Dziś o godzinie 21 Vallecano, które broni się przed spadkiem, zagra przeciwko Nietoperzom. Zespół z Madrytu zajmuje obecnie przedostatnią pozycję w tabeli. Vallecano w ostatnich 5 meczach u siebie zdobyło tylko 3 punkty, wygrywając z Malagą. Na 12 domowych meczy Vallecano przegrało aż 9. Gospodarze dzisiaj zagrają bez trzech zawodników - Alberto Perei, Jose Carlosa i Sebastiana Fernandeza. Nietoperze tak jak i w poprzednim sezonie zaczęli słabo, ale z czasem grają coraz lepiej i osiągają lepsze wyniki. Valencia nie przegrała od 6 meczy i dzisiaj ma doskonałą okazję przedłużyć swoją passę. Zespół z Valencii już raz w tym sezonie pokonał zespół z Madrytu 1-0 na własnym boisku. W pięciu ostatnich spotkaniach pomiędzy tymi dwoma zespołami Valencia nie wygrała tylko jednego. Biorąc pod uwagę statystyki, kurs 2.22 to dla graczy duża okazja. Na ten moment na wszystkich rynkach aż 84% graczy postawiło na wygraną Valencii. Serwisy bukmacherskie wystawiając kurs 2.22 dają Valencii około 40% szans na wygraną.
Królewscy rozbili w środę Schalke aż 6-1 i ostatnio wygrywają wszystko co się da. Atletico ostatni mecz w Primera Division przegrało aż 3-0 z ligowym outsiderem - Osasuną, a dwa mecze wcześniej przegrali 2-0 z równie słabą Almerią. Z powodu ostatniej porażki, Los Rojiblancos tracą do prowadzącego w stawce Realu trzy oczka. To nie tylko rywalizacja o mistrzostwo Hiszpanii, ale też wielkie derby Madrytu! Atletico w Lidze Mistrzów wygrało ostatni mecz na wyjeździe z Milanem 1-0, ale swoją grą nie zachwycili. Oba zespoły nie narzekają na kontuzje - w Realu zabraknie Samiego Khediry, a w Atletico Tiago. Cristiano Ronaldo wraca do składu Realu po trzymeczowym zawieszeniu. Na pewno będzie on chciał w dzisiejszym meczu pokazać się z dobrej strony, a jego głód do piłki zamieni na bramki. Warto dodać, że oba zespoły spotkały się ostatnio w pucharze króla, gdzie po dwumeczu Real osiągnął wynik 5-0.
Górnik po przerwie zimowej jest poważnie osłabiony. Przegrał 2 pierwsze mecze, oba wysoko. Przeciwko Koronie najprawdopodobniej zagra trzeci bramkarz. Oprócz tego, że z Górnika odeszło kilku czołowych graczy, w klubie panuje prawdziwy szpital - w dzisiejszym meczu nie zagrają najprawdopodobniej: Steinbors, Augustyn, Gancarczyk, Łukasiewicz, Magiera, Mańka, Danch, Olkowski, K. Nowak, Przybylski, G. Nowak, Zachara, Łuczak. Klub z problemami finansowymi oraz z tak dużą ilością kontuzji w zespole jest praktycznie skazany na porażki. Kurs 3.47 to prawdziwy value bet. Wygrana jest Koronie niezbędna w walce o czołówkę ligi, zwłaszcza że do ósmej Jagiellonii Białystok dzielą ich tylko trzy punkty. O ile jeszcze straty punktów w Warszawie nie dziwią, to w domowym meczu z Zagłębiem Lubin, które było jednym z jesiennych outsiderów, wszyscy spodziewali się wygranej. Udało im się tylko zremisować. Dzisiaj wszyscy liczą na zwycięstwo Korony.