Najciekawiej zapowiadający się z sobotnich meczów reprezentacji. Zarówno Belgia, jak i Portugalia (obecni mistrzowie europy) to czołowe reprezentacje w rankingu fifa i obie przygotowują się do nadchodzącego mundialu. Obie ekipy charakteryzuje w ostatnim czasie bardzo otwarte i ofensywne podejście do gry. 4 z ostatnich 5 meczów belgów kończyły się co najmniej 4ma golami i tylko jeden zakończył się wynikiem 1:0. Ogółem w tych meczach padły aż 22 bramki co daje średnią blisko 4,5gola/mecz! W przypadku Portugalii liczby te wyglądają tylko minimalnie. 4 z ostatnich 5 meczów kończyły się co najmniej 3ma golami, a łącznie padło w nich 15 bramek co daje ciągle bardzo dobrą średnią 3 goli na mecz. Bezpośrednie starcia między nimi również wyglądają dobrze. Na przestrzeni ostatnich 10 lat grały ze sobą 3 razy i za każdym razem padały co najmniej 3 gole i wygrywała Portugalia. W tym meczu pewnie nie zagra odpoczywający Ronaldo ale mimo to liczę na fajny mecz okraszony sporą liczbą goli.
Mecz towarzyski przygotowujący obecnych mistrzów świata przed kolejnym mundialem. Zaczynając warto wskazać na historię starć między tymi reprezentacjami bo w ostatnich latach jest ona bardzo obfita. W obecnej dekadzie zespoły mierzyły się ze sobą w różnych rozgrywkach już 4krotnie i za każdym razem wygrywali nasi zachodni sąsiedzi, a we wszystkich z tych starć padały co najmniej 3 gole. Łącznie zdobyto w nich aż 17 bramek co daje bardzo wysoką średnią ponad 4 goli w meczu. Patrząc na obecną formę bramkową, również dobrze to wygląda. W 3 z ostatnich 5 meczów z udziałem Austriaków padały co najmniej 3 gole ale co równie ważna, sama Austria we wszystkich z tych 5 meczów coś strzelała więc dyspozycja z przodu napawa optymizmem. O dziwo w przypadku niemców sytuacja wygląda w ostatnim czasie trochę gorzej bo tylko 2 z ostatnich 5 meczów z ich udziałem kończyło się co najmniej 3ma golami. Jednak w tym meczu powinniśmy zobaczyć ich optymalny skład z Muellerem, Reusem i Gomezem z przodu więc również powinno być dobrze w ofensywie. Liczę na fajny mecz z kilkoma bramkami.
Towarzyskie spotkanie reprezentacji z dalekiego wschodu. Uwagę przykuwa przy tej okazji przede wszystkim historia bezpośrednich spotkań tych drużyn bo w obecnym tysiącleciu grały ze sobą 5 razy (z czego 2 razy w ostatnich 5 latach) co jak na poziom reprezentacyjny jest wysokim wynikiem, Zdecydowana większość z tych starć (aż 4) kończyły się bardzo wysokimi wynikami, z co najmniej 3ma golami, a tylko jeden mecz zakończył się wynikiem 1:0. Ogółem w tych meczach padły 22 gole co daje bardzo wysoką średnią blisko 4,5bramki/mecz. Patrząc na aktualną dyspozycję tych ekip, sytuacja bramkowa również wygląda całkiem dobrze. Po 3 z ostatnich 5 meczów z udziałem Tajlandii lub Chin kończyły się co najmniej 3ma bramkami. Tak więc statystyki wskazują tutaj raczej na dużą liczbę bramek, a do tego należy dołożyć towarzyski charakter meczu, który z reguły sprzyja większej ilości bramek. Dlatego myślę, że warto poszukać tutaj typów na wysokie wyniki, na które kursy moim zdaniem są zachęcające.
