Pomimo, że na przeciwko siebie staje 1 drużyna z Serie A i 10 drużyna Bundesligi stawiam na zwycięstwo Niemieckiej drużyny. Ostatnia szansa Borussii na sukces w tym sezonie to Liga Mistrzów. Fatalna postawa drużyny w pierwszej części rozgrywek Bundesligi sprawiła, że Borussia nie ma już szans na odniesienie sukcesu w krajowych rozgrywkach. Dodatkowo pierwszy mecz zakończył się tylko jedno bramkową różnicą a drużyna Dortmundu zdołała strzelić gola na wyjeździe, co w dalszym ciągu daje im szansę na awans do kolejnej rundy. W chwili obecnej Borussia odrodziła się na nowo. Znów zaczyna wygrywać w lidze i pnie się do góry tabeli ligowej. Przypuszczam, że nie zdąży już dogonić czołówki więc muszą postawić wszystko na ligę mistrzów. Juventus za to w tym sezonie w lidze sprawuje się wręcz wybitnie. Kilkunasto punktowa różnica nad kolejną drużyną pokazuje to najlepiej. W lidze mistrzów szło im jednak w tym sezonie nieco gorzej niż Borussii na 6 spotkań odnieśli tylko 3 wycięstwa
Spotkanie drużyn, które w poprzednim sezonie były rewelacją ekstraklasy. W tym sezonie są jednak dość dużym rozczarowaniem i zamiast walczyć o Europejskie Puchary, bardziej myślą o walce o utrzymanie w lidze. Zarówno Ruch jak i Pogoń znajdują się w grupie spadkowej. Ruch, posiadający 21pkt raczej nie ma szans na wydostanie się z tej grupy. Musi w najbliższych meczach uciułać kilka punktów, aby po podziale punktów nie mieć zbyt dużej różnicy do liderów grupy. Pogoń ma jeszcze szanse na wydostanie się z grupy spadkowej, jednak ostatnio rozegrane mecze nie napawają optymizmem. Sądzę, że spotkanie tych drużyn będzie mało atrakcyjne i bramek praktycznie nie zobaczymy. Kilka liczb. Pogoń w 5 ostaniach meczach na wyjeździe, strzeliła zaledwie 3 bramki. Ruch we Wszystkich 14 rozegranych u siebie spotkań, strzelił zaledwie 14 goli. Tylko 3 z ostatnich 10 spotkań ligowych pogoni zakończyło się wynikiem powyżej 2,5 goli. W przypadku Ruchu w ostaniach 10 spotkaniach wynik poniżej 5 bramek zdarzył się 5 razy
W pucharze Włoch spotykają się dwie drużyny, które szczególnie w ostatnim czasie prezentują bardzo wysoki poziom. Fiorentina nie przegrała 12 ostatnich spotkań. Ostatni przegrany mecz zanotowali 06.01.2015. Jeszcze lepszą serię meczów bez porażki ma Juventus. Ostatni mecz przegrali w październiku 2014r, dzięki czemu ich seria meczów bez porażki trwa od 23 spotkań. Obie drużyny w obecnym sezonie strzelają w lidze dużą ilość bramek. Juventus prowadzi w tej klasyfikacji z liczbą 52 goli, Fiorentina zajmuje 7 miejsce z 37 bramkami na koncie. Obie drużyny są również bardzo wysoko w klasyfikacji najmniejszej ilości straconych bramek. Juventus prowadzi z 14 bramkami na koncie, Fiorentina jest 3 z 24 straconymi bramkami. Sugerując się tymi danymi oraz historią bezpośrednich spotkań, typuję że w tym spotkaniu nie padnie duża ilość goli. Przez 5 ostatnich lat obie wynik powyżej 2,5 padł 4 razy na 13 rozegranych spotkań.
