinni z Serbami powalczyc, tym bardziej ze rywal w nastepnej rundzie rowniez bedzie do ogrania. Dlatego po moim zdaniem swietnym kursie stawiam na 1x w tym spotkaniu.
Spotkanie rewanzowe 2.rundy kwalifikacji do Ligi Europy. Wszyscy spodziewalismy sie konfrontacja z utytulowanymi Szwedami nie bedzie dla wicemistrza Polski latwa. Ale taka kleska, ktora de facto juz rozstrzyga kwestie awansu? Czy jednak moglo byc inaczej? To co w Gliwicch z mozolem budowano rozlecialo sie jak domek z kart i trudno sie spodziewac by predko bylo tam znow dobrze. Nie ma juz trener Latala i kluczowych zawodnikow - Vacka i Nespora a bilans 2 spotkan (z Ifk i Cracovia) na poczatku sezonu - 1:8 w bramkach jest bardzo wymowny. Trudno sie spodziewac by nowy trener rzucil w tym meczu wszystkie sily, nie majac szans na awans i majac w perspektywie niedzielny mecz z Wisla Plock, gdzie latwo o punkty nie bedzie. Goeteborg w ciagu ostatnich 12 miesiecy przegral zaledwie raz - z silnym Malmoe i mimo, ze zagra tu pewnie dosc oszczednie jest zdecydowanym faworytem tej konfrontacji i nalezy sie spodziewac spadkow kursow na 1.
Mecz rewanzowy 2 rundy kwalifikacji LE. 1.spotkanie w slowackiej stolicy zakonczylo sie sensacyjnym rezultatem, ktory zapewne 'utopil' wiele kuponow. Lotyse, ktorzy w poprzedniej rundzie po zacietej walce wyeliminowali Breidablik, co juz jest sporym osiagnieciem, postawili tzw "autobus" i udalo im sie przetrwac, mimo duzego naporu (8-2 strzaly, 5-0 celne, 7-1 rozne, 65/35 posiadanie) Slovana. Czy uda sie rowniez w rewanzu? Watpie a ogromne (nawet do 1,65) spadki kursow pokazuja, ze podobnie sadza inni. Jelgava nawet we wlasnej slabej lidze nie jest mocarzem - tylko 4 lokata z ogromna strata do lidera. W 2016 roku pzegrywala juz 4 razy na wlasnym terenie z krajowymi rywalami. Slovan natomiast przegral tylko 1 wyjazd przez caly poprzedni sezon! Sadze, ze w rewanzu goscie juz nie pozostawia zludzen, kto jest lepszy w tej parze, i ktora liga jest mocniejsza, bo jednak mowimy o 4 druzynie zLotwy i 2 Slowacji