W ostatnich dniach na tegorocznym mundialu mogliśmy zauważyć męczących się faworytów. Wczorajsza przegrana aktualnych Mistrzów Świata, remis Brazyli oraz Argentyny, męcząca się Francja. Dlatego z lekkim respektem podchodzę do tego meczu. Jednak wydaje mi się, że Belgia nie będzie się aż tak męczyć z Panamczykami. Świetne, wysokobramkowe zwycięstwa Belgów w ostatnich meczach przedmundialowych pokazały siłę ofensywną Belgów. Hazard, Lukaku, Mertens czy Batshuayi stanowią o sile ofensywnej tego zespołu i mało kto potrafi ich zatrzymać. W dodatku wygrane pojedynki w środku pola oraz utrzymanie piłki powinni zagwarantować K. de Bruyne, którego chyba nie trzeba nawet przedstawiać oraz zawsze solidny w reprezentacji Witsel. Co do Panamy, jest to reprezentacja o bardzo niskiej jakości. Zawodnicy grają w klubach lig bardzo egzotycznych. Nawet jeśli chcieli by zaparkować autobus od początku to myślę, że Belgia nie będzie miała problemu przedostać się przez ich “zaporę”. Wszystko to powinno poprowadzić Belgię do wysokiego zwycięstwa, a może i reprezentacja Panamy strzeli jakąś bramkę śladem zespołów, które w meczach z faworytami stawiane były na przegranej pozycji. Linia ta wystawiona jest moim zdaniem po dość dobrym kursie. Jak zawsze, z fartem!