Mecz towarzyski reprezentacji z Afryki. Żadnej z tych drużyn nie zobaczymy na mistrzostwach świata więc całkiem prawdopodobne, że trenerzy poeksperymentują z ustawieniami i składami co powinno samo w sobie zaowocować większą ilością miejsca na boisku i swobodą gry co ostatecznie powinno sprzyjać stwarzaniu sytuacji bramkowych. Patrząc na same liczby, obie drużyny również nie wyglądają źle. Algieria w ostatnich 5 meczach zanotowała 3 overy pokrywające typ. Łącznie w tych meczach padło 15 bramek co daje średnio równo 3 gole w meczu. Ekipa z Wysp Zielonego przylądka również 3 z ostatnich meczów zakończyła overami. W ich meczach padło 14 bramek więc tylko minimalnie mniej niż w przypadku rywala. Bezpośrednio zespoły te grały na początku tysiąclecia więc nie ma sensu odwoływać się do tego meczu. Mimo, że ogólnie repezentacje afrykańskie nie słyną z generowania wysokich wyników to myślę, że w tym przypadku przynajmniej 3 gole mogą wpaść.
Szlegierowo zapowiadający się mecz towarzyski między czołowymi reprezentacjami. Obie drużyny rozegrały w tym roku po 3 spotkania i padały w nich bardzo fajne wyniki. W meczach francuzów padło łącznie aż 11 goli (średnio 3,8gola/mecz) z czego trójkolorowi strzelili aż 7. Do tego w 2 z tych meczów padły co najmniej 4 bramki. W meczach Włochów padło 7 bramek (2,33 gola/mecz) i w 1 z nich został pokryty proponowany w typie over. Reprezentacje te w ostatnich latach grały dwukrotnie, towarzysko ze sobą i za każdym razem oglądaliśmy fajne widowisko z dużą liczbą bramek (za każdym razem lepsi byli i francuzi wygrywając na wyjazdach 1:2 i 1:3). W tym meczu powinniśmy zobaczyć najmocniejsze zestawienia drużyn z Griezmannem, Mbappe, Pogbą i Insigne na czele więc o jakość piłkarską z obydwu stron nie trzeba się martwić. Myślę, że i to starcie może być bardzo ciekawe i obfitujące w bramki, a kursy na overy są jak najbardziej zachęcające do gry.
Towarzyskie spotkanie niżej notowanych reprezentacji. Mimo, że typ jest na ogólny over bramkowy to tak naprawdę uważam, że będzie on wygenerowany głównie przez zespół gospodarzy. Między Gruzją i Maltą jest duża różnica umiejętności. Ta druga reprezentacja potrafiła co prawda napsuć trochę krwi mocniejszym drużynom ale tylko na wyjazdach, a ogólnie przegrywają wszystko i to dosyć wysoko (w ostatnich 5 meczach 4 porażki i remis, z czego 3 porażki po minimum 3:0 i to ze słabymi rywalami pokroju Estonii). Gruza oczywiście również zalicza się do grona słabszych reprezentacji występujących w Europie ale (zwłaszcza u siebie) potrafi regularnie postawić się mocniejszym ekipom. Ostatnio pokazują szczególnie wysoką formę kiedy to wygrali 3 z 4 spotkań (+remis) i w tym czasie sami strzelili aż 9 bramek. Przewiduję, że Gruzja sama może w tym meczu strzelić ze 3 gole, może Malta z jednego od siebie dorzuci i w efekcie mecz zakończy się sporą liczbą goli.
Fajnie zapowiadające się spotkanie towarzyskie reprezentacji. Żaden z tych krajów nie wywalczył awansu na mundial i spotkanie to jest sprawdzianem kadr dopiero przed kolejnymi turniejami więc można spodziewać się sporych eksperymentów w zestawieniu, a co za tym idzie gorszego zgrania i mniejszej dyscypliny taktycznej, co ostatecznie powinno sprzyjać ofensywnej grze i większej liczbie sytuacji bramkowych. Patrząc jednak na czyste liczby to obie reprezentacje i tak generują wysokie wyniki. Słowacja od 2017roku rozegrała 12 meczów (różnej rangi), w których padło łącznie 37 goli (średnio nieco ponad 3 na mecz), a aż 9 z nich (75%) pokrywało proponowaną linię. Holandia w tym samym czasie rozegrała 13 spotkań, w których padły łącznie 40 bramki (również średnio nieco ponad 3 w meczu) i również w 9 z nich padały co najmniej 3 gole (ok 70% spotkań). Jak więc widać obie reprezentacje mają całkiem ofensywne nastawienie i dodając do tego sparingowy charakter mecz myślę, że i tutaj warto pójść w stronę sporej liczby goli.
