7 kwietnia w Czwartek Zółta łódz podwodna będzie podejmować drużynę Twente na El Madrigal w ramach Â1 finału ligi europejskiej. Gospodarze we wcześniejszej rundzie uporali się z Bayernem Leverkusen który bardzo dobrze się spisuje w lidze, pokonując ich w dwumeczu 5:3. Pierwszy mecz wygrali na wyjezdzie 2:3 a drugi u siebie 2:1. Natomiast w 1/16 finału ograli w dwumeczu 2:1 równie bardzo dobrą drużynę Napoli. Pierwszy mecz remisując 0:0 a w drugim wygrywając 2:1. Natomiast w fazie grupowej nie przegrali jeszcze ani jednego meczu u siebie. Ostatni ich mecz w lidze w roli gospodarza zakączył się przegraną 0:1 ze świetnie spisującą się w tym sezonie Fc Barceloną. Villareal miała kilka dogodnych sytuacji aby zremisować albo wygrać ten mecz ale w bramce gości świetnie spisywał się tego dnia bramkarz Victor Valdes. W ligowej tabeli Zółta łódz podwodna zajmuję 3 miejsce pod względem wygranych meczy u siebie z bilansem 11 zwycięstw 3 remisów i 2 porażek. Przegrali tylko z Barca i Levante. Szczerze powiedziawszy gdyby ten mecz odbywał się kilka tygodni wcześniej, nie odważył bym się postawić złamanego grosza na Villareal gdyż była ona w małym kryzysie. No ale po ostatnich wynikach i stylu gry myślę że już z niego wyszli. No ok. teraz przejdzmy do statystyk drużyny przejezdnej czyli Twente. Zajmują aktualnie 1 miejsce w tabeli mają przewagę 2 punktów nad 2 PSV Eindhoven. Ich bilans meczy na wyjezdzie w lidze to 8 wygranych 3 remisy i 3 porażki. W 1/8 finału wyeliminowali rosyjską drużynę Zenit Petersburg wygrywając 3:2. W pierwszym meczu na u siebie wygrali 3:0 natomiast na wyjezdzie ulegli 0:2. W 1/16 finału pucharu UEFA wygrali w dwumeczu z Rubinem Kazan 4:2. Ich bilans meczy w lidze mistrzów w grupie a na wyjezdzie to 2 przegrane i 1 ygrana z Werderem Brema. Podsumowując Villareal stać na wygranie u siebie z taką drużyną jak Twente są na fali i powinni to wykorzystać.
Najlepiej zapowiadający sie mecz w 1/4 finału Ligi Mistrzów, mistrz kraju podejmuje vice mistrza . Nie bedę tutaj faworyzował Chelsea , z racji że jestem kibicem The Blues od 10 lat. Moim zdaniem postawienie na Chelsea przy nie najniższym kursie jest bardzo opłacalne. Niektórzy zapewne zapytają dlaczego? Z kilku ważnych powodów: Po pierwsze Chelsea skupia się już tylko i wyłącznie na Lidze Mistrzów, to jest ostatnie trofeum jakie mogą zdobyć w tym sezonie, myśle że to jest ostatnia szansa dla Carlo Ancolletiego na zostanie na SB . Po drugie Chelsea chce się zrewanżować za porażke w Moskwie po rzutach karnych, dodam tylko ze Terry sie poślizgnoł dlatego nie strzelił. Po trzecie Nicolas Anelka , który zdobył więcej bramek w tej edycji LM niz cały Manchester przez wszystkie mecze. Ktoś pomyśli z kim grała Chelsea a z kim Manchester, chce tylko dodać ze Chelsea równieżgrała z OM. Po czwarte Fernando Torres,może i nie jest w wysmienitej formie ale w jego zyłach płynie troche krwi Liverpoolczyka,więc czuje niechęc do Manchesteru United . Być może to własnie dzis Torres sie przełamie i strzeli bramke, myśle ze to dla niego odpowiednia chwila. W ostatnim meczu Chelsea pokonała w lidze Manchester 2:1,Chelsea po słabej pierwszej połowie zagrała dobrą drugą i zdobała pokonac United. Fergusson mówił po meczu z Chelsea ze 1 połowa Manu była ich najlepszą w tym sezonie. Widac jak niewielka jest ich siła z wielkimi klubami. Moim zdaniem realny jest wynik 2:0.
Dzisiaj o godzinie 20:00 rozpocznie się mecz 20 kolejki Polskiej Ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań, a AÅ¡ląskiem Wrocław. Według bukmacherów faworytem jest ekipa gospodarzy. W lidze plasują się na piątym miejscu z dorobkiem 28 punktów (8-4-7). Jedną lokatę niżej zajmuje AÅ¡ląsk z dorobkiem także 28 punktów (7-7-5). Lechici wyśmienicie radzą sobie przed własną publicznością (6-2-1). AÅ¡ląsk znów nienajgorzej gra na wyjazdach (3-4-3). Odkąd Ryszarda Tarasiewicza zastąpił Orest Lenczyk AÅ¡ląsk nie przegrał dwunastu kolejnych meczy. Ostatnio odnieśli dwa zwycięstwa, u siebie pokonali Lechię Gdańsk 2:1, na wyjeździe także wygrali 2:1 z Legią. Lech natomiast ostatnio pokonał u siebie Jagielonię Białystok 2:0. Teraz będzie starał się pokonać osłabiony AÅ¡ląsk, który zagra bez Wołczka, Spahicia, Diaza i Vukelja. Do składu wracają natomiast Dudek i Jezierski. W Lechu nie zagrają Bandrowski i Drygas. Niepewny jest także występ Wojtkowiaka. Także bezpośrednie mecze między tymi zespołami przemawiają na korzyść Lechitów, którzy wygrali ostatnie cztery spotkania ze AÅ¡ląskiem, w tym trzy wyjazdowe. Wydaje się więc, że w dzisiejszym meczu Lech ze swoimi gwiazdami: Murawskim, Stiliciem, Krivetsem i Rudnevsem powinien poradzić sobie z osłabionym AÅ¡ląskiem i znów zniwelować stratę do prowadzącej Wisły, jeśli ta straci punkty.