W pucharze Francji spotkają się dwa zespoły ze środka tabeli 2 ligi francuskiej. Obstawiam w tym meczu remis z kilku powodów. Po pierwsze 2 liga francuska jest jedną z częściej remisujących lig w Europie. Pomimo, że rozgrywki toczą się w Pucharze Francji, do rywalizacji stają dwa zespoły z tej klasy rozgrywkowej, więc prawdopodobieństwo takiego rezultatu jest wysokie. Po drugie. Obie drużyny, nie zachwycają formą w ostatnich meczach. Brest z 6 ostatnich spotkań wygrało zaledwie jedno - mając przy tym 3 remisy Auxerre ma serię 4 spotkań bez zwycięstwa - porażki przeplata remisami. Obie drużyny wyglądają zdecydowanie lepiej gdy weźmiemy pod uwagę mecze u siebie (w przypadku Brest) i na wyjeździe (w przypadku Auxerre). Brest w obecnym sezonie jest nie zdobytą twierdzą i u siebie nie przegrali żadnego meczu. Natomiast Auxerre w tym sezonie gra zdecydowanie lepiej na wyjeździe niż przed własną publicznością. W całym sezonie przegrali tylko 2 mecze na wyjeździe, a w lidze ich wynik jest jeszcze lepszy. Na 13 rozegranych spotkań przegrali tylko 1 spotkanie, remisując za to aż 8 razy.
Mecz w którym, faworyt jest jeden i w tym przypadku na pewno nie zawiedzie. Zwycięstwo Chelsea jest niemal pewne z kilku powodów. Spotykają się dwa kluby, które mają zupełnie odmienne cele. Chelsea, które w tym sezonie, jak zresztą zawsze walczy o tytuł i West Ham, który jest tzw. średniakiem ligowym i raczej walczy o utrzymanie niż o Europejskie Puchary. Kilka liczb i faktów przemawiających na korzyść Chelsea. Chelsea jest liderem tabeli z kilku punktową przewagą (5pkt) na kolejnym Manchester City. Każde zwycięstwo przybliża klub do zdobycia mistrzostwa, a strata punktów z takim klubem jak West Ham, jest praktycznie nie do przyjęcia. West Ham ostatni wygrał z Chelsea 03.05.2003 więc prawie 12 lat temu. W chwili obecnej West Ham nie wygrał 6 meczów z rzędu, a ostatnie zwycięstwo w lidze odniósł nad dość słabym Hull City. Chelsea kontynuuje serię 7 meczów bez porażki a w lidze ostatni raz przegrali pierwszego stycznie z Tottenhamem . Przewiduję pewne i wysokie zwycięstwo Chelsa
Mecz w którym faworyt, jest dobrze znany. Barcelona w każdym meczu jest za takiego uważana i ten mecz nie stanowi wyjątku. Ja uważam jednak, że tym razem faworyt poniesie porażkę. Za Villarrealem w tym meczu przemawia kilka argumentów. Po pierwsze Villarreal to król własnego boiska. Ostatnią porażkę u siebie zanotowali 02.11.2014 a remis 27.11.2014. Od tego czasu minęło już kilkanaście miesięcy, widać więc że zawodnicy tego klubu do meczy na własnym boisku zawsze podchodzą bardzo zdeterminowani. Kolejną sprawą jest ostatni mecz pomiędzy tymi zespołami, który zakończył się zwycięstwem Barcelony 3:1. W obecnej sytuacji Barcelona praktycznie jest pewna awansu do kolejnej fazy pucharu. Wystarczy im remis lub chociażby strzelenie bramki (poprzedni mecz Barca wygrała na wyjeździe). Sądzę więc, że Barca nie wystąpi w najmocniejszym składzie, a trener da odpocząć najbardziej obciążanym zawodnikom. Jeżeli Villarreal podejdzie ambitnie do gry (co w przypadku meczów z Barceloną jest raczej oczywiste) jest w stanie odnieść honorowe, nie wysokie zwycięstwo.
Mecz 13 kolejki Serie A pomiędzy dwoma drużynami, które prezentują zupełnie odmienny futbol. Z jednej strony Roma, która gra znakomicie w ataku - 28 zdobytych bramek, co daje jej drugie miejsce w lidze w tej klasyfikacji, ale bardzo słabo w obronie - 23 bramki stracone, co sprawia że jest 3 najgorzej grającą w obronie drużyna w lidze. Z drugiej strony Toruno, które w tym sezonie strzela bardzo mało - zaledwie 13 bramek w 12 spotkaniach, ale za to gra bardzo solidnie w obronie. 10 straconych bramek i 2 miejsce w tej klasyfikacji. W meczu stawiam na zwycięstwo Romy, za którym przemawia kilka argumentów. Roma, jak co sezon, za cel minimum ma dostanie się do europejskich pucharów. Obecna pozycja w tabeli (8 miejsce) i coraz bardziej "uciekający" rywale sprawia, że Roma praktycznie nie może sobie pozwolić na kolejne potknięcia. Za Roma przemawia również argument własnego boiska. Zwycięstwo w przedostatniej kolejce z Palermo (4-1) pokazuje, że piłkarze mocno mobilizują się na mecze na własnym stadionie. Za Romą przemawia również bilans spotkań pomiędzy tymi drużynami. Na 12 spotkań Roma odniosła 9 zwycięstw, a ostatni raz z Torino przegrali na wyjeździe, w grudniu 2007 roku. Nie będzie to jednak łatwy mecz dla Romy. Torino w tym sezonie nie przegrało jeszcze na wyjeździe, remisując lub pokonując nawet teoretycznie lepszych rywali. Każda seria jednak kiedyś się kończy i przypuszczam, że tą serię zakończy właśnie Roma.
Mecz dwóch dróżyn, które rozpoczynały sezon z zupełnie innymi planami. Ruch chciał walczyć o puchary, Pogoń o utrzymanie w ekstraklasie i jak do tej pory, to Pogoń Szczecin lepiej oszacowała swoje możliwości na początku sezonu. W meczu typuję remis, a wynika to z kilku powodów. Jest to mecza o przesłowiowe 6pkt, nie przypuszczam jednak rzeby którejś drużynie udało się odnieść zwycięstwo. Obie drużyny zajmują miejsca w środku tabeli, bezpośrednio po sobie. Pogoń znajduje się na 11, Ruch na 12 miejscu. Faworytem meczu powinien być Ruch, za którym przemawia większe ogranie w ekstraklasie, pozycja z poprzedniego sezonu (wice mistrz Polski), wyższe aspiracje na początku sezonu, leprzy stosunek bramek od Pogoni, a nawet większa liczba bramek strzelonych i mniejsza ilość bramek straconych. Praktycznie wszystkie dane statystyczne wskazują na Ruch. Jednak mimo wszystko sądzę, że wynik będzie remisowy. Opinia ta wynika z kilku rzeczy. Pogoń będzie grała na własnym boisku, co jest jej dodatkowym argumentem. Dwa poprzednie spotkania przegali u siebie i to dość wysoko (po 0:3 z Legią i Śląskiem) więc będą chieli zrewanżować się dobrą grą przed swoją publicznością. Po serii porażek (3 z rzędy) wkońcu udało im się odnieść zwycięstwo w ostatniej kolejce. Wprawdzie nad słabiutkim GKS-em ale to zwycięstwo z pewnością podniosło morale zespołu. Za remisem przemawia również porównanie spotkań obu drużyn. Na 12 spotkań 7 kończyło sie remisem. Podsumowując. Podobny potencjał obu drużyn, miesjca w tabeli, bilans spotkań oraz podobny stosunek bramek strzelonych i straconych, nie zapowiada bardzo atrakcyjnego spotkania. Remis to najbardziej prawdopodobny rezultat.
Na początek kilka liczb i statystyk. Zacznijmy od GKS. W tym sezonie grając na wyjeździe nie udało im się nawet zremisiwać. 5 meczy 5 porażek. Patrząc na cały dorobek w tym sezonie zdobyli zaledwie 4 punkty i są na najlepszej drodze do spatku z ligi. Do tego trzeba dołożyć fatalny bilans bramek(-14), który jest najgorszy w całej lidze oraz fakt, że w 3 ostatnich meczach nie strzelili nawet 1 bramki, tracąc przy tym 8. Fatalna atmosfera w dróżynie, odsunięcie od gry kluczowych zawodników, zawirowania ze sponsorem. Nie wróży to dobrze tej drużynie w całym sezonie a tym bardziej w tym meczu. Zagłębie Lublin. Zespół, który gra bardzo "w kratkę" i zdecydowanie poniżej swoich możliwości. 3 zwycięstwa, 2 remisy w tym sezonie stawiają jednak Zagłębie w roli faworyta tego spotkania. Za Zagłebiem przemawia również kozystniejszy stosunek bramek (-4), które mimo, że minusowy, nie jest jednym z najgorszych w lidze. Otatnia wygran z Góenikiem również wskazuje na to, że zespół ma dużo większe możliwości niż wskazuje na to pozycja w tabeli (14 miejsce). Zespól będzie chciał również zrechabilitować się swoim kibicom za dwie kolejne porażki na własnym stadionie. Sądzę że Zagłebie wygra i to zdecydowanie.