Jedno z czwartkowych spotkań sparingowych reprezentacji. Tak wysokie linie na „overy” bramkowe w przypadku meczów sparingowych, nie są często spotykanym zjawiskiem i zawsze warto im się przyjrzeć dokładniej. Dla reprezentacji Monako jest to jeden z meczów przygotowujących zespój do mundialu. Drużyna tego kraju jednak od początku roku rozegrała już sporo meczów, bo na początku roku walczyła w (wygranym ostatecznie) Pucharze Narodów Afryki. Najważniejsze jest tutaj jednak, że w aż 7 na 8 rozegranych spotkań 2018roku, padały co najmniej 2 gole, a łączna średnia z nich to 2,62bramki/mecz. Ukraina na mundial nie jedzie i przygotowuje się pod kątem kolejnych imprez. W tym roku rozegrała 2 spotkania i w obydwu padały co najmniej 2 gole, a łącznie 5. W 2017 ukraincy rozegrali 8 meczów z czego 6 pokrywało proponowaną linię. Może nie będziemy w tym meczu świadkami kosmicznego wyniku ale myślę, że proponowany kurs na niski over jest naprawdę fajny i jak najbardziej warty zagrania.
Wielki finał obecnego sezonu ligi mistrzów rozgrywany w Kijowe. Real to drużyna-ewenement może i nie zaliczył najbardziej udanego sezonu w lidze hiszpańskiej (3 pozycja na koniec rozgrywek) ale na każdym kroku pokazuje, że jest to zespół „turniejowy”, stworzony do wielkich. Nie prezentuje wybitnego stylu, ale ostatecznie osiąga oczekiwane wyniki dzięki czemu wygrał 2 poprzednie edycje ligi mistrzów. Sezon w wykonaniu Liverpoolu jest moim zdaniem szalony. Zmagania w lidze angielskiej zakończył na 4tej pozycji ale przede wszystkim mecze ligi mistrzów pokazują, że jest to zespół szalony. W półfinale tych rozgrywek, w pierwszym meczu z (z przeciętną jak na europejski poziom) Romą prowadzili już 5:0 by ostatecznie wygrać 5:2, a w rewanżu otarli się o odpadnięcie przegrywając 4:2. Moim zdaniem Real jest zespołem stworzonym do tego typu meczów. wypunktuje rywala w tym starciu, a jeżeli LFC zagra „bez głowy” (jak z Romą) to możemy być wręcz świadkami pogromu.
Spotkanie ostatniej kolejki grupy mistrzowskiej belgijskiej Jupiler League. Przed finałową serią spotkań Charleroi zamyka tabele grupy z 33 punktami, a St. Liege mając 9 punktów więcej znajduje się na pozycji wicelidera. Spotkanie to jest bardzo istotne dla obydwu zespołów. Charleroi wygrywając (przy korzystnych rozstrzygnięciach w innych meczach) może jeszcze załapać się do europejskich pucharów. St. Liege wygrywając zapewni sobie tytuł wicemistrza i zapewni grę w eliminacjach do ligi mistrzów. Patrząc na formę zespołów widać dużą lepszą sytuację po stronie gości. Od połowy kwietnia wygrali 5 meczów remisują w międzyczasie 2krotnie z Clube Brugge (nowy mistrz). W tym samym czasie Charleroi zaliczyło tylko 2 wygrane, remis i aż 4 porażki. Pod koniec marca St. Liege wygrał też z nimi w bezpośrednim starciu. Czeka nas tutaj najprawdopodobniej wyrównane starcie ale myślę, że ostatecznie komplet zgarną